Autor Wątek: Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...  (Przeczytany 1053739 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline anelle82

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 981
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007r, godz.16
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7080 dnia: 12 Stycznia 2007, 19:53 »
Aniutek,zdradź w którym kościele będziecie mieć nauki.Nam by też pasowało tak trzy dni pod rząd. Może by się udało je nawet załatwić podczas naszego urlopu i byłby spokój :drapanie:
Anusiaaa, Obrączki cudowne, bardzo mi się podobają :brawo_2:
Dziś zarezerwowaliśmy bilety do Polski,choć urlopu dopiero na gębę, ale niech się dzieje co chce :los:
Netula,  tak się dziwnie składa, że ja jutro rónież będę mieć równe 9 miesięcy do ślubu. Ciekawe dlaczego...;)


Offline Netula

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5891
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7081 dnia: 12 Stycznia 2007, 20:03 »
anelle82:) no ciekawe dlaczego;) hihi tylko ja troszke wczesniej bo o 13stej;)

Offline Aniutek83
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2086
  • Płeć: Kobieta
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7082 dnia: 12 Stycznia 2007, 20:25 »
anelle no ja Ci moge zsdradziź ale czy to coś da ? bo my nie w Dąbrowie( niestety w Dabrowie nie ma nauk weekendowych) My bedziemy chodzic na nauki w mieście mojego W. czyli Wodzisławiu( To do ILONKI- ilka2- Ilonka my bedziemy smigac do tego Herberta czy jak mu tam w dniach 19,20,21)  Mam nadzieje,że to sie juz naprawde nie zmieni!
a ja normalnie im bliżej tym gorzej sie boje! jeszcze 7 miesiecy a ja mam coraz większego stresa!

Offline Gosiaaa

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1189
  • Płeć: Kobieta
  • Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć
  • data ślubu: 28.04.2007
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7083 dnia: 12 Stycznia 2007, 20:34 »
Cytat: "Aniutek83"
jeszcze 7 miesiecy a ja mam coraz większego stresa!

Hehehe. A ja na razie im bliżej tym mniejszy stres ... teraz mam 3,5 miesiąca ... ale pewnie w marcu, jak trzeba będzie dawać zaproszenia to stres się pojawi i to będzie MEGA STRES



Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7084 dnia: 12 Stycznia 2007, 20:43 »
Ech ja tez mam co raz wiekszego stresa,przy proszeniu to dopiero bedzie u mnie stres bo nie lubie takich sytuacji ech...ale za to najprawdopodobniej w dniu slubu stresik odejdzie i dostale glupawki hehe :)
Ale im wiecej mysle o slubie tym glupsza jestem:)Nie mam pojecia jak wlosy upiac chcialam miec diadem ale tez welon bardzo wysoko upety tuz nad czole a wydajemi sie ze troszke to przeczy sobie i ech samam juz nie wiem...do tego kiecka na poprawiny to kolejny znak zapytania ...

Offline anelle82

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 981
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007r, godz.16
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7085 dnia: 12 Stycznia 2007, 21:11 »
Kurcze,szkoda że nie ma w Dg nauk weekendowych:(
Ale mamy pare opcji co do nich, na pewno jakoś to wykombinujemy,mamy jeszcze przecież 9 miesięcy:D


Offline Gosiaaa

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1189
  • Płeć: Kobieta
  • Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć
  • data ślubu: 28.04.2007
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7086 dnia: 12 Stycznia 2007, 21:29 »
Cytat: "anelle82"
Kurcze,szkoda że nie ma w Dg nauk weekendowych:(

Anelle ale chyba podjechać do innego miasta to nie problem? Jak jezdzę do Katowic czy Chorzowa do koleżanki, to nigdy nie wiem gdzie jestem ... wszystko tam w kupie jest ;-) macie tam napewno dużo kościołów i się gdzieś utrafi ;-)



Offline anelle82

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 981
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007r, godz.16
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7087 dnia: 12 Stycznia 2007, 22:23 »
Gosiaa,no pewnie że żaden problem.Pisałam przecież że mamy kilka pomysłów jak zrobić te nauki. W najgorszym przypadku zrobimy je w weekend w Dublinie,jak nie uda się w naszym mieście,ani w Polsce. :wink:


Offline ilka2

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 672
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.09.07 cywilny, 22.09.0
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7088 dnia: 12 Stycznia 2007, 22:48 »
Aniutek83, toś mnie teraz zaskoczyła. Z tego co wiem to nauki sa zawsze w ostatni poniedziałek i wtorek miesiąca. ale może  jest jeszcze jakis dodatkowy termin w weekend. Aż sobie zadzwonie na parafię:))))

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7089 dnia: 13 Stycznia 2007, 10:14 »
AndziaK, zapytam jak tylko tam będę, ze zdjęciem to jak się uda to cyknę jeśli te baby tam nie będą miały nic przeciwko, bo jak się pytałam o takie kolczyki, to jakieś takie niepozbierane były... z tym też jeśli nie zapomnę aparatu, bo komóry z aparatem niedawno się pozbyłam

Offline Gosiaaa

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1189
  • Płeć: Kobieta
  • Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć
  • data ślubu: 28.04.2007
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7090 dnia: 13 Stycznia 2007, 14:51 »
Cytat: "ilka2"
Z tego co wiem to nauki sa zawsze w ostatni poniedziałek i wtorek miesiąca. ale może jest jeszcze jakis dodatkowy termin w weekend.

Ilka terminy często się zmieniają ;-) Tak np jest z naukami tam gdzie aj będę robić. W zeszłym roku mój brat robił nauki weekendowy i trwały 3 weekendy ... a w tym roku trwają już tylko jeden weekend.



Offline epox

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1784
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007 ... podejście x uda sie?...
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7091 dnia: 13 Stycznia 2007, 15:20 »
Cześć dziewczyny,a ja na wczoraj miałam tyle planów,mieliśmy jechac do USC i na zakupy,ale nic z tego nie wyszło,bo mój nawalił,strasznie mnie wkurzył,bo dzien wcześniej jak szłam spac to mu zapowiedziałam,że jak nawali to pozałuje i nawalił,wiec nie gadałam z nim cały dzień,nie zrobiłam obiadu-poprostu palcem nie kiwnełam i jaki był efekt,pojechał załatwic kilka spraw sam i zabrał sie za projekt naszego zaproszenia  :Szczerbaty: ,dzisiaj z nim jeszcze nie rozmawiałam,bo czekam aż powie mi ładnie "przepraszam",ale raczej się nie domyśli wiec pewnie mu to zasugeruje.

Offline Gosiaaa

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1189
  • Płeć: Kobieta
  • Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć
  • data ślubu: 28.04.2007
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7092 dnia: 13 Stycznia 2007, 15:26 »
Cytat: "epox"
ale raczej się nie domyśli wiec pewnie mu to zasugeruje.

Epox, mój też się nigdy nie domyśla ;) jak trzeba sprzątać, to mówi, że muszę Mu powiedzieć, bo On się sam nie domyśli, że ma np. poodkurzać ;-)



Offline epox

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1784
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007 ... podejście x uda sie?...
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7093 dnia: 13 Stycznia 2007, 15:33 »
Cześć dziewczyny,a ja na wczoraj miałam tyle planów,mieliśmy jechac do USC i na zakupy,ale nic z tego nie wyszło,bo mój nawalił,strasznie mnie wkurzył,bo dzien wcześniej jak szłam spac to mu zapowiedziałam,że jak nawali to pozałuje i nawalił,wiec nie gadałam z nim cały dzień,nie zrobiłam obiadu-poprostu palcem nie kiwnełam i jaki był efekt,pojechał załatwic kilka spraw sam i zabrał sie za projekt naszego zaproszenia  :Szczerbaty: ,dzisiaj z nim jeszcze nie rozmawiałam,bo czekam aż powie mi ładnie "przepraszam",ale raczej się nie domyśli wiec pewnie mu to zasugeruje.

Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7094 dnia: 13 Stycznia 2007, 22:31 »
hej laseczki u mnie przygotowania stoja  w miejscu mielismy dzis robic liste gosci ale jakos nie wyszlo... :mdleje:
a jutro wielka gala slubna hehe nie moge sie doczekac :brewki:  :brewki:  :brewki:


Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7095 dnia: 13 Stycznia 2007, 22:34 »
Cytat: "tylunia"
a jutro wielka gala slubna


faaaaaaaajnie macie, ja muszę czekać do 11 lutego na targi w spodku, a od dziś mamy dylemat dotyczący zespołu... aż mnie głowa rozbolała i mnie dziś moi rodzice niemiło zaskoczyli  :||  :sad:

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7096 dnia: 13 Stycznia 2007, 22:48 »
Cytat: "katarzyna_84"
mnie dziś moi rodzice niemiło zaskoczyli  

tzn ?? :drapanie:  :drapanie:  :drapanie:

Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7097 dnia: 13 Stycznia 2007, 22:58 »
Cytat: "katarzyna_84"
mnie dziś moi rodzice niemiło zaskoczyli

a to dlaczego??
ja na te gale czekalam prawie rok :taktak:  na poprzedniej bylam z ciekawosci...a tej nie moge sie doczekac :skacza:


Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7098 dnia: 13 Stycznia 2007, 23:13 »
Co to się stało :(


Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7099 dnia: 13 Stycznia 2007, 23:23 »
chyba zweryfikuje swoją tezę na tema zaangażowania teściów i rodziców  byliśmy na spotkaniu z zespołem, mieliśmy wybrać sami, jesteśmy naniego zdecydowani, a są dość rozchwytywani, rodzice T powiedzieli, że ok a moim nic nie pasuje... najpierw, że mogliśmy od razu umowę podpisać, aż w końcu doszli do tego, że msza o 15 to za wcześnie...
aż mi sie głupio przed T zrobiło i mi smutno teraz, moi niby dali mi wolną rękę, ale wszytsko robię nie tak, zadzwoniłam więc do kolesia i umówiłam się na spotkanie na środę, cały szkopuł w tym, że grają 10 h za 2400zł, czyli lu nas by było do 2 a za każda następną h dodatkowe 240zł to w składzie pełnym, może być jeszcze okrojony (ale nie widzieliśmy jak to wygląda) wtedy jest 1600zł i 160 za h, ale jest różnica 3 osoby i laptop, a prawdziwa orkiestra na żwyo.. jest mi źle i smutno, buuu odbierają mi z tego całą przyjemność

Offline meg

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 139
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7100 dnia: 13 Stycznia 2007, 23:32 »
Cytat: "katarzyna_84"
jest mi źle i smutno, buuu odbierają mi z tego całą przyjemność

Kasiu, a to zespół, który Cię uszczęśliwi? Jeśli tak, to niczym się nie przejmuj! Tupnij nóżką - to Twój dzień :-)
meg

Ubi tu Caius, ubi ego Caia.


Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7101 dnia: 13 Stycznia 2007, 23:34 »
ohhhhhhh jaki byłby spokój, tak jak słoneczko, zabrać tyłki i wyjechać, np. do vegas i mieć ich w nosie  :diabel_3:

Dobrze, że choć tu można się wygadać, bo T już pojehał jakiś czas temu do domku...
Teraz czekam na dalszy ciąg wydarzeń, pewnie się jakoś ułoży, ale co się nedenerwuje to moje  :cry:

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7102 dnia: 13 Stycznia 2007, 23:35 »
meg, mogę tupnąć, ale oni za to płacą, wkurza mnie, że nas nie stać na opłacenie wesela

Offline gogosia1

  • mał(a)gosia
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 98
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 lipiec 2007 godzina 15:00
witam :)
« Odpowiedź #7103 dnia: 13 Stycznia 2007, 23:36 »
Witam :) czytam i czytam i juz jest tyle tych stron ponad 400 :) duzo sie dzieje w tym 2007 roku :) A w Sosnowcu bedzie sie działo 28 lipca 2007 roku :)
Mamy załatwiona juz sale( dla kolezanek z Dąbrowy Górniczej - to na ul .Morcinka restauracja Astra:)) , kamerzysta tez juz jest , fotograf juz, okiestra tez, ksiądz zaklepany na godz 15 . sukienke mam juz zamówioną, a teraz jestesmy na etapie ciast i torta:) , poniewaz lokal niestety nie  prowadzi takich rzeczy i sami musimy sobie to załatwic. Ale juz jest wszystko na dobrej drodze :) ... i kupa jescze innych drobiazgów, a to kotyliony dla kawalerów i takie tam :)....zreszta co Wam bede pisac - same doskonale wiecie jak jest  :wink:

