Zobaczysz Agutko kościółek będzie ślicznie przystrojony, w końcu zakonnice nie raz przystrajały i wiedzą jak mają to zrobić. Wszystko będzie OK.
no i oby tak bylo
Ślub mam w tym samym kościółku jak wiesz i pocieszę Cię, że zakonnice naprawdę ładnie potrafią przystroić kościół. Rozmawiałam z jedną i powiedziała, że można wcześniej ustalić jak to ma wygladać, jaki kolor itp
a to nawet kolor mozna dogadac-super
Niestety w tym kościele są pewne ograniczenia (proboszcz) i napewno poza drobnymi stroikami ławek i ołtarza nic więcej nie wolno... Proboszcz nie zgadza sie także na czerwony dywan (zreszta na żaden). Już się bałam o sukienkę by nie wejsc w białej a wyjść w czarnej ale zakonnica mnie pocieszyła, że podloga zawsze jest bardzo wypucowana przed ślubem. Sama zresztą przyznała, że niecodzienne pomysły ma proboszcz i ze raczej ciężko jest sie z nim dogadac w tych sprawach.
no wlasnie kwestia proboszcza mi troche nie daje spokoju

ale trudno, jakos to trzeba bedzie przelknac.Kurcze,ale myslalam, ze dywan nie stanowi problemu a tu prosze

jeszcze chociaz dobrze, ze podloga jest wypucowana-chociaz jak ktos ma przed nami slub to i tak goscie przeciez kurzu naniosa bo to oczywiste, ale miejmy nadzieje, ze nasze suknie dalej beda biale. za to skutecznie juz sobie z glowy wybilam platki kwiatow-bo ten motyw to juz na pewno nie przejdzie
Tak wogóle to czy będe mogła rownież przyjśc na Twój ślub?
co za pytanie!-oczywiscie, ze tak

bede bardzo bardzo szczesliwa
Agutko, ja też jestem pewna, ze przystrojenie kościola bedziesz mieć super
ja tez mam taka nadzieje
my co prawda, ławki, klęczniki i krzesła stroiliśmy we własnym zakresie
a no wlasnie ciekawe jak wyglada ta kwestia z klecznikami i krzeslami?
Mam nadzieję, ze Tobie też się podobało
Gosienko-baaaardzo mi sie podobalo
ps. czekam grzeczniutko na mailika
nie dostalas go?

kurcze moja poczta chyba cosik nawala. Wysle go Gosienko jeszcze raz
