mberry - zdrowe podejście

Ja tego nie nazwałabym złośliwością, a jedynie dostosowaniem się do czyichś reguł

Mnie wiele osób nauczyło rozumu, no bo ile razy można być wyrozumiałym, kulturalnym, grzecznym i dostawać w zamian lekceważenie. I niestety im bardziej się jest dobrym, tym bardziej inni wchodzą na głowę. Dlatego od dobrych kilku lat nie ma u mnie w słowniku czegoś takiego jak "wypada", "należy", "trzeba".
Co do bicia szkła - zdziwiło mnie tylko, bo napisałaś, że nie byliście zaproszeni - u mnie na bicie butelek się nie zaprasza , przychodzi kto chce, najczęściej sąsiedzi i znajomi, ale rodzina tez jest mile widziana, tylko że nikt nie zostaje zaproszony, bo to wiadomo jakby odgórnie

Patent z kupnem kilku butelek Finlandii dla burżuazji dobry

Ostatnio wypiłam dużo Żubrówki i nie narzekam, piło się dobrze (o ile jakakolwiek wódka możne smakować) i na drugi dzień głowa nie bolała, więc polecam.
Też palnęłam z tą Starogardzką, ale będąc wczoraj w sklepie stwierdziłam, że aż taka tania to ona nie jest - 16,70.

A co sądzicie o Krupniku, bo wiem, że sporo osób też tę wódkę wybiera?
Pan Tadeusz ma ładną butelkę, tylko kosztuje około 22 zł. Podobnie kosztuje Wyborowa, ale też jest chwalona. Z drugiej strony, jak mówią "skoro nie czuć różnicy, to po co przepłacać"?