Autor Wątek: Dorota77 i Rafał odliczają...  (Przeczytany 37372 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dorota77
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • data ślubu: 12.08.2006
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #120 dnia: 8 Czerwca 2006, 10:31 »
Cytat: "PumoRi"
taki prezent i miesiąc z Hiszpanii

Bardzo się cieszymy z tego prezentu, ponieważ nie zamierzaliśmy w tym roku wyjeżdżać za granicę.

Dziadkowie bardzo chcą się nacieszyć wnusią i zrobią wszystko aby jak najdłużej z nią być. Oczko w głowie dziadzusia. Widzieli ją dopiero 3 razy od jej urodzenia, a skończyła 2 latka. Od kilku lat rodzice Rafałka mieszkają w Hiszpanii. A w tym swoim dwuletnim życiu Roksanka będzie w Hiszpanii już 3 raz.

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #121 dnia: 8 Czerwca 2006, 11:01 »
Dorotko macie na prawdę super, że jedziecie do Hiszpanii. :)
Roksanka też na pewno będzie szcześliwa nie mówiąc już o dziadkach. :D



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #122 dnia: 8 Czerwca 2006, 11:04 »
Hiszpania - piękny kraj :)
Duzo bedziecie miec bagazu ?? Jak lecicie samolotem no mozecie zabrac 30 kg na osobe - zabierzcie mnei ze soba - zaplace za nadbagaz:P

Offline Dorota77
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • data ślubu: 12.08.2006
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #123 dnia: 8 Czerwca 2006, 13:26 »
Nie będziemy zabierać dużo bagażu na Teneryfę, bo wszystkie nie potrzebne rzeczy zostaną w Hiszpanii u rodziców, a tam jedziemy własnym samochodem. Dopiero z Valencji wylatujemy samolotem. Na wspie będzie bardzo gorąco (może być powyżej 35 stopni, oczywiście w cieniu), więc zabieramy tylko letnie ubranie, coś na główkę, okulary i wygodne buty. Wiemy że na samolot jest określona waga jesli chodzi o bagaż. A trzeba będzie przywieść jakieś prezenty z tamtąd, więc muszą się gdzieś zmieścić. Zabierzemy tylko to co nam będzie najbardziej potrzebne.

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #124 dnia: 8 Czerwca 2006, 15:05 »
Dorota77 - masz racje nie bierz zbyt dużo ciuchów - my jak lecieliśmy do egiptu, to zabrałam całą wielką walizkę ciuchów a nosiliśmy z 1/5 z tego ;) a potem był problem z zapakowaniem prezentów ;) :mrgreen:

Offline Dorota77
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • data ślubu: 12.08.2006
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #125 dnia: 8 Czerwca 2006, 15:39 »
Cytat: "Anusia-szczecin"
potem był problem z zapakowaniem prezentów

Właśnie dlatego zamierzam spakować nas tak aby można było przywieść prezenty.


Cytat: "Anusia-szczecin"
my jak lecieliśmy do egiptu

Zawsze chciałam być w Egipcie. Może kiedyś moje marzenie się spełni.

Offline Dorota77
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • data ślubu: 12.08.2006
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #126 dnia: 11 Czerwca 2006, 20:20 »
Zostało 62 dni

W sobotę zamówiliśmy obrączki, do odebrania będą 26.06.

Wyglądają mniej więcej tak, a tym że wzorek jest na całej długości obrączki:


Jak tylko będziemy mieli to wkleję orginały.

Dałam też mój pierścionek zaręczynowy do pomniejszenia i jest mi bardzo dziwnie bez niego. Już tak się do nie go przyzwyczaiłam, że strasznie mi go brakuje. Ale później będę pewna, że mi z palca nie zleci.

Offline Dorota77
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • data ślubu: 12.08.2006
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #127 dnia: 11 Czerwca 2006, 21:40 »
Opiszę wam troszkę naszych wspólnych dwóch dni.

