Gosiu bardzo dziekuje! Rzeczywiscie wszstko sie swietnie uklada.... Zeby nei zapeszyc!

Ela - ale sztuczny snieg to jest albo w spray'u albo taki z armatki na stoku. Antalis - moge uzyc waty ale musze pokryc ok 90 m2 mieszkania, wolalabym kupic cos takiego co maja wlasnie w sklepach, to jest w rolkach i mozna ro rozwinac. A ile torebek waty musialabym kupic na pokrycie 90 m2 mieszkania??? Tak zeby byla gruba warstwa!

O to moge wiedziec co to robisz za dekoracje  
A z tym sniegiem to moze KAHA pomoze  

Wiedziec mozesz oczywiscie! Robimy z M impreze tematyczna 9 grudnia, u nas w domu. Temat przewodni: Mikolajki! WIec musimy przerobic mieszkanie w osniezony las, na podlogach i meblach bedzie snieg (wlasnie ten sztuczny), wszedzie beda staly choinki (jak sie da to zywe zwieziemy), beda lecialy kolendy, obowiazuja stroje mikolajkowo swiateczne (moga byc akcenty jak np rogi renifera), bedzie konkurs na wierszyk o choince, mikolajkowa loteria fantowa, i kupe innych atrakcji.

w menu znajda sie sledziki, barszczyk, ryba w galarecie, babka swiateczna, i fontanna czekoladowa. Zrobie grzane wino i kinder punch dla dzieci (bo goscie z dziecmi beda).

Impreza ma sie udac!

A no to sie nazywa impra z prawdziwego zdarzenia Forumki wbijamy sie Rybce na chate ?? Wiec jednak proponuje KAHE - ona na pewno pomoze z tym sniegiem

mniam
napewno będzie super

Antalis - ja uwielbiam takie imprezy!

Chyba juz cos znalazlam podobnego do tego co mi potrzebne!

Robimy z M impreze tematyczna 9 grudnia, u nas w domu. Temat przewodni: Mikolajki! WIec musimy przerobic mieszkanie w osniezony las, na podlogach i meblach bedzie snieg (wlasnie ten sztuczny), wszedzie beda staly choinki (jak sie da to zywe zwieziemy), beda lecialy kolendy, obowiazuja stroje mikolajkowo swiateczne (moga byc akcenty jak np rogi renifera), bedzie konkurs na wierszyk o choince, mikolajkowa loteria fantowa, i kupe innych atrakcji.

w menu znajda sie sledziki, barszczyk, ryba w galarecie, babka swiateczna, i fontanna czekoladowa. Zrobie grzane wino i kinder punch dla dzieci (bo goscie z dziecmi beda).

WOW    Szkoda że tak daleko mieszkam, chętnie bym podejrzała tą waszą imprezę, bo zapowiada się super    Mam nadzieję, że chociaż fotki będą    
A tak swoją drogą Rybko, to kiedy bedą pierwsze zdjęcia brzuszka   ? Chyba już coś widać?

Kiki zdjecia beda na 100% mam nadzieje ze zaraz po imprezie!

Co do brzuszka to nawet juz troszke widac, musze M zlapac dzis i o zdjecie poprosic. Wtedy wywolam je razem z tymi z Londynu.

Sluchajcie, czy to zle ze najchetniej pilabym cole?

[ela]

Ela - ale sztuczny snieg to jest albo w spray'u albo taki z armatki na stoku

to ja nie wiem o co chodzi    moze to jest  poprostu wata ?

Sluchajcie, czy to zle ze najchetniej pilabym cole?

nie poprostu twoja dzidzia ma na nia ochotę .
...ale nie pij tego...lepiej soczek...ja wiem ze ciezko odmówic jak siema ochote .
Ja natomiast teraza pod koniec ciazy mam strasznąochotę na kawe z duzą ilością smietanki i cukru ,...i pije to w pół litrowym kubku

[Gosiaczek80]

Rybko...nionio ale czadowo zapowiada się impreza...schęcią bym na taką poszła.

Sluchajcie, czy to zle ze najchetniej pilabym cole?

czy źle ? niby wszędzie piszą, że się jej pić nie powinno ALE.... znam różne przypadki...najważniejsze to nie daj się zwariować i od czasu do czasu w ciągu dnia uracz się colą (tak jak ja to robię podjadając "Grześka").

Abyś była spokojniejsza, to napiszę Ci, że moja koleżanka w ciąży tylko piła napoje gazowane (bo niegazowane jej kompletnie niesmakowały, a wręcz było jej po nich niedobrze), urodziła zdrowego chłopczyka, który jest teraz wygadanym i zdolnym 6-latkiem (lub 7-latkiem).

Ja też od czasu do czasu napiję się coli i wiesz co ..... niesamowicie mi smakuje....jak nigdy  

[demka]

Rybko jakby to było miło byc gościem na twojej imprezie...Widoki bedą niesamowite...snieg, choinki...jadełko superowe... nie przemęczaj sie tylko zbytnio

[Maja]

Kolezanki małż kilka razy jeździl w nocy po Fantę - miała takie zachciewajki ale koniecznie w puszce. Facet jechał w środku nocy i przywoził a ona wypijała łyk, dwa i już miała dość - więc ja bym sobie nie żałowała łyka Coli.

[jumi_1979]

Super, że wyjazd był tak udany, zestaw zupełnie odjazdowy , a impreza zapowiada się więcej niż interesująco  

[Martaxyz11]

Oj miałam zaległości u Ciebie

Wyjazd udany jak widac    
Co do coli to zdarzało mi sie ze 4-5 razy napiłam się tak pół szklanki bo MUSAŁAM tak mi sie chciało    i byłam taka szczesliwa ze to bardziej dziecku si eprzydało niz jakbym patrzyła na tą colę i cierpiała   i znam jeszcze ze 4 mamy co tez musiały troszke coli sie napic a przed ciażą do ust nie brały

Wiesz co... intryguje mnie Twoja kuchnia... czy ja mogę poprosic Cie o zdjęcie kuchni? UWIELBIAM czerwony kolor i bardzo chce miec w kuchni meble (w nowym mieszkaniu)
chociaż z oddcieniem czerwonego ... plizzzz   na prywatne chociaz....

Oczywiscie na zdjecia brzuszeka czekam równie niecierpliwie  

[gosia_kwiecień]

Łyczek nie zaszkodzi, ale już ze szklanka to bym uważała
Jestem pod niesamowitym wrażeniem imprezy, na takiej w zyciu nie byłam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Martaxyz11 - oczywiscie rozumiem towje powody nieobecnosci! Sa slodkie!!!Zdjecia oczywiscie wkleje,ale msuze najpier je zrobic

Teraz bede sie powoli zbierala do domu!

[Lea]

Wiesz- ja jak byłam w ciąży to też ciągle miałam ochotę na coca-colę i przy najliższej wizycie powiedziała to. Lekarz odpowiedział, że owszem mogę, ale nie za często i najlepiej taką....wygazowaną!!!! (taką to nawet dzieciom lekarze mówią by podawać jak się nabawią rozstroju żołądka) :D:D

Co do imprezy- to ....WOW!!!
A sztuczny snieg jest nie tylko w spray'u...Jest też taki pakowany w woreczkach- wygląda jak puch...ale strasznie drogi...
Właśnie wczoraj w Rossmanie widziałam- ale taka mała paczuszka kosztuje 2,99- ale w większych paczkach pewnie taniej...albo jedź do jakiejś hurtowni....

