[sylwiq]

 ::)Dla mnue facet w japonkach jest... odpychajacy ha ha sorki
Ale np ucze mojego k. Ze sandał czy crocsy sa zdecydowanie lepsze w tak7e upaly niz adidas bo stopa oddycha.
Kupil sobie jakies ecco czy adidasa typowo sportowe i oswaja sie z nimi.
Czapkę z daszkiem nosi , moi chlopcy nosza  i czapki i kapelusze a nawet ja sobie kupilam czapke z daszkiem
Mysle ze istotne jest tez to jak ba co dzien ubieramy sie my i nasi mezowie.. jak spedzamy czas wolny w weekend.  Niby bzdury a istotne

Zawsze mowilam ze sandal i skarpeta to wiocha.. tlumacze synowi ze tak sie nie chodzi itp ale np gdyby mial problem zr stopami ze by sie bardzo obcueraly czy z SI to miałabym w nosie co ktos pomysli..
Ja wybieram zawsze wygode, bezpieczeństwo
Natomiast strasznie mnie irytuja matki ktore ubiora na niedzielny spacer dziecko w najlepszą kiece czy drogie ciuchy np tommy hilfiger i niw pozwalaja die pobrudzic..lub jak do przedszkola ubieraja w luksusowe ciuchy ktorych zakaz pobrudzenia.
Wtedy mam ochote przeklunac...
Bo jestem mega fanka zajec sensorycznycj i sensoplastyki a nie moge.. bo dzieci sie boja brudzic bo mama nakrzyczy!!!!

[monijane]

Skarpetki do sandałow - nie 
No i dziwactwo męża - nie ubierać chłopców w róż, czy fiolet 
Nie łączę też kratki z kroplami czy paskami.
Reszta mi lotto Ważna wygoda i żeby było czyste, bo uprasowane to już nie zawsze 

A brudzić się dzieciom pozwalam, już pozwalam, bo się nauczyłam nie kisić w szafie najlepszych ubranek. Nie raz się okazywało, że coś już za małe i trzeba było się pozbyć 

[Vivka]

Moje dziecko chodzi w sandalach i skarpetkach jeszcze na dodatek często wywinietych na lewą stronę  choćbym się na razie brzydko mówiąc zesrala to nie założy na gola stopę. Tak jak uczesanie kucyka na parę minut to święto 

hahaha moja też nie założy sandałów bez skarpety! staram sie, żeby te skarpety były minimalistyczne do sandałów ale bez w ogóle nie ma opcji, więc wybieram mniejsze zło

[Agnieszka_B]

Jak moje dzieci ida do przedszkola/szkoly to zakladaja skarpety do sandalow , bo w szkole przebieraja na pelne kapcie i nie zaloze takich butow na gola stope. Jak wychodzimy po prostu gdzies w sandalkach to bez skarpet.

[anusiaaa]

Nawet sportowych sandałów nie noszą? Nie wyobrażam sobie kisić stóp swoich czy dzieci w trampkach. Jak tylko robi się ciepło w maju czy czerwcu, zaczynamy z dziećmi nosić klapki czy sandały. Latamy z gołymi stopami aż do ostatnich ciepłych dni we wrześniu. Trampki czy adidasy tylko wtedy, gdy robi się chłodniej.
Mąż to inny przypadek

Marta, i w takim kapeluszu na placu zabaw też biega? U nas tradycyjnie czapki z daszkiem. Kapelusze mamy, ale eleganckie, do sukienek.

Nawet sportowych. Sandal to sandał.
Na basen czy plaze ma japonki.

Na plac zabaw już nie chodzi, ale jak byl młodszy to nosił kapelusz, a czemu nie? Do szkoly tez .

Przepraszam, ze to napisze ale japonki i facet kojarzą mi się z gejem i tyle

Mój mąż w życiu nie ubierze japonek.
I widać, że nigdy nie byłyście w prawdziwym upale

Kiedy temp. sięga powyżej 40 stopni w cieniu, a wilgotność 90% wsadzić nogę w trampka to odparzenia murowane
I tu moda ma g*** do powiedzenia.

O i wlasnie przeczytalam co napisala Edzia

A Zuzi nigdy nie kupie bluzki czy sukienki typu hiszpanka choć usilnie mnie prosi bo uważam, ze to niestosowne dla 9latki.

