Dziekuje Wam bardzo za tak mile przyjecie!!

Ja juz jestem naprawde zakrecona wokol tego tematu!! Az mnie to przeraza!! I co najgorsze moj narzeczony nie rozumie tego, ze ja juz zaczynam przezywac wszystkie te przygotowania (moja mama zreszta tez) i smieje sie ze mnie, ze minie to dopiero po slubie
No coż - z rzeczy ktore mamy juz na slub to nie ma praktycznie jeszcze nic

Ale spokojnie, w te wakacje ruszamy do boju

Mamy juz plany by w czerwcu zarezerwowac sale (mniej wiecej wybrana) i kosciol (bylismy juz nawet na czyims slubie w sobote zeby zobaczyc jak tam wyglada). Pozniej zabierzemy sie za zaproszenia no i za suknie (bo nie moge sie zdecydowac, czy szyc czy kupowac) - na razie bardzo mi sie podobaja te od firmy Sincerity, ale przeciez krawiec tez moze odwzorowac jej kroj! Potem czas przyjdzie na zespol

i z tym bedzie najwiekszy problem

. Potem fryzjer, kosmetyczka, kwiaciarka, auto, dokumenty, nauki... itd. Ale sprawozdanie bede Wam zdawala na pewno na biezaco

Pozdrawiam!!!!