Autor Wątek: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)  (Przeczytany 333835 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5250 dnia: 13 Marca 2009, 17:07 »
rozumiem cie bo moja jagoda do tomografu tez byla usypiana
no i ile nerwów

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5251 dnia: 13 Marca 2009, 19:14 »
KAHA ten fartuszek ma wentylacje z tyłu.

jagodka24 uspokoję się dopiero po wszystkim.

Melduję, że Oskarowi mamusine jabłuszko bardzo smakowało  :D A na obiad wciągnął 125 g delikatnej marchewki z Bobovity :)

Synuś coraz więcej się rusza. Leżąc na plecach odpycha się nogami i podnosi pupę do góry. Kręci się wokół własnej osi, a wczoraj powędrował z maty na dywan.
A gdy leży w łóżeczku to opiera nogi na przewijaku i prostując nogi go unosi.



Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5252 dnia: 13 Marca 2009, 22:03 »
Aż się wzruszyłąm,jak nadrobiłam zaległości i popatrzyłam na foteczki!!!

Cudnie wyglądacie!
Jesteście naprawdę wspaniałą rodzinką!!
Cieszę się, że Was poznałam!!!

A z wyborem Matka chrzestnej - uważam,że to doskonały wybór, pomimo tego,że Asi nie znm osobiście,ale z naszej ponad 3 laetniej znajomości uważam, że macie wspaniałą matkę chrzestną dla Oskarka  :)

Pozdrawiam Was bardzo gorąco!

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5253 dnia: 13 Marca 2009, 22:30 »
Asiu dzięki :-*

Brawo dla Oskarka no i dla Mamy za jabłuszko ;D

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5254 dnia: 13 Marca 2009, 22:35 »
marta a ty mu to jabłko ucierasz na tarce aa potem gotujesz /prazysz ? pytam z ciekawosci i na przyszłość.
wielkie brawa dla oskarka za takie "wyginam śmiało ciało". już niedługo sie zacznie obracać jak kiełbaska na ruszcie...matko jakie ja mam porównania. chyba jestem głodna.

dziękuję za poprawienie błędu  ;D



Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5255 dnia: 13 Marca 2009, 23:53 »
Asiu-asiek dziękuję za odwiedzinki i za te ciepłe słowa  :-*

Asiu-merkunek dzięki  :D

Gosiu ja jabłuszko zrobiłam w thermomixie wg przepisu z książki. Czyli najpierw trochę rozdrobniłam, potem gotowałam przez 4 minuty, a następnie zmiksowałam na papkę.

Martwię się trochę zachowaniem Wiktora. Wychodzi na to, że się cofa i z jakiegoś powodu przestał wołać, że chce siusiu i leje w majtki. Pytam się go czy chce siusiu (bo "tańcuje"), a on, że nie, po czym po 2 minutach przychodzi do mnie z mokrymi spodniami. I tłumaczymy mu, i prosimy i grozimy i nic nie skutkuje. Co robić  ::) Przecież nie wrócę do pieluch bo to bez sensu.
Dobrze, że chociaż z gadaniem idzie do przodu.



rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5256 dnia: 14 Marca 2009, 08:01 »
Martuś nic nie róbcie. Trzeba to przeczekać. Tzn możecie spróbować do sadzać "bez okazji" ale on w ten sposób stara się sciągnąć na siebie nie tyle uwage co czas. Bo jak się zsika to będziesz go przebierać - będzie miał cie tylko dla siebie, będzie "kontakt", przytulenie itd.

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5257 dnia: 16 Marca 2009, 09:51 »
no wlasnie martus to chyba normalne zachowanie kiedy pojawia sie mlodsze rodzenstwo
niektóre dzieci wracają do butli jak np juz dlugo nie piją
chce zwrócic na siebie uwage

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline agusia1213

  • "Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka"
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1299
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 kwiecień 2007
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5258 dnia: 16 Marca 2009, 16:19 »
martusiu może spróbuj wyrwać sie tylko z Wiktorkiem na jakiś spacer czy nawet tylko we dwoje pobawcie się w to co on lubi,
myślę, że tak jak dziewczyny piszą, chce zwrócić na siebie uwagę, bo ma ciebie na spółkę z bartem, a co za tym idzie ma ciebie mniej

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5259 dnia: 16 Marca 2009, 17:26 »
Wiecie a ja mam wrażenie, że więcej czasu poświęcam właśnie Wiktorowi. Oskar to ciągle sam, albo na bujaku, albo na macie, albo w łóżeczku.



Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5260 dnia: 17 Marca 2009, 21:58 »
Pozdrawiam Was gorąco!!!

