[Vivka]

Madzia ja też bym nie podawała syropu na odrobaczenie nie wiedząc czy rzeczywiście dziecko ma pasożyty. To nie jest syrop który podaje się zapobiegawczo lub "bo tak nam się wydaje".

Ja swwoje dzieci odrobaczam 2 razy w roku ( zresztą siebie też) bez badań.
Oczywiście leki na receptę.
Nasza pediatra jest bardzo pro odrobaczaniu i chwała jej za to!

Twoje dzieci, twój wybór.

Moim zdaniem profilaktyczne podawanie leków nie jest wcale obojętne dla zdrowia.

jak ktoś ma ochotę niech poczyta:

https://www.lekarzdladzieci.pl/wszystkie/odrobaczanie/

[anusiaaa]

Madzia ja też bym nie podawała syropu na odrobaczenie nie wiedząc czy rzeczywiście dziecko ma pasożyty. To nie jest syrop który podaje się zapobiegawczo lub "bo tak nam się wydaje".

Ja swwoje dzieci odrobaczam 2 razy w roku ( zresztą siebie też) bez badań.
Oczywiście leki na receptę.
Nasza pediatra jest bardzo pro odrobaczaniu i chwała jej za to!

Twoje dzieci, twój wybór.

Moim zdaniem profilaktyczne podawanie leków nie jest wcale obojętne dla zdrowia.

jak ktoś ma ochotę niech poczyta:

https://www.lekarzdladzieci.pl/wszystkie/odrobaczanie/

Przede wszystkim robię to pod kontrolą lekarza.

Wole dać 2 razy w roku lek na robaki, niