Autor Wątek: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia  (Przeczytany 808774 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1500 dnia: 31 Lipca 2007, 11:20 »
Oj, opuszczasz się  :czeka:
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1501 dnia: 31 Lipca 2007, 13:15 »
Brawa - tak trzymać- BARDZO SIĘ CIESZĘ Z TOBĄ!!!

A co do problemów z wypróżnianiem- tak jest przy meridzie.Moja mama tez tak ma,a nigdy nie iała z tym problemów- rano szklanka wody i heja.A teraz gorzej.Ale spróbuj może kefir rano,albo zsiadłe mleko,albo jogurt naturalny czy nawet przegotowaną (nie moneralną-podobno przegotowana lepiej działa)

No i pozazdrościć samozaparcia-naprawdę cieszę się!!!

A co do Marcelka- ciesz sie,że potrafi się zająć soba sam! No i po prostu on Cię sprawdza i patrzy,na ile m pozwolisz i czy zawsze np nie pozwalasz mu na coś,czy tylko czasem- no i koduje np. To sa małe cwaniaczki,hihi
pozdrowionka i pogody Wam też życzę!!!

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1502 dnia: 1 Sierpnia 2007, 09:03 »
eee no odchudzanie pełną parą :)  :brawo_2:
Jak ja bym chciala aby mi sie tak chciało latac i cwiczyc :)  tym bardziej z3 za 2 tygodnie mam wesele i jestem swiadkową  :P
Ciekawa jestem twoich  efektów ...jak sie buzia zmieni itd

A co do zdjec to ja tez sie opuszczam bo narazie nie bedze umieszczac...powód podalam u siebie...
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1503 dnia: 9 Sierpnia 2007, 08:24 »
Mariolka jakiś raport z odchudzania ? BO jak cię widziałam ostatnio to na budzi już cie mniej....

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1504 dnia: 9 Sierpnia 2007, 08:51 »
no i co u Marcelka?

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1505 dnia: 9 Sierpnia 2007, 08:55 »
na dzień dzisiejszy czyli po 3 tyg. na minusie 6 kg.
skrupulatnie wszystko zapisuję i mierzę się centymetrem mniej więcej co tydzień-półtora.więc podaję ile zgubiłam centymetrów w poszczególnych częsciach ciała. w zwiazku z tym,że ćwiczę głownie na stepie-są to zmiany w olnych partiach ciała.
a więć ubyło mi od 25 lipca(pierwsze moje pomiary) do dzisiaj (9 sierpnia-czyli 2 tyg):
klatka piersiowa - 4 cm
biodra - 5cm
talia - 3 cm
udo - 6 cm
waga (2 tyg.) - 4200g
jestem z siebie dumna jak nie wiem. w poniedziałąek byłam na pilatesie, we wtorek poszłam na step dla zaawansowanych(koszulka mokrusieńka), środa step( miałam całe mokre włosy, które musiałam wytrzeć ręcznikiem, kapało mi nawet z rzęs, koszulka do wykręcenia).dzisiaj przerwa.Jutro zasuwam na aerobik. uzależniłam się od fitnesu. jeszcze 10 kg i bedzie waga sprzed ciąży. nienajlepsza, ale już lepeij niż było...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1506 dnia: 9 Sierpnia 2007, 08:58 »
 :brawo: :brawo: :brawo:
Wielkie brawo dla Ciebie !! jestes bardzo dzielna !! :)
Super :)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1507 dnia: 9 Sierpnia 2007, 08:58 »
nono
efekty imponujące!!
powodzenia w dalszym gubieniu - byle nie z klatki piersiowej  ;)

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1508 dnia: 9 Sierpnia 2007, 09:04 »
Mariolu BRAWO!!!!!!!!!!!!!!!!
Jesteś niesamowita,a ta skrupulatność i silna wola- do pozazdroszczenia!!!

Super,że możesz biegac tam codziennie,że Marke masz w domku o tej porze!!! Ja mogę pomarzyć tylko  :'(

Pozdrowionka i napisz jak tam Marcelek rośnie?? Jak jego piski,jedzenie, gadanie,no i nocniczek?? Bo u nas kuleje nadal...

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1509 dnia: 9 Sierpnia 2007, 09:13 »
Mariolka, no pod wrażeniem jestem!!!!! Brawo!!!

