Rybeńko, jeszcze raz Ci gratuluję
Baaaaardzo się cieszę, ze tak wszystko szczęsliwei się poukladała, bo sama wiesz, co czułam, jak czyutałam Twoją relację;)
Chociaz teraz Twojego samopoczucia Ci nie zazdroszczę

najważniejsze to jedz te neutralne rzeczy np sucharek i dużo spij. Juz w wątku relacyjnym parę razy wystapil motyw szefa, jawi mi się on teraz jako jakaś zmora, normalnie strach się bać. Te Twoje ciagłe watpliwości, powiedzieć, nie powiedzieć, przykro mi czytać takie rzeczy, przecież to najwaspanialsza wiadomość w zyciu Twoim i Twojej rodziny, a Ty się boisz.
Najlepiej chyba się wstrzymac do 3 miesiąca, bo wtedy podpadasz pod ochrone prawa pracy i dla świetego spokoju kupić ciasto i w atmosferze święta poinformować wszystich współpracowników łącznie z szefem przy kawie i torcie