W sobotę był bardzo ładny, a nawet bardzo słoneczny dzień. Z rana pojechaliśmy wybrać i zamówić obrączki. Wybór taki, że się w głowie kręciło, ale przecież one mają być na całe nasze życie, więc wybieraliśmy starannie i braliśmy wszystko pod uwagę. Udało się. Rafałek zapłacił 500zł, a resztę zapłaci przy odbiorze. Dlaczego Rafał płacił?. Dlatego że przesąd mówi, że to pan młody musi zapłacić za obrączki, młoda nie może nawet grosika dołożyć. Na 17 pojechaliśmy na ślub kolegi z pracy, mojego Rafałka. Pięknie to wyglądało, sami leśniczowie i podleśniczowie ubrani w mundury stali równo w rządku. U nas też tak napewno będzie. Ślub był piękny, panna młoda jeszcze piękniejsza, a suknia z firmy lisy ferrera. Po ślubie, sypnęli ryżem i monetami, były życzenia, a później my do domku, a młodzi na wesele. Prowadzeni byli przez Służbę Leśną na sygnale.

I dziś dzień zapowiadał się bardzo wesoło, więc pojechaliśmy na giełdę na małe zakupy. I owszem zakupy się udały, nogi bardzo bolały, chciało się bardzo pić i jeść, bo obiadkiem już pachniało. Ale co, jesteśmy bardzo smutni i źli, bo mieliśmy nieproszonych gości w naszym samochodzie i pożyczyli sobie parę rzeczy. Bardzo wątpię, że je kiedyś odzyskamy. Oczywiście jeść się odechciało, jak zarówno pić, ale nogi zaczęły jeszcze bardziej boleć. Zaczęło się czekanie na policję. Nawet długo nie czekaliśmy. Zbieranie odcisków paluszków, jakby to coś pomogło. Później pojechaliśmy na komisariat i zaczeli nam brać odciski paluszków, na zeznaniach skończyli. Do domku wróciliśmy dopiero po 16. I to jeszcze nie koniec atrakcji dnia. Jak się okazało to zepsuła nam się zamrażarka i wszystko się rozmroziło, a była cała zapełniona.

Odechciewa się wszystkiego jak się pomyśli, że tu za 2 miesiące ślub a tu jeszcze nieproszeni goście obrabiają nasz mały dobytek i okazuje się, że całe nasze jedzenie poszło do kosza. Jedno z czego się cieszymy to z tego, że nie ukradki nam samochodu, bo byśmy nie mieli czym wracać do domku.

Wnisek: nie można chwalić dnia przed zachodem słońca. Dziś chce mi się tylko płakać   :Placz_1:   :cry:

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #128 dnia: 11 Czerwca 2006, 23:06 »
Cytat: "Dorota77"
jesteśmy bardzo smutni i źli, bo mieliśmy nieproszonych gości w naszym samochodzie i pożyczyli sobie parę rzeczy.



Cytuj
Wnisek: nie można chwalić dnia przed zachodem słońca. Dziś chce mi się tylko płakać  


Dorotko bardzo mi przykro z powodu kradzieży... :(  
Ale nie martw się jutro będzie nowy dzień i pewnie wstaniesz w lepszym humorku. :)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline aniula

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 717
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #129 dnia: 12 Czerwca 2006, 00:21 »
Cytat: "Dorota77"
Wnisek: nie można chwalić dnia przed zachodem słońca. Dziś chce mi się tylko płakać


Dorotko, głowa do góry "po nocy zawsze przychodzi dzien a po burzy spokój", teraz bedzie tylko lepiej. I dobrze, że wam samochodu nie ukradli. Trzymaj się   :glaszcze:

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #130 dnia: 12 Czerwca 2006, 07:45 »
O cholerka.. to faktycznie straszny pech! Można go jedynie wytłumaczyć tym, że neiszczęścia chodzą parami.. Mnie ostatnio zamknęli przed nosem bibliotekę, a chwilę później okazało się, że tłumik w samochodzie mi poszedł.. Także trzeba po prostu przeczekać i zacisnąć zęby!
Limit nieszczęść na pewno już został wyczerpany! :)

Offline Dorota77
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • data ślubu: 12.08.2006
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #131 dnia: 12 Czerwca 2006, 11:52 »
Zostało 61 dni

Dziękuję wam dziewczyny za słowa otychy. Dziś już czuję się lepiej. Trzeba żyć dalej i nie ma co patrzeć w stecz na to co się dzieje źle.

