Autor Wątek: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia  (Przeczytany 808868 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5010 dnia: 28 Listopada 2008, 19:29 »
czyli koniec z cackaniem

do tej pory zasypianie wyglądało najczęściej tak,że musiałam leżeć z małym w łózku aż zasnie. A wiadomo,że a to Na Wspólnej chce sie obejrzeć, a to M jak miłość
i Mały latał sobie w samopas, bo spać sie nie wybierał.
ale dośc
od poniedziałku, kładę go do łóżka, zapalam dośc ciemną lampkę, ewent.włącze kołysanki, pogłaszcze po głowie i wychodzę z pokoju.drzwi są uchylone.oczywiście oponuje czasem musze kilka razy przyjść, poprawić kołdrę pogłaskać.Nic nie mówię i wychodzę.teraz buczy sobie pod nosem z jakieś 5 minut.Potem długo cisza.Potem spi a ja tylko gasze lampkę i wyłączam muzykę
tak jest przez cały tydzien.markowi zabraniam tam łazić.nie ma żadnego użalania sie nad nim.nic mu tam nie jest

druga sprawa
karny jeżyk( a dokładnie wystawianie krzesełka ikei na przedpokój)
i po kilku słownych ostrzezeniach, jak nadal nie skutkuje ląduje na krzesełku.Początkowo bardzo oponował, darł sie tam nieźle. teraz wycisza się bardzo cicho i woła mnie sz przedpokoju:BĘDĘ GRZECZNY! po czym przeprasza i jest spokój
tak jest od tygodnia
powiem,że działą, bo kojarzy bardzo
teraz jak jest niegrzeczny, to czasem wystarczy moje jedno zdanie: CZY CHCESZ MIEĆ KARĘ?
i często już na to mówi nie i jest spokój
powiem,ze to działą, bo i ja jestem spokojniejsza, bo on się słucha mnie...No i Marka nie ma to nikt mi się nie wtrąca a ja moge wszystko wyegzekwować
a wierzcie mi,ze jestem konsekwentna aż zrobi to o co poproszę(np pozbieranie klocków) i czasem musi 3 razy pod rzad usiaśc na krzesełku i posprząta dopiero.jest zawzięty.Ale ja też

dlatego tydzień dyscypliny, bo to sie zaczęło od poniedziałku
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5011 dnia: 28 Listopada 2008, 20:02 »
Brawo



rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5012 dnia: 28 Listopada 2008, 20:27 »
Przefantastycznie!

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5013 dnia: 28 Listopada 2008, 20:51 »
Mariola wszytskiego najlepszego dla męża ;)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5014 dnia: 28 Listopada 2008, 21:08 »
Mariolka normalnie jesteś dla mnie wzorem do naśladowania jeśli chodzi o wychowywanie dziecka.....
Brawo! :-*

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5015 dnia: 28 Listopada 2008, 21:12 »
Niezłe ma tekściory, a co do zasypiania, to dobrze, ze go uczysz, szczerze mówiąc fajne jest życie wieczorowa porą jak dziecio samo zasypia ;D ;D ;D
Powodzenia!!!

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5016 dnia: 28 Listopada 2008, 21:27 »
 :brawo_2: Mariolka!

Fantastyczny jest ten Twój mały mądrala  ;D

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5017 dnia: 28 Listopada 2008, 21:34 »
dzięki dziewczyny
teraz też nie chciał spac, ale z pół godziny cos tam brzęczał pod nosem i w końcu zasnął
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5018 dnia: 28 Listopada 2008, 21:37 »
mariola twardziel z ciebie :)
ale moja tez zasypia sama i nie ma ze boli

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline anusiaaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26444
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5019 dnia: 28 Listopada 2008, 21:37 »
Cos mi tu pachnie "Super Niania" ;)
"Travel is the only thing you buy that makes you richer"

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5020 dnia: 28 Listopada 2008, 21:39 »
czym to sie objawia?
BACZNOŚĆ!!!
SPOCZNIJ!!
MOŻESZ ODMASZEROWAĆ ŻOŁNIERZU!!!
 ;)
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5021 dnia: 28 Listopada 2008, 21:55 »
rady twoje zapisałam
napewno sie przydadzą za jakiś czas  :D