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7104 dnia: 13 Stycznia 2007, 23:39 »
a liczymy, że tak do 5 goście posiedzą, i to jest różnica 1000 zł między jednym a drugim składem, a za to już byłby fotograf np. a jeszcze mam na uwadze cały czas ten remont, który też moi finansują...
i oczywiście mój ojciec wypalił, że jak oni się pobierali.... boszzzzzzz normlanie gorzej niż teściówa :!:  że napewno jest zespół, który nie gra do wyznaczonej h i któemu nie trzeba dopłacać... a niby mieliśmy sami wybrać :drapanie:

Offline epox

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1784
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007 ... podejście x uda sie?...
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7105 dnia: 14 Stycznia 2007, 01:57 »
katarzyna_84,jeżeli jest to zespół który spełnia wasze oczekiwania to ja bym brała,nasz zespół też dużo kosztuje,ale zaden inny zespół nie powalił mnie tak na kolana i musiałam go mieć (no był jeszcze jeden,ale to była rezerwa)

Netula czy ten kościół to kościół w parku w Katowicach??? (kościół jest boski)

ps. co do namiarów na salony sukien ślubnych to dziewczyny wielkie DZIĘKUJE  :i_love_you: jesteście kochane,no i pozwole trzymać Was za słowo,że jak będę chciała zrobić przemarsz po salonach to pójdziecie tam ze mną,bo narazie to nie mam z kim  :roll:

Offline katarzyna_84

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4767
  • Płeć: Kobieta
  • Razem od 2-8-2000
  • data ślubu: 2.8.2008
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7106 dnia: 14 Stycznia 2007, 10:40 »
Cytat: "epox"
pozwole trzymać Was za słowo,że jak będę chciała zrobić przemarsz po salonach to pójdziecie tam ze mną,bo narazie to nie mam z kim


Jasne tylko, żeby czasowo się zgrać i no problem :wink:

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7107 dnia: 14 Stycznia 2007, 11:24 »
Dlatego wlasnie my nie chcielismy zeby rodzice nam finansowali wesele...dlatego musielismy przesunac slub,tak byla bym juz mezatka:)Ale  teraz przynajmniej wiemy co to jest oszczednosc...rodzice chcieli sie dolozyc ale powiedzielismy ze jesli chca nam pomoz to zeby po prostu dali nam prezent a nie na zasadzie ze oni nam wesele finansuja...mysle ze tak dla nas lepiej..owszem doradza nam cos ale nie wtracaja sie!!!

Offline ilka2

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 672
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.09.07 cywilny, 22.09.0
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7108 dnia: 14 Stycznia 2007, 11:55 »
kuchasia, my mamy podobnie tyle że rodzice daja nam w prezencie pieniążki na sfinansowanie samego przyjęcia. Reszta kosztów pójdzie z własnej kieszeni.... :Szczerbaty:

Offline gogosia1

  • mał(a)gosia
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 98
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28 lipiec 2007 godzina 15:00
Wątek zniecierpliwionych z 2007, czyli ponad 400 dni do...
« Odpowiedź #7109 dnia: 14 Stycznia 2007, 12:06 »
A u mnie rodzice finansuja nam wesele, my płacimy za obraczki , a dokładnie mój przyszly mąż. :)Ubranie (czyli moja sukienka i garnitur) równiez pokrywamy z własnych pieniązków. Pomimo ze pracujemy, rodzice powiedzieli ze dadza kase na weselicho. W miare narazie sie nie wtrącaja, wszystko załatwiamy tak jak nam sie podoba, oczywiscie uwzględniajac portfel sponsorów. :P A ksae , która zarabiamy zostawiamy na pózniesze wspólne życie :) :):):):)