Rafałek na szczęście miał ubezpieczony samochód, ale co powiedzą w ubezpieczeniu to jeszcze nie wiem. Dziś pojechał załatwić sprawę. Jak to mówią, ktoś już czekał aby znaleść odpowiedni moment i znalazł go. Przypuszczamy, że nasz samocodzik był już od dawna obserwowany bo zrobił to profesjonalista i nikt inny. Jestem tylko zła, że nie posłuchałam Rafałka żeby zaprarkować gdzie on chciał, ale nie wiem czy to by się na coś zdało, bo oni weszli do nie go jak do swojego auta. Jeszcze brakowało żeby go zamknęli, a tak zrobili mojemu znajomemu na dyckotece. Ukradli wszystkie kutrki, dokumenty i jeszcze zamknęli samochód, tak jakby nic się nie stało.

Dziś jest piękny dzień i staram się myśleć pozytywnie patrząc na całą tą sytuację. Myślę że jeśli nie wczoraj, to za jakiś czas to by zrobili. Ciągle widzę samochód, który jest otwarty chociaż  trzy razy sprawdzałam czy dobrze zamknęłam i dziurę po sprzęcie. Całą noc nie mogłam spać, ciągle myślałam o tym co się stało. Ale nic nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Dziś jest nowy dzień, a jutro następny. Nie ma co wpadać w depresję. Jedno co nas trzyma w garści to nasza córeczka, która jak się uśmiechnie to aż się chce żyć na nowo.

Offline okruszek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1757
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #132 dnia: 12 Czerwca 2006, 12:13 »
Cytat: "Dorota77"
Przypuszczamy, że nasz samocodzik był już od dawna obserwowany bo zrobił to profesjonalista i nikt inny.

Nie koniecznie zaraz od dawna samochód obserowany. Wniosek jest tylko jeden: Nie zostawia się w samochodzie rzeczy na wierzchu, bo to przyciąga złodzieja !
1 kwietnia 2006 - ślub cywilny

Będą bliźniaki :)

Offline Dorota77
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • data ślubu: 12.08.2006
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #133 dnia: 12 Czerwca 2006, 12:33 »
Cytat: "okruszek"
Nie zostawia się w samochodzie rzeczy na wierzchu, bo to przyciąga złodzieja


Moja droga, nic nie było na wierzchu. Dokładnie ukradli nam nawigację, a jej nie da się schować (jeżeli wiesz co to jest za sprzęt), ani wyciągnąć tak łatwo bez specjalnych kluczy. To nie była wyciągana szuflada jak w zwykłym radiu. Więc nie mów mi, że coś zostawiliśmy na widoku, bo nigdy tego nie robimy. To byli profesjonaliści.

Offline girlanda

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 152
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #134 dnia: 12 Czerwca 2006, 13:34 »
Dorota 77 czy wy byliście na giełdzie w Koszalinie :?:
Jeżeli tak to powiedz gdzie zaparkowałaś i jakie to auto :!:
Ja mieszkam w blokach obok giełdy może ktoś ze znajomych widział tą sytuację :?:

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #135 dnia: 12 Czerwca 2006, 14:28 »
Cytat: "Dorota77"
Więc nie mów mi, że coś zostawiliśmy na widoku, bo nigdy tego nie robimy. To byli profesjonaliści.


Tacy to nawet zauwaza ze cos jest zakopane :x  - nam juz dwa razy wchodzili od autka a raz chyba ze zlosci ze radio bylo wyciagniete zniszczyli nam całą deskę rozdzielczą :(

Offline Dorota77
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • data ślubu: 12.08.2006
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #136 dnia: 12 Czerwca 2006, 17:08 »
girlanda wysłałam ci namiary na priva.

To było włamanie profesjonalne, bo nic nie zniszczyli w aucie.