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5022 dnia: 28 Listopada 2008, 21:55 »
brawo Mariol...
ja już ide Twoim tropem... Moja też zasypia sama...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5023 dnia: 28 Listopada 2008, 22:08 »
pomyślałam sobie,że jak miałoby pojawić się drugie dziecko, to jednak jakiś porządek musi być.
Bo ja sama jestem z dzieckiem w domu i z 2 też mi nikt nie pomoże.Wiec myślę wcześniej.Zawczasu
co by potem nie beczeć

poza tym pilnowałam dzisiaj małą sąsiadki(3 lata)
masakra
rzeź
Marcel to przy niej anioł.
byłam tak zmęczona jak bym cały dzień tyrała gdzieś.I ciśnienie miałam niezłe
powinnam przeprosić Marcela,że czasem mówię,że jest rozpieszczony
nie jest. dzisiaj sie przekonałam o tym
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5024 dnia: 28 Listopada 2008, 22:13 »
Ty dobrze kombinujesz...
Ja sobie myślę, jak mam wórcic do pracy to porządek musi być....tez działam za wczasu...

z dzieckiem koleżanki też rozumiem...córa mojej psiapsiółki jej rozpuszczona jak dziadowski bicz...lulana do snu, noszona na rękach po domu...koszmar...
co ona zrobi jak wróci do roboty to nie wiem, a wraca w poniedziałek...
babcia zostaje z Małą, pewnie też ją bedzie lulać, dopóki jej ręce nie odpadną...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5025 dnia: 28 Listopada 2008, 22:17 »
tutaj to samo
3 lata nie śpi sama (z mamą), bo się budzi w nocy i płacze.I godzinę nic do neij nie dociera i musimy ją zabawiać.coś jej pokazywać
ssie palca, ma podusię do snu,której nie można ani wyprać ani nałożyć jej poszewki
strasznie sie nudzi i sama nie zabawi na chwilę nawet w pokoju(trzeba jej dostarczać jakiś atrakcji)
nie można jej zaserwować kary pod tytułem karny jezyk, albo wyj sobie w pokoju, bo się zapowietrza i może umrzeć
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5026 dnia: 28 Listopada 2008, 22:21 »
Mariola, bo nasze dzieci się docenia dopiero jak się zobaczy "gorsze" od nich. Sama tego doświadczyłam kilka razy.
A karnego jeża to ja też będę stosować jak tylko Mała będzie mi dawała powody.

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5027 dnia: 28 Listopada 2008, 22:25 »
Mariola to szczerze współczuję sąsiadce, jak jej córeczka za 10 lat wyjdzie i nie wróci, to się nie zdziwię...

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5028 dnia: 28 Listopada 2008, 22:39 »
dokładnie
a najlepsze jest to,ze sąsiadka mimo pedagogicznego wykształcenia, nie widzi w tym swojej winy żadnej

i teraz po tym jak pediatra zleciła różne badania, co mogłoby być przyczyną budzenia i płaczu w nocy i wyniki sa ok, to wraz z neurologiem radziły udac się do psychologa
i ta teraz chce sie wybrać, ale w sensie, dlaczego sie budzi w nocy i że sie złości,że płacze z byle powodu, jak jej coś nie wyjdzie
a moim zdaniem to rozpieszczenie i że nie umie nawet 5 minut się bawić sama, bo od małego ja nosiła na rękach i ciągle z nią siedzi w pokoiku dzieciecym
i ja bym chciała,zeby trafiła do takiego psychologa jak Rybka, co ja opiep...y i powie jaka jest przyczyna


"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5029 dnia: 28 Listopada 2008, 22:47 »
Chyba wiem jaki typ dziecka opisujesz. Paluszek w buzi, zblazowane, ciapowate oczka, trzyma się nogi mamy jak ktoś się do niej odezwie i misia przy uchu....Mam wielką nadzieję, że moja taka nie będzie.

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5030 dnia: 28 Listopada 2008, 22:48 »
oj nie do końca to
mały czort własnie
wyrwie zabawkę...i skacze po meblach
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5031 dnia: 28 Listopada 2008, 22:50 »
to chyba jeszcze gorzej ::)

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5032 dnia: 28 Listopada 2008, 22:54 »
pilnowałam jej z 1,5 h
 ::)
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5033 dnia: 28 Listopada 2008, 23:01 »
 :-\ i musiałaś ciągle się z nią bawić??

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5034 dnia: 28 Listopada 2008, 23:28 »
dobrze, że nie zwariowałaś...

