Tak jak pisze Asia. My mamy wózek wielofunkcyjny, w którym nosidełko spełniało funkcję gondolki. Teraz wyjęliśmy nosidełko i Oskar jeździ w spacerówce rozłożonej na płasko z osłonka z przodu. Na dno wyłożyłam koc, żeby mu nie "ciągnęło" w plecki.
Samochodu nie mamy to fotelika nie potrzebujemy

Asiu jeśli chodzi o liczenie miesięcy to i z jednym i drugim synkiem jest kłopot, bo obaj urodzili się pod koniec miesiąca: Wiktor - 31, a Oskar 30. Ja skończone miesiące liczę zawsze z końcem miesiąca. Tylko suwaczki trochę szaleją

Ale przyznam się, że płacąc przelew za ubezpieczenie (zawsze do końca m-ca) w lutym o mało nie spóźniłam się z zapłatą, bo liczyłam 30 dni