Tymek uwielbia czapkę z daszkiem (ma 15 lat owa czapka ) i żeby go nakłonić do innej muszę się nieźle nagimnastykować

[vonka]

u mnie młody nigdy nie wyjdzie z domu bez czapki z daszkiem,
mamy kilka na różne okazję 

[malgosiask]

Pytanie natury stomatologicznej - czy któreś z Waszych dzieci miało usuwanego mleczaka tylnego? Czy zawsze trzeba wstawiać utrzymywacz przestrzeni?
Borykamy się próchnicą 4ki i mam już dość. Nie wiem czy to wina obecnej lekarki czy co. Plomba znów wypadła i boli...
Syn chce wyrwać, bo ma już po prostu dość.
Dziś idziemy do innego stomatologa.

Polecam olej z czarnuszki ze strony LINK USUNIETY Mają też inne oleje: lniany, z pestek dyni, rzepakowy

Oleje tłoczone są na zamówienie więc przychodzą świeże. Pamiętajcie o poprawnym przechowywaniu olei: ciemna butelka i lodówka

[marta082008]

A moje chodzą w sandalach i skarpetkach, tu wszystkie dzieci tak chodzą. Jest bezpieczniej i wygodniej jak skaczą po skałach, kamieniach i w piasku  i nic złego w tym nie widzę, jeszcze mają czas na stajla, moim zdaniem. 

[anulla_p]

Mlgosiask jak tam po dentyście?
Bardzo mnie zaciekawiłaś tym utrzymywaczem przestrzeni. Pierwszy raz o tym słyszę. Napisz coś więcej.

[vonka]

Jak dobrze, że piszecie o dentyście bo zapomniałabym o wizycie Patryka pomimo, że kartka na lodówce wisi na wprost oczu jak otwieram lodówkę 

malgosiask idę zajrzeć na google co to jest utrzymywanie przestrzeni 

[malgosiask]

Poczytajcie poczytajcie. Fajne są też zdjecia

Zamiast wyrywać warto jednak przeleczyć mleczaki (o ile się da), żeby właśnie stałe zęby nie zaczęły potem "wędrować". Udało się nam jednak bez wyrywania. Dentysta przepłukał kanały i zalepil antybiotykiem. Za tydzień reszta. Zobaczymy na jak długo, mam nadzieję że spokój będzie do momentu aż wypadną.
Rano syn wyglądał okropnie, wkur.iony, spuchnięty polik a po wizycie inny chłopak. Dobrze, że jest dzielny i zawsze współpracuje.

Myjemy zęby i rano i wieczorem a próchnica i tak atakuje. 4 i 5 są okropnie słabe. Każdy ma już plombę. Reszta zębów prześliczna... Ciekawe czy stałe też będą tak słabe...

[lusi251]

malgosiask Twoj syn jeszcze ma wszystkie mleczne zabki?

mojej corce pare dni temu wypadl pierwszy mleczak i juz widac ze idzie tam staly zab (prawdopodobnie on wypchnal mleczna jedynke). Straszny to byl dla mnie szok ze tak szybko :/ spodziewalam sie tak po 6 roku zycia :/

[malgosiask]

Ma 8 stałych - jedynki i szóstki.

[Netula]

ja właśnie mam przejścia z 4 syna...Pierwszy dentysta zaplombował  a tydzień potem u innego musieliśmy otwierać plombę ...za tydzień kolejna wizyta.
 Co do ubrań to ja unikam ubierania japonek i skarpetek....

[dmonik44]

Moja ma bardzo słabe zęby....W dodatku zupełnie nie współpracuje  nie da sobie nic zrobić. Czekałam i czekałam... I właśnie wczoraj bylysmy w Łodzi w klinice stomatologii i za tydzień uśpienie i będą jej robili te zęby  ma duuuzo popsutych teraz już nie ma wyjścia... Bo spuchla, w dodatku nikt jej nie chce na zęba przepisać antybiotyku w zastrzyku...

[malgosiask]

Znam ten typ i bardzo współczuję.
Mój brat też nie dawał sobie "grzebać" w buzi i też miał leczone w narkozie. Przyznam, że dobrze że jest taka możliwość...

[mon_ka98]

Franek ma jedną plombę, za tydzień będzie miał drugą...fluoryzacja uchroniła nas przed 2 kolejnymi
Mam nadzieję że stałe zęby nie będą takie liche

[vonka]

Patrykowi dopiero niedawno wypadł pierwszy ząb (wypychany przez stałego), reszta zębów w porządku
boje się tylko, że będzie miał później krzywe zęby jeśli z resztą będzie podobnie

U nas też trzymamy dwie 4ki tylko po to by miejsce trzymały dla stałych. Są otwarte i czyszczenie tego codziennie wykałaczkami i wyciorkami już mnie dobija

[masumi85]

Moj 8 latek ma wszystkie mleczaki jeszcze. Ale na szczęście rusza juz mu sie powolo jedynka wiec niedlugo wypadnie

[MARTKA]

Moj osmiolatek ma stale 6, 1 i dolne 2. Górne 2 wypadly i lewa juz idzie.
Odpukac do dentysty chodzimy tylko na lakowanie i lakierowanie. Daje sobie zrobic, ale nie wiem jak by to bylo przy borowaniu, bo nawet przy szczepieniu drze sie. Oby jak najdluzej mial wszystko zdrowe.