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1510 dnia: 9 Sierpnia 2007, 09:18 »
Marol, Ty uparciuchu jeden - no gratuluje serdecznie, ja nie wiem czy bym dała radę  ::) w każdym razie nadal trzymam kciuki - bedziemy miały na forum uzależnioną od fitnesu ;D


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1511 dnia: 9 Sierpnia 2007, 09:27 »
to zdjęcia na dowód moich postępów w walce z nadwagą. Te spodnie kupiłam sobie w lipcu:

"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1512 dnia: 9 Sierpnia 2007, 09:28 »
 :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1513 dnia: 9 Sierpnia 2007, 09:42 »
Cytuj
Pozdrowionka i napisz jak tam Marcelek rośnie?? Jak jego piski,jedzenie, gadanie,no i nocniczek?? Bo u nas kuleje nadal...
Odnośnie postępów Marcelka to nie chcę sie chyba rozpisywać... Rozmawiałam już Rybka o swoich niepokojach. Ja nie mogę za bardzo porównywać Marcelka z Waszymi maluchami, bo się nakręcam,że Marcel nie rozwija sie prawidłowo. Że jest w tyle jeśli chodzi o rozwój emocjonalny i intelektualny. Zauważyłam problemy z komunikacją, nietylko werbalną ale i niewerbalną. Bo nie wypowiada za dużó słów, ale również nie chce pokazywać. Pomimo,że mu czytam bajeczki, pokazuję zwierzątka, naśladuję ich odgłosy, on nie chce tego naśladować za mną. Rozumie pewne rzeczy, jak zapytam gdzie jest Maja(jego maskotka), kotek itp. To szuka, spojrzy na to, ale nie chce pokazać tego palcem. Poza tym nie komunikuje się ze mną,żeby wyrazić mi swoje podstawowe potrzeby jak, am(że jest głodny), czy piciu itp. I nie wiem czy mam czekać do bilansu dwulatka i zobaczyć jak to dalej pójdzie, czy szukać gdzies pomocy u specjalistów? Wcześniej tak nie było, bo próbował za mną powtarzać. Teraz jest taki zastój. Nie wiem czy to tymczasowe...?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1514 dnia: 9 Sierpnia 2007, 09:45 »
Mówiłam że jakoś tak było ciebie mniej!!!!

Ja też po powrocie do Katowic ruszam na jakieś ćwiczenia!

Co do Marcela jeżeli jesteś niepewna  to wybierz sięz nim do specjalisty, w końcu od tego są!

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1515 dnia: 9 Sierpnia 2007, 11:39 »
Muszę się wtrącić, bo poczytałam o Twoich postępach i gratuluję, ale jest duże ALE.
6kg w 3 tygodnie to zdecydowanie za dużo. Wiem, że efekty są super, że czujesz się lepiej i jak tak waga leci w dół to się motywujesz. Nie chcę Cię sprowadzać na ziemię, ale bezpieczne chudnięcie to 1kg/tydzień. I o ile w pierwszym tygodniu waga leci szybciej i można stracić prawie 2kg, to potem należy trzymać się tego 1kg dziennie. Maksymalnie.
Pomyśl sobie co będzie jak osiągniesz wymarzoną wagę? Nadal będziesz tyle ćwiczyć i nadal będziesz jeść to, co teraz? Jeśli tak, to pomyśl sobie, że będziesz musiała to robić ZAWSZE, bo każda przerwa dłuższa niż kilka tygodni spowoduje prawdopodobnie przyrost kilogramów.
Powolne chudnięcie ma tą zaletę, że ciało ma czas, aby się obkurczyć (nie powstają rozstępy, brzydkie zwisy czy cellulit), a organizm ma czas na przyzwyczajenie się do mniejszej ilości kalorii. Tak z ciekawości - ile kalorii spalasz codziennie, a ile sobie dostarczasz? Jeśli mniej niż 1500kcal dziennie (w pożywieniu) to gdy wrócisz do normalnych nawyków efekt jo-jo gwarantowany.

Jestem o tyle w temacie, że chodzę do dietetyczki, chodzę na vacu i w ciągu prawie 4 tygodni schudłam 4,5kg. Jem regularne 3-4 posiłki dziennie, nie przekraczam 1500kcal, ćwiczę 3-4 razy w tygodniu na bieżni pod ciśnieniem, nie stosuję żadnych suplementów i piję dużo wody (ok. 2l dziennie + inne płyny). Wypróżniam się regularnie, codziennie (co również jest istotne, bo pokazuje jak wygląda przemiana materii). Czuję się lżej, lepiej i widze efekty. Również ubyło mi kilka cm w "strategicznych" miejscach. Pewnie, że chciałabym chudnąć szybciej, ale powtarzam sobei jak mantrę, że maksymalnie 1kg tygodniowo.

