Informuje wszem i wobec ze wlasnie wstalam!!!!!
noooooooooooooooooo, nareszcie chwalimy naszą Rybke kochaną!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
bravo, bravissimo!!!!!!!!!!!!!!

A jak maluteńki Narybek chwali swoją Mamusię, az do Krakowa te peany dochodzą

co do kurczaka, to robię podobnie, ale bez wódki, musze teraz spróbować ją dodać

natomiast moge polecic sos pomarańczowy, prosty , a pycha, bierzee sie dwie obrane pomarańcze i doaje z ćwiartki sparzoną umyta skórkę wszystko wrzuca sie do malaksera i miksuje, doaje duuuuzo kolendry może byc suszona i miksuje dalej plus ząbek czosnku. Nastepnie na rozgrzanym masle tak z 2 łyżki wrezuca sie ten sos, dodaje duzo chilii, 2 łyżki miodu, odrobine wódki i łyzeczkę smietany, ale ja trzeb posolic i zmieszac z sosem, a późnioej wrzucic na patalnię, następnie łyżkę maki ziemniaczanej rozpuscić w 1/4 szkl wody, wrzucić na patelnie, cały czas mieszać, dodac sos z naczynia zaroodpornego po kurczaku i gotowe, pychotka
