Marta napisał/a:
Mój licznik się naprawił.
Marteczko ja widze tylko jeden , a drugi chyba znowu szwankuje ....a niech to
Ten drugi licznik odliczał dni od naszych zaręczyn. Jak dla mnie to ten pierwszy licznik jest ważniejszy.
Cytat:
Właśnie siedziałam teraz 3 godziny i wiązałam zawieszki na wódeczkę. Już mnie paluchy bolą.
aż 3 godzinki, oj bidulka ......
moja droga to sporo tej "wody zródlanej" bedziecie mieć
No właśnie "wody źródlanej" będzie sporo.
oj jak Ja bym chciała miec tak liczna rodzinke, a u Nas to z przyjaciółmi reasumując bedzie gdzies 65 osób , ale przecież nie ważna jest ilośc gości weselnych , tylko fakt żeby wszyscy dobrze sie bawili
Maniarko masz rację...nie jest ważna liczba osób na weselu tylko atmosfeta, to jak goście sie bawią itd.
Ja mam bardzo dużą Rodzinkę i mam nadzieję, że będą się wszyscy super bawic i atmosfera będzie rewelacyjna.
Szkoda mi ciebie Martusiu. A ja zrobiłam takie zawieszki, że można je zdjąć i założyć na następną butelkę wódeczki i na winko też pasują.
Wiem, wiem Dorotko jakie będzicie mieć zawieszki.
Ja nasze robiłam sama. Chętnie bym wkleiła fotkę, żeby Wam pokazać, ale moja Siostra wyjechała na wakacje i wzięła aparat...a ja swojego osobistego niestety nie posiadam.
3 godziny??? Pozdziwiam samozaparcie...
Ja jestem okropnie uparta. Ja tylko sobie coś postanowię to musi to być zrobione i koniec...nie ma zmiłuj sie u mnie.
azzurra napisał/a:
Za leniwa na to jestem
akurat chociaż sama się w to nie bawiłam bo nie mam cierpliwości - u nas zawieszki załatwił teść
ja jakoś dałam radę...choć został mi jeszcze jeden karton, bo brakło mi białej wstążeczki atłasowej. Muszę dokupić w pasmanterii.