Pytanie do mam, których dzieci boją się chodzić do dentysty

Czy Wasze dzieci towarzyszyły Wam choć raz albo dwa podczas Waszych wizyt u dentysty ?

[MARTKA]

Moj się nie boi i właśnie myślę, ze ro duza zasluga wizyt ze mna.  Jeszcze przed roczkiem bralam go ze sobą.  Podawal mi kubeczek z wodą Jemu tez od pierwszych ząbków przeglad robila.  Na początku co pol roku lakierowanie i juz jest przyzwyczajony. Dlatego mam nadzieję, ze jak trzeba będzie wiercic to da rade.

[.caril.]

Tosia ma 8 stałych (1 i 2), ale też kilka plomb, bo ma duże zęby i psują się na stycznej.
Na pierwszej wizycie najpierw ja usiadłam na fotelu do kontroli. Nigdy nie siedziała na moich kolanach, stoję obok, ale tak by nie przeszkadzać. Teraz już nawet nie musi mnie widzieć. Kluczem jest odpowiedni stomatolog, z podejściem.

Koleżanki córka nawet buzi nie chciała otworzyć, a o leczeniu nie było mowy. Przeniosła się do naszej stomatolog i 8 zębów udało się zrobić na 6 wizytach. Z każdą było lepiej, ale było potrzebne morze cierpliwości.

[japcio]

Moje laski też nie boją się dentysty. Od małego chodzą ze mną. Co pół roku kontrola. Najpierw brałam je na kolana. Teraz już same siadają. Starsza miała już zakładaną plombę. Nawet nie drgnęła przy notowaniu.
Podobnie jest u fryzjera   siedzą spokojnie, nie ryczą. Przerażają mnie histeryzujące dzieci u fryzjera.

[vonka]

U mnie z nikim innym innym nie pójdzie do dentysty oprócz mnie i muszę być koło niego,
za pierwszym razem (jakieś 1,5 roku temu) przy plombowaniu ugryzł dentystę w rękę 
teraz chodzimy do innego stomatologa i tak jak piszecie - duże pokłady cierpliwości to podstawa bo mój Patryk musi wiedzieć wszystko zanim zaczną zaglądać mu do buzi 

[mon_ka98]

Tak, podejście stomatologa do dziecka to podstawa. Nasza pokazała i pozwoliła Frankowi dotknąć to czym wypełnia ząb, oboje stwierdzili że to ciastolina i było ok I zawsze na koniec musi pojechać fotelem do samej góry i oczywiście on steruje
Franek od małego chodził ze mną do dentysty bo po prostu nie miałam go z kim zostawić, ale on to takie dziecko które się zajmie sobą i zawsze był grzeczny i spokojny ale czy to miało wpływ na jego wizytę u dentysty to nie wiem

Dlatego właśnie zadałam to pytanie.
Też jestem zdania, ze podejście stomatologa to dużo, ale „obycie” się dziecka z gabinetem to dodatkowe 30% sukcesu. Moja Liwia długo jeździła ze mną i siedziała grzecznie na krzesełku obok. Obyła się z gabinetem, odgłosami, zapachem, nikt nie krzyczał, nikt się nie szarpał wiec wiedziała, że to nic strasznego. Czasem siadała na fotel, ciocia robiła przegląd tłumacząc krok po kroku co mama ręce, do czego służy itp.  (to, że dentystka to Ciocia także u nas pomaga, ale to jakieś 10% całości).

Jesteśmy już pierwszym borowaniu, które przebiegło bardzo spokojnie. Liwia wybrała sobie różową plombę, którą chwaliła się całej grupie w przedszkolu

Na całe szczęście Liwii zęby to geny taty... gdyby „odziedziczyła” moje ... pewnie co 3 miałby już z plombą ...

[malgosiask]

Ja nigdy nie brałam syna na moje wizyty. Na pierwszej wizycie siedział na kolanach taty, a potem sam. Nie wiem ile już wizyt za nami - 20?
Już na samym początku zrozumiał, że dentysta mu pomoże i teraz jak poczuje że coś go boli to mówi "mama pisz smsa do dentystki" i leci zakładać buty
I tak jak pisałam wyżej, słabe ma czwórki i piątki, po tatusiu. Na nast wizycie musimy zalakować szóstki.