Offline okruszek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1757
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #137 dnia: 12 Czerwca 2006, 17:24 »
Dorotko, ale nie musieli akurat czaic sie na Wasz samochód. To mógł byc przypadek ...
1 kwietnia 2006 - ślub cywilny

Będą bliźniaki :)

Offline Dorota77
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • data ślubu: 12.08.2006
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #138 dnia: 12 Czerwca 2006, 18:32 »
Zgadzam się z tobą okruszku. Może przechodzili popatrzyli co kto ma w aucie, że jest taki sprzęt i sobie wzieli nasz. Ale nie zniszczyli nawet zamka w drzwiach, więc wnioskujemy, że zwykły człowieczek to by tego nie zrobił tak profesjonalnie, napewno by szybę wybiły lub powyrywał kable lub coś innego też ukradł, a tu zwykła kulturka. Im chodziło tylko o ten sprzęt. A tą drugą rzeczą, która ukradli to była płyta z mapą polski i czech.

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #139 dnia: 12 Czerwca 2006, 19:42 »
Może zabłądzili i potrzebowali mapy i nawigacji?
Ale wierzę, że jest sprawiedliwość - prędzej czy później odpowiedzą w jakis sposób za to co zrobili...  :twisted:

Offline Dorota77
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • data ślubu: 12.08.2006
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #140 dnia: 12 Czerwca 2006, 19:51 »
Cytat: "asia"
Ale wierzę, że jest sprawiedliwość

Ja też.

Offline okruszek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1757
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #141 dnia: 12 Czerwca 2006, 20:05 »
Dorotka, bez żadnych uszkodzeń auta nie trudno sie włamac. Wystaczy jeden mały sprzęcik do tego aby otworzyc autko. Nie sądze zeby złapali tych drani.
1 kwietnia 2006 - ślub cywilny

Będą bliźniaki :)

Offline Dorota77
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • data ślubu: 12.08.2006
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #142 dnia: 12 Czerwca 2006, 20:06 »
Teraz zmieniam temat.

To jest mój stroik do włosów:



Podwiązka, nie będę miała nic białego więc jest niebiesko-biała, tak na szczęście:


I rękawiczki w kolorze capucino:

Offline Dorota77
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • data ślubu: 12.08.2006
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #143 dnia: 12 Czerwca 2006, 22:33 »
Mam pytanie do was kobitki: czy wy się przebierałyście lub czy będziecie się przebierały po oczepinach, po północy? Znam dziewczyny, które się nie przebierały i do końca wesela były w sukniach ślubnych, a dopiero na poprawiny miały przebranie. Ciekawa jestem jak u was było lub będzie?

Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #144 dnia: 12 Czerwca 2006, 22:38 »
Nie przebierałam sie po północy, zwłaszcza, że nie miałam oczepin. Poza tym jak się już ma tę ślubną kieckę to trzeba ją ponosić choć tego jednego dnia :)

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #145 dnia: 12 Czerwca 2006, 22:47 »
Cytuj
Poza tym jak się już ma tę ślubną kieckę to trzeba ją ponosić choć tego jednego dnia

no jasne!!!!!

Offline Dorota77
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 780
  • data ślubu: 12.08.2006
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #146 dnia: 12 Czerwca 2006, 22:50 »
Cytat: "Julia"
Nie przebierałam sie po północy

U nas będą oczepiny i ja też bym najchętniej się nie przebierała. Też bym chciała jak najdłużej mieć na sobie suknię, przecież później już nie będę jej nosiła. Dlatego chciałabym wiedzieć jak będzie lepiej, przebrać się czy nie?

Offline Julia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2755
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #147 dnia: 12 Czerwca 2006, 22:52 »
Dorota, skoro nie chcesz się przebierać to tego nie rób, zostań w swojej sukni i ciesz się tą chwilą :D . Nie ma obowiązku zmiany stroju po północy.

Offline aniula

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 717
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #148 dnia: 12 Czerwca 2006, 22:54 »
Ja nie mam zamiaru się przebierać, to jest jedyny dzień kiedy będę miała suknie ślubna założoną i chce się nią nacieszyć  :D

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
Dorota77 i Rafał odliczają...
« Odpowiedź #149 dnia: 12 Czerwca 2006, 22:56 »
O właśnie, tak jak to Aniula napisała - przebieraniu mówimy nie!! No bo niby po zcym, skoro nie ma oczepin? ;) Suknią trzeba się nacieszyć :)
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...