no właśnie! sio mi stąd!

żartuję oczywiście

na początku jak czytałam to myślałam, że mówicie o szerokości obrączki i już sobie wyobrażałam obrączkę na pół palca na 9mm

mam dzisiaj jakiś zły dzień. Ten tydzień mam taki, że nie ma w co ręce włożyć. A i jeszcze nie mam w co się ubrać - wszystko jest za luźne! Najgorzej jest ze stanikiem - praktycznie jest tak luźny, że jak ktoś by stanął za mną i zaglądał w dekolt, to zobaczył by piersi w całej okazałości. o podtrzymywaniu biustu już nie wspomnę.

A dzisiaj jak szłam na zajęcia to już nie wiedziałam, czy mam trzymać spodnie, żeby mi nie spadły, czy bluzkę, żeby nie mieć dekoltu aż do pępka

mówię Wam masakra. Nie mam nawet kiedy iść na zakupy, a poza tym nie znoszę robić zakupów!

a najśmieszniejsze jest to, że jak tak patrzę w lustro to nie widzę, żebym jakoś specjalnie schudła. Waga zresztą też tego nie pokazuje. Tylko rzeczy mi z ciała spadają

magia po prostu... no nic... pomarudziłam sobie