Psiapsiółka widzi, że sobie trochę nagrabiła, bo w końcu głupia nie jest, ale odwrót bedzie bolesny...
może babcia coś wskóra
tylko jak ona się do specjalizacji bedzie uczyć to nie wiem...
ja Młodą pod to już teraz szkolę...


a potem ja się dziwię, że ludzie w Super Niani lądują...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5035 dnia: 28 Listopada 2008, 23:51 »
Witaj Mariola!!!!
Ale się fjowo tutj zrobiło!!

No to po kolei:
- brawa dla Marcelka, tzn dla Ciebie z tym jedzonkiem - mądry chłopak - nigdy w to nie wątpiłam!!!

- brawo za sikanie z nakładką!! - wiedziałam,że się w końcu uda!! Nieługo będzie nakładka tylko na grubsze sprawy, bo sikanie będzie na stojąco  ;) Miłek tylko kupkę robi już z nakładką.Sikanie-to już po męsku  ;)
Także za chwilkę będzie juz całkiem bosko!!

- jeśli chodzi o garaż to Mariola - baaardzo polecam Ci ten z Biedronki!!! On też jest Wadera i ten właśnie ma mój Miłek z zeszłego roku i stoi!! Do dziś działa. Drogę ma baaardzo długą - a cena jest najlepsza w tym wszystkim!! Aha i autka wchodzą- nawet większe niż Hot weelsy

- jeśli chodzi o tablicę - też myślę,ale póki co nie mam miejsca. Ale jeśli to chyba szybciej się skuszę na tą z Ikei - tańsza chyba i można i kredą i na papierze. Albo takie, gdzie i magnesy z literkami możn i flamastrem i kredą.Ale to chyba droższe już.A tu za Noodiego płacisz w sumie  :-\

- a z tą dyscypliną - jestem pod mega wrażeniem!!!!! Wspaniale. Jestem Twoja fanką!!! U mnie też się zaczęła dyscyplna w tym tygodniu, bo Miłekk ostatnio zrobił się niegrzeczny.... I za każde - podniesienie na kogoś ręki/bądź uderzenie lub kopnięcie, za plucie (takie z językiem-nie typowe plucie,nie wiem,jak to wyjaśnić) i inne nieposłuszeństwo - zabieram mu 1 autko.I Karą też jest - nie czytanie książeczki na dobranoc-co uwielbia. No i jak marudzi - wyprowadzam go do pokoju. Ale muszę pomyśleć o jakimś "jeżyku"  ;) Chociaż samo nawet wyjście do pokoju z zamiarem za karę i zamknięcie drzwi - to już nie chce, uspokaja się i przeprasza też.

Ale muszę to zmodyfikować patrząc,jakie efekty przynosi u Marcelka.

No i poza tym - pozdrawiam serdecznie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5036 dnia: 29 Listopada 2008, 09:05 »
witaj asiek
a skad u Mika takie zachowania?
znaczy sie to plucie, bicie, kopanie itp?
znając ciebie trudno mi w to uwierzyc...
Asiu dasz sobie radę.
u nas zabieranie zabawek sie nie sprawdza.marcel tak strasznie nie jest przywiazany do żadnej zabawki,żeby strasznie przeżywał jej brak

:-\ i musiałaś ciągle się z nią bawić??
a jak qżwa myślisz?
musiałam bite 1,5 h siedzieć z nimi w pokoju.A ona nawet zabawkami sie bawić nie umie.Weźmie na 2 minuty i rzuca.I chce następną
a najgorsze jest to,ze strasznie wyrywa każdą zabawkę.Nie miałąm chwili spokoju.
Co wziął mój Marcel ta juz leci mu zabrać.Wział sobie skrzynkę z klockami drewnianymi z półki.Jeszcze nie zdązył postawić na podłodze ,ta juz mu wyrywa.Mój się wkurza, bo chciał sobie postawić i w spokoju poukładać wieżę z klocków, co bardzo lubi.Marcel tak się zdenerwował,ze aż sie trząśł i strasznie krzyczał.Ja próbowałam za brać im te pudełko, to ta tak trzymała i szrpała sie,że ja nie mogłam jej wyrrwać tego( a chuchro nie jestem i siłę mam).Marcel sobie układa swoją wieżę, ta już zobaczyła,ze on ma wysoką a jej taka nie wychodzi, już leci mu "pomagać". i koniec spokoju.
Sama przyszła z lalka  w jednej ręce, i wszystko co brała u Marcela to jedną ręką, bo w drugiej miała lalkę.Mówię do niej połóż sobie tą lalkę, to łatwiej ci będzie wziąć(chciała pudło z klockami wyciągnąć). a ona do mnie:Nie , bo Marcel będzie ruszał tą lalkę,A to moje!!
mówię:już Ci tam Marcel zabierze. Poza tym ty też sie bawisz Marcela zabawkami, to nic się nie stanie jak sobie twoją lalkę obejrzy.
Dobra położyła na podłodze koło swoich nóg, przydeptując ją na wszelki wypadek.
ok bawi się chwilę klockami, zaraz kolorowanki i kredki.Lalka leży na ziemi.Przechodził Marcel, zdązył ją podnieść ledwie.A ta jak wyskoczyła:TO MOJE!!!to prawie wywróciła ten stolik ikei(bo przy nim siedziała)i leci,że mało nóg nie połamie.Popchnęła mnie w progu drzwi i rzuca się na marcela jakby miała go zabić za tą lalkę. Taka chytra.To juz sie wpieniłam i mówię ok. Jak taka jesteś to baw sie swoją lalką a Marcel bawi sie swoimi zabawkami i ty jego zabawek też nie ruszasz.Dobrze nie zdążyłam dokończyć zdania, bo Marcel wział sobie z parapetu drewniane puzzle, ta juz przy nim:JA TEŻ CHCĘ!!
Mówię:Nie!Marcel się teraz bawi.Ty bawisz się lalką przecież. Ale ja chcę.
Nie interesuje mnie to.Teraz bawi się tym Marcel.(wiecie co innego gdyby to chodziło o takie maluszki 1-2 r.ż..One moga pewnych rzeczy nie rozumieć i walczyć o zabawki.Ale ja mówię o 3-latce z bardzo rozwiniętą mową, która wszystko doskonale rozumie).marcel ułożył te puzzle i zostawił jej.Okk.Ona układa, a marcel w międzyczasie wział sobie drugie jescze nie zdązył ich sobie położyć na łóżku,żeby układać, a ta do mnie:że chce te.Ja mówię:te układa teraz Marcel.Dał ci te(pokazałam na takie z dziewczynką,gdzie zamienia jej sie części garderoby)
-Ale ja juz te ułożyłam i nie chcę ich!
tak samo z samochodzikami. Marcel takich hot wheelsów itp ma chyba ze 20 szt plus różne inne małe. wysypali je.Marcel wział jednego, a ta całą resztę, chyba ze 20 szt zebrała pod siebie i siadła na nich, byle tylko marcel nie wział sobie żadnego

i tak non stop.Cały czas. I mozesz zwracać uwagę.Jakby w ogóle nie słyszała.Jakbym nie mówiła do niej.Zero reakcji. Mój Mały jakby mu ktoś zwrócił uwagę( a już szczególnie obcy) to by zrozumiał. a uwierzcie mi,że tonację mam dobrą i jak powiem NIE  to Marcel nie ma kłopotów z interpretacją glosu

to samo z jedzeniem.Jak nasypie im coś.Np Marcel wołą mnie,ze chce takie chrupki kukurydziane i nasypię im do miseczki i Marcel weźmie z kuchni sobie tą miseczkę i idzie powoli do pokoiku,żeby sobie postawić na stoliku te chrupki, to ta juz w lociez tej miski na 2 garści zabierze mu prawie wszytsko i zje.Tak własnie było wczoraj.Nasypane w miseczce mieli takie chrupki do mleka zbożowe. Marcel to je po jednym.podchodzi weźmie jedno i jak zje, przyjdzie pod rugie.A ta całymi garściami i lata tak z tymi chrupkami w obu garściach, aby więcej dla niej starczyło i jeszcez pod pachę zabawkę zabierze, bo sie niby bawi w tym czasie.

A jak my pójdziemy z Małym do niej, to u siebie też nie da zabawek.Co chwilę mu zabiera i mówie;MOJE!!!
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5037 dnia: 29 Listopada 2008, 09:25 »
zachowuje się jak dzikie zwierzątko, które nic w domu nie ma i musi nadrobić przez te 1,5h zabawę.

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5038 dnia: 29 Listopada 2008, 09:27 »
własnie chodzi o to,że ma w domu zabawki
własnie ma
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #5039 dnia: 29 Listopada 2008, 09:29 »
podejrzewam że dziewczynka do przedszkola nie chodzi ???
ja nie do lekarzy bym z nią poszła ale właśnie do przedszkola! tam by miała szkolę życia :D
a rodziców też bym posłała na kurs " jak mądrze wychowywać dziecko"  ::) robią jej krzywdę powalając na takie zachowanie...
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...