A to o czym mówisz- to...w rolce- to chyba nie wiem o co kaman    

[jagodka24]

rybko tylko uważaj z tym sztucznym śniegiem w sprayu bo wiem że on strasznie opornie schodzi z wszystkich powierzni kiedyś miałam z tym kłopot

[Tajusia]

Hejka
Gratuluję udanej podróży do Londynu - fajna relacja,
zakupy - boskie
a imprezka - jeszcze bardziej, smam chętnie bym na nią wpadła

Pozdrówki i trzymaj sie cieplutko

[xena_music]

rubko, odrobina coli nie zaszkodzi, ale uważaj, ja bardzo lubiłam cole a w ciąży z Majką po coli o mały włos sie nie przekręciłam tak mi było niedobrze...
ale troszkę spróbuj:)
przy drugiej ciaży jadłam tylko słodkie , cola była mnaaaammmm....


a pomysł imprezy..hmmm.szkoda ze bliżej nie mieszkam:P

no i oczywiscie wielkie gratulacje z okruszka w brzusiu

Kochane moje, juz dzis na widok coli mnie mdlilo wiec chyba wszystko ze mna ok.

Jezeli M nie zapomni to dzis bede miala zdjecia brzuszka, kuchni i moich dotychczasowych zakupow dla babla!

[Lea]

No to Rybeńko czekamy....już się nie mogę doczekać :D:D:D

hurra footki

[ela]

zeli M nie zapomni to dzis bede miala zdjecia brzuszka, kuchni i moich dotychczasowych zakupow dla babla!

i co  ? Zapomniał?

[Maja]

Może dzisiaj da jakies fotki, czaqjniczek wypasiony - wygląda jak taki zwykły, super.
Mnie ta czerwień też intryguje - dawaj Rybko fotki kuchni bo mnie ciekawośc zżera.

Bardzo was przepraszam za opoznienie! Wczoraj dostalam nagle strasznych skurczy i musialam sie polozyc. Skurcze zamieniely sie w potworne wymioty wiec wieczor przelezalam, lub przewisialam nad sedesem. Dzis rano wzielam aparat i porobilam kilka zdjec i zaraz je wrzuce na kompa, bo jestem w pracy......

[Maja]

przepraszam za opoznienie! Wczoraj dostalam nagle strasznych skurczy i musialam sie polozyc. Skurcze zamieniely sie w potworne wymioty wiec wieczor przelezalam, lub przewisialam nad sedesem

A czy Ty z lekarzem nie powinnaś się skontaktować   Szczególnie te skurczybyki nie za bardzo mi się podobają.

Na razie nie chce robic poplochu. Przyszlam do pracy i narazie jest ok, zjadlam kanapke i pomarancze, mialam straszna ochote.

Teraz uwaga zdjecia mieszkania, ale tylko kilka i slabe bo robilam rano w pospiechy (dlatego prosze nie zwracac uwagi na balagan).

Pokoj dzienny:



W tle sypialnia, a na scianie po lewej zdiecia autorstwa Kasi taty, czarnobiale fotografie z tajlandi i wietnamu.

Stol w kuchni:


Granitowy czarny blat ze zlotymi drobinkami:


Widok na drzwi do gabinetu M z kuchni:

W rzeczywistosci kolor sciany jest bardziej krwisty,intensywny

To ja i miejsce na okap, ktorego nadal nie zamowilismy bo nie mamy pomysly jaki ma byc!

Ten balagan prosze zignorowac!!!!

[Maja]

Kurcze, ja nigdy nie lubiłam wnętrz w tzw.nowoczesnym stylu bo wydawały mi się mało przytulne, ale u Ciebie wygląda to zupełnie inaczej. Zmieniam zdanie - dzięki własnie tej krwistej czerwieni jest bardzo cieplutko w mieszkaniu. Godnym pochwały jest utrzymanie jednego stylu i powtarzalność kolorków. Taka konsekwencja popłaca. Wszystko komponuje się wręcz idealnie.
Na ostatnim zdjęciu mamy też Ciebie

Macie mnie, zgadza sie!

Ja lubie stonowane, spokojnie mieszkania, Zadnych zbednych bibelotow i pierdolek. Trzymam sie zawsze prostych zestawien i nie lacze zbyt wielu kolorow. A czerwien wcale nie jest moim ulubionym kolorem.......