Mariol jestem pod wrażeniem Marcela....
Twoja zasługa jak nic...
i tak jestem leń...jakbym tak naprawdę sie przyłożyła,może i byłoby lepiej
ale nie raz wkurza mnie jak w sklepie Marcel popisy wali i zaczyna lecieć:styczeń, luty,marzec...grudzień, a Pani do niego:ale Ciebie ta mama męczy strasznie.Uczy cię rzeczy, które powinno sie dopiero w szkole uczyć(to było jak miał 2 latka).A ja go na serio nei męczę.On sam chce i sam tak przyswaja wiedzę.Ale bardzo dużo również pomogła seria First Impression(jestem pod wrażeniem ile z tego małe dziecko sie uczy).
i poza tym wiersze.U nas głównie Brzechwa, Tuwim.łatwe rymowane i naprawde super.Wiecie,że ja juz lece sama wsio na pamięc.nie ma chyba wiersza Brzechwy, którego bym nie znała(no nie wszystkie na pamięc, ale te ulubione Marcela na pewno)Te wiersze są super.I ten humor.Ja je uwielbiam
np:
usiadła zięba na dębie
-na pewno dziś sie przeziębię
Dostanę chrypki,być moze ,
głos jeszcze stracę ,broń Boze.
A koncert mam zamówiony
w najbliższą środę u wrony.
....
Aha mam nadzieję,że moje dziecko sie nie zgubi, bo juz nauczone jest:
-jak masz na imie?
-Marcelek S.(podaje pełne nazwisko)
-gdzie mieszkasz?
-w Gdyni na S...ej(pełna nazwa ulicy.wszkaże bez numeru mieszkania)
-jak am tata na imię?
-Marek
-a mama jak ma na imię?
-Mariola
-a babcia?
-babcia Jadzia
-a dziadek?
-dziadek Mirek
-a gdzie babcia mieszka?
-w Szczecinie...