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5261 dnia: 17 Marca 2009, 22:08 »
Cytuj
martusiu może spróbuj wyrwać sie tylko z Wiktorkiem na jakiś spacer czy nawet tylko we dwoje pobawcie się w to co on lubi,
ja własnie uważam,że bardzo dużo uwagi poświęcacie Wiktorowi i to nie jest zazdrość o brata...tylko to,że on jest po prostu tak nauczony.
jest absorbujący i tyle
i nadmierne zainteresowanie nim,aby wynagrodzić mu posiadanie brata,nie wiem czy do czegoś dobrego doprowadzi
Po prostu trzeba przeczekać i uczyć Wiktora,że już nie jest sam i rodzice nie mogą sie bawić i zajmować tylko nim
...no ale to moje osobiste zdanie.A niekoniecznie musi być słuszne

Marta nie staraj się wmówić sobie,ze Wiktora zaniedbujecie czy to,że zszedł na dalszy plan...bo tak nie jest
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5262 dnia: 17 Marca 2009, 22:24 »
Mariolka też ma racje. Razem z Tomkiem nauczyliście Wiktora że nie jest sam i on nie potrafi być bez was. Jest mocno, za mocno absorbujący i obawiam się że to mu się będzie pogłębiać bo kiedy Oskar będzie wymagał więcej uwagi to Wiktora ogarnie przerażenie.

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5263 dnia: 17 Marca 2009, 22:29 »
Mariolka to prawda co napisałaś. Wiktor od samego początku był nauczony, że cała uwaga jest na nim skupiona. Nigdy nie był sam. Zawsze ktoś z nas się z nim bawi. Na pewno go nie zaniedbujemy i nie zszedł na drugi plan. Cały czas mówimy mu, że go kochamy, przytulamy i bawimy się z nim. On o Oskara jest zazdrosny tylko wtedy jak ktoś inny niż ja (Tomek, babcie) zwracają na niego uwagę.
O mnie Wiktor jest zazdrosny tylko jak przyjdzie do mnie jakaś koleżanka (np. Mariolka) i chcę z nią spokojnie porozmawiać.
Ciekawa jestem jak to będzie jak pójdzie do przedszkola  ::)

Ale od 2 dni jest lepiej z tym sikaniem, znaleźliśmy na niego sposób.

A Oskarek wcinał dzisiaj zupkę ugotowaną przez mamę w TM. Bardzo mu smakowała. Przekręca się coraz częściej, śmieje w głos i "gadulcuje".

Mam pytanie o alergię - czy uczulenie na jedzenie wychodzi tylko na twarzy czy na całym ciele?
Uwagi Wiktorowi poświęcam tyle samo co przed urodzeniem Oskara. Wiktor po prostu nie lubi być sam. On zawsze za mną chodzi. Jak siedzę w innym pokoju lub w kuchni to on przychodzi do mnie.



rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5264 dnia: 17 Marca 2009, 22:32 »
Marta uczulenie może się pojawić nawet na ramieniu, i tylko tam.

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5265 dnia: 17 Marca 2009, 22:36 »
No to muszę poobserwować Oskara.
Alergia na mleko wyszło na buzi (w postaci 2 suchych plam) i na jednym łokciu.
A właśnie po jakim czasie od zmiany mleka ze zwykłego na Pepti znikną te zmiany?



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5266 dnia: 17 Marca 2009, 22:38 »
Marta mój Marcel ostatnio też szczy w gacie
na bezczelnego i nie wiem dlaczego
też nie mam lekko
też zazdrosny, chytrus i w ogóle
ja nie wiem jak to będzie jak dojdzie dwójka dzieci...?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5267 dnia: 17 Marca 2009, 22:41 »
O widzisz Mariola może to taki okres z tym sikaniem. U nas niby lepiej, ale co się musimy nakombinować.
A może to przez to, że teraz bardziej rozwija się z mową, pamięcią i wyobraźnią i nie ma czasu na takie przyziemne sprawy.



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5268 dnia: 17 Marca 2009, 22:43 »
nie wiem Marta
ale już mam dosyć
ostatnio zlał mi się  w gacie 3 razy w ciągu dnia
po prostu sobie stał i sobie nasikał w majtki
myślisz,ze nie miałam nerwa?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5269 dnia: 17 Marca 2009, 22:45 »
no to masz odpowiedz martus
i w takim razie chciaz nie wiem ile bys poświęcała starszemu uwagi to dla niego zmienilo sie całe życie
no i kurde dla was tym bardziej
musicie sie na nowo nauczyc życ z nowym czlonkiem rodziny

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5270 dnia: 17 Marca 2009, 22:56 »
Mariolka wierzę, że miałaś nerwa. U nas to samo. Ciągle miałam kosz pełen majtek i spodni. Ręce opadają.

Agata tylko dziwi mnie, że to po 4 miesiącach wyszło dopiero.



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5271 dnia: 17 Marca 2009, 23:53 »
wszystko w życiu dojrzewa rekacje dziecka też...
najpierw jest nowość w życiu
to działa trochę na zasadzie szoku, zaskoczenia, a potem kiedy kształtuje się nowa rzeczywistość to małe dziecko zaczyna dostrzegać pewne różnice i uświadamia sobie, że coś sie już nie wróci....stąd pewnie dopiero teraz ta zmiana zachowania

co do zmian skórnych to powinny ustąpić około dwa tygodnie po odstawianiu potencjalego czynnika uczulającego;
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline macher

  • Tatko-Dziadek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10184
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie w bólu to przywilej bycia Człowiekiem.
  • data ślubu: 04.06.2005 rok
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5272 dnia: 18 Marca 2009, 07:53 »
martulko jak widzę masz problem ale powiem ci, że chrzestna miała to samo ze swoim średniakiem jak urodziła się siostrzyczka. Ona wpadła na pomysł zaangażowania go we wszelką pomoc przy siostrzyczce  łącznie z tym, że pomagał ją kapać mydląc własne rączki. Dużo rozmowy tłumaczenia, że jak będzie Mamie pomagał to będzie miała więcej czasu na wspólne spacerki i zabawy i Piotruś (po miesiącu) zrozumiał, że nie wolno sikać w majtki po Mama będzie miała więcej pracy. Wiesz jak tłumaczył, że sika w majtki "Ania siusia ja też mogę" sądzę, że to szybko minie a kto jak kto ale Ty wiesz co to Matczyna cierpliwość więc dasz radę. Serdecznie pozdrawiam całą rodzinkę  :uscisk: :uscisk: :uscisk:       


Witaj  Gość   Życie jest Piękne

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5273 dnia: 18 Marca 2009, 08:47 »
Cześć ;D

Martusiu mój Kuba miał kropeczki na buzi, na główce, na rączkach i nózkach własnie od pokarmu (chodziło chyba o nadmiar białka) ale to znikało tak samo niespodziewanie jak się pojawiało, obecnie wyrósł z tego.
Skoro zmieniliście mleczko to oskarkowi na pewno zejda kropy, tylko tak jak Lila pisze trzeba odczekac chwilę cierpliwie i nie martw się :)

Co do Wiktoka to on na pewno nie jest odstawiony na boczny tor, jesli już to Oskar może czuc się zazdrosny o Wiktora :P  :P :P

Co do sikania, to Kuba tez miał taka przejściówke, że już niby było oki, a on od nowa zaczął cyry robić, może to faktycznie taki okres ::)

 

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5274 dnia: 18 Marca 2009, 09:55 »
liliann, macher, merkunek dziękuję za pomoc :)

Dzisiaj jestem ostatni dzień na macierzyńskim. Od jutra zaczynam urlop wypoczynkowy, najpierw zaległy, a potem tegoroczny.



Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5275 dnia: 18 Marca 2009, 10:05 »
Miłego urlopu ;D :P

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5276 dnia: 18 Marca 2009, 17:05 »
czyli robisz tak jak ja dokładnie robiłam...
wyurlopiłam się za wsze czasy  ;D ;D ;D ;D

a co do ustępowania zmian alergicznych to też mnie wkurza ten czas
szczególnie jak chciała Ewce teraz zrobić prowokację jednym porduktem, a nóż widelec bedziemogła go jeść
a tu trza czekać żeby to co wyszło po żółtku zlazło
bo potem nijak się nie połapiesz czy jakiś produkt "wywala mocniej" czy nie...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5277 dnia: 18 Marca 2009, 18:59 »
Martuś ja jestem alergikiem i u mnie uczulenie wychodzi przede wszystkim na łokciu czasem na buzi i dłoniach.
A co do tego siusiania to syn mojej siotry jak był w wieku Wiktorka to tez sie na chwile"cofnął"-u niego powodem tego bylo to ze był tak zajety roznymi czynnosciami(np.zabawa"ze  zapominal ze chce mu sie siusiu...

ortografia
« Ostatnia zmiana: 18 Marca 2009, 20:38 wysłana przez liliann »

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5278 dnia: 18 Marca 2009, 21:38 »
Zuzia po truskawkach dostała malinowoczerwonych plamek na wewnętrznej stronie przedramienia.

Czasem wyskakuje jej taka jakby kroste w otoczce; wyglada identycznie jak po ugryzieniu przez komara ale po paru godzinach jej znika. nie wiem po czym to ma.




Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Wiktor i Oskar - brzdące Martulki i Topycia :)
« Odpowiedź #5279 dnia: 19 Marca 2009, 11:42 »
Merkunek dzięki :)

Liliann no właśnie dziwi mnie,  że te zmiany na buzi jeszcze nie zeszły, ale jak ok. 2 tygodni to jeszcze mają 1 tydzień

Wiktorek "się naprawił" i już nie sika.