Juz jestem po rozmowach! Super! Szef krzyknal "Jesus Christ!" po czym mi pogratulowal i powiedzial ze to super i ze bardzo sie cieszy.
Kadrowa tez zatkalo ale powiedziala ze swietnie ze tak wczesnie ich informuje, ze moja postawa jest tak pozytywna, ze chce pracowac jak najdluzej, zebym sie nie martwila, tylko cieszyla, ze znajda dla mnie zastepstwo na te kilka miesiecy! Wiec jestem super szczesliwa!