Mariolka - odpowiedz sobie czy zmieniasz wagę na zawsze czy tylko na chwilę. Najlepiej ćwiczyć i jeść rozsądnie (dobrze zbilansowane posiłki o stałych porach, odpowienie połączenie białka i węglowodanów) jednocześnie. Ale ćwiczenia codziennie to chyba nie jest najlepszy pomysł...

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1516 dnia: 9 Sierpnia 2007, 13:08 »
nie ćwiczę codziennie, ale 3 razy w tyg.( pon. środa, piątek).I to jeśli mąz nie ma służby. wyjątkowo w tym tygodniu poszłąm dodoatkowo we wtorek. Poza tym w przypadku gdy mój współczynnik BMI wynosił ponad 30 (co odpowiadało I-mu stopniowi otyłości-już nie nadwaga a otyłość. 19 kg nadwagi wg BMI do mojego wzrostu i wieku), to wiadomo,że przy zmianie diety i raptownej zmianie aktywności fizycznej, kg lecą w dół. Potem napewno to stanie. Poza tym przyjmuję lek przeciw otyłości, który jest dla osób ze współczynnikiem BMI ponad 30, który powoduje utratę wagi do 7-8 kg w ciągu miesiaca.więc to normalne. Beth ja nie miałam do zrzucenia 5kg czy 10kg, ale prawie 20 kg. więc wiadomo,że to inaczej spada.zawsze tak jest,że osoby, ktore mają dużo do zrzucenia w pierszej fazie zrzucają dużom kg. Bo to się tyeż inaczej przelicza na procent masy wyjściowej.U osoby chudszej ode mnie o 20kg, która ważyłaby 70 kg to te 6 kg to byłby inny procent jej masy do tego ile zrzuciłam ja. stąd różnica
aha i jeśli chodzi o intensywność fizyczną to 3 razy w tyg jest dla mnie za mało. Nawet gdybym ćwiczyła codziennie nie widziałabym w tym nic złego. ja przez ponad 10 lat trenowałam karate i zajęcia miałam codziennie po 2 godz. i nic mi nie było. dobrze sie z tym czułam. a tak poza tym fitnes to dla mnie teraz jedyne źródło aktywności fiz. Ja nie pracuję tylko siedzę w domu a dzieckiem i gdy leje deszcz to wogóle nie mam się jak ruszyć.Tak to przynajmniej godzinkę sobie poćwicze. A w poniedziałaek chodze na pilates, na którym zreszta się strasznie fizycznie nie męczysz, bo głownie są to zajęcia na macie. brzuszki, rozciąganie itp. więc dziewczyny nie stresujcie sie tymi 6 kg, bo to jest mniejszy procent z 91 kg, z których zaczęłam, niż gdybym się zaczęła odchudzać ważąc przykładowo 70 kg
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1517 dnia: 9 Sierpnia 2007, 13:39 »
A to dobra - to już wszystko jasne :) A co to za lek przyjmujesz? I na czym on polega?

W każdym razie najgorzej jest wytrwać na diecie później, ja już waga tak ładnie nie spada :(

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1518 dnia: 9 Sierpnia 2007, 14:35 »
Mariola widzę, że z tym odchudzaniem idziesz jak burza :brawo: Kurcze żebym cię poznała w niedzielę :)



Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1519 dnia: 9 Sierpnia 2007, 16:02 »
to dobrze Beth,że teraz rozumiesz. Bo jeśli ktoś nie wie ile dokładnie ważyłam i myśli,że było to 60-70 kg, to faktycznie moze mu się to wydawać dość drastycznym spadkiem. A odnośnie leku to w pogaduchach jest wątek o Meridii 15.dziewczyny już sie wypowiadały, to nie będę powtarzać.Ni chcę nikomu polecać, bo to jednak chemia. sama miałam początkowo opory.jest to lek na receptę od lekarza.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1520 dnia: 9 Sierpnia 2007, 22:02 »
Odnośnie tego co napisałam na temat komunikowania się MArcela, to teraz wyczytałam w mądrej książce pt. "Mowa dziecka.Zrozum i rozwiń mowę dziecka", to wiem,że jest w tym dużo chyba mojej winy. Bo wcześniej odgadywałam co Marcelek chce, a moze soczku?a może chrupka?a moze misia?I Marcel nie miał okazji do "powiedzenia " mi czego chce, bo nie musiał się wysilać. Bo ja wczesniej mu to dałam. I to nie jest tak,że jest w tyle w rozwoju, tylko jest wygodnym leniem, bo wszystko mama zawsze dała. A teraz się złości, jak pytam"ale co ty chcesz?bo mama nie wie. Powiedz to dostaniesz." I sorry,że mnie mało jest na forum.Ale większośc dnai spędzam na zabawie z Marcelem.Muszę mu poświęcać dużó czasu na czytanie po raz 10-ty bajeczki"a-aa-aaa kotki dwa..." i "murzynek Bambo w Afryce mieszka". znam na pamięć. i niestety na pamięć uczę się wierszyków z dzieciństwa w stylu "Na straganie w dzień targowy, takie słyszy się rozmowy..."(znam już chyba ponad 1/3 części), "do biedronki przyszedł żuk...", "proszę Panstwa oto miś.Miś jest bardzo grzeczny dziś...", "w pokoiku na stoliku stało mleczko i jajeczko..."itp. Muszę sypać wierszykami jak z rękawa. Moze wam sie przypomną jakies wierszyki z dzieciństwa?bo już brak mi pomysłów... No i musze do tego tańczyć i śpiewać "My jesteśmy krasnoludki, hopsa sa..."Ręcę bolą od tańczenia z Marcelem na rękach.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1521 dnia: 9 Sierpnia 2007, 22:33 »
Mariolko jesteś niesamowita mama!!!! Pamiętasz naszą rozmowe? Właśnie o to mi chodziło, o to że on nie musi mówić bo ty mu dajesz. Ja wczoraj przeczytałam o metodzie kiedy dziecko nie mówi żeby przestać mówić do niego :)

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1522 dnia: 10 Sierpnia 2007, 07:38 »
Mariolka dloa Ciebie brawa za spadek wagi :!: A z Marcelkiem sobie poradzisz bardzo dobra z Ciebie MAMA więc rozsądnie wszystko nadrobicie :D Pozdrawiam :D
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1523 dnia: 10 Sierpnia 2007, 09:33 »
Z tą mową jest tak,że nie powinnam wyręczać Marcela.Np. gdy włączę jakąś muzyczną zabawkę(pozytywka itp.), to gdy przestanie grać, powinno się czekac na reakcję dziecka,aż da do zrozumienia,żeby właczyć. Moze to być wskazanie albo jakiś dźwięk.Wiadomo nie powie od razu:Mamo nakręć tą pozytywkę.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1524 dnia: 10 Sierpnia 2007, 09:36 »
Mariolko  :brawo_2: dla Ciebie za walkę z kilogramami! Świetnie Ci idzie i trzymam kciuki za dalsze sukcesy!
Jeśli chodzi o Marcelka to myślę, że spokojnie dasz sobie z nim radę. Jesteś mądrą mamą i widać, że Twoje dziecko jest dla Ciebie najważniejsze na świecie. Niedługo Marcelek zacznie ładnie mówić, zobaczysz!

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1525 dnia: 10 Sierpnia 2007, 09:37 »
Ręcę bolą od tańczenia z Marcelem na rękach.

Mariolka, to postaw go na podłodze, złap za rączki i tańczcie "w kółku", on już za duży jest, żebyś tańczyła z nim na rękach, spóbuj, może akurat się uda...

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1526 dnia: 10 Sierpnia 2007, 09:42 »
merkunek na podłodze też stawiam, ale on zaraz leci,żeby na ręce go wziąć. I tak tańczyć.Ale na podłodze tez próbujemy.Generalnie to ja Marcela praktycznie wcale nie noszę na rękach bo juz jest duży... Ale jak czasem chce, to nic się nie stanie.
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1527 dnia: 10 Sierpnia 2007, 09:44 »
Mariola jestes moim IDOLEM !! :) Wielkie brawa za odchudzamie !! normalnie mistrostwo swiata !! :)
Super bardzo sie ciesze ze Ci sie udało !! :) i nadal masz zapał :)

Co do wierszyków to ja mam juz chyba 10 ksiazeczek ..  szkoda ze tak późnop powiedziałaś o ksiazeczkach.. :(
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1528 dnia: 10 Sierpnia 2007, 09:47 »
merkunek na podłodze też stawiam, ale on zaraz leci,żeby na ręce go wziąć. I tak tańczyć.Ale na podłodze tez próbujemy.Generalnie to ja Marcela praktycznie wcale nie noszę na rękach bo juz jest duży... Ale jak czasem chce, to nic się nie stanie.

Nie no jak czasem to spoko...

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #1529 dnia: 10 Sierpnia 2007, 09:52 »
Mariol, a kółko graniaste pamiętasz - tam trzeba się na końcu przewrócić i ja myślę, że jak Marcel taki ruchliwy to może mu się spodobać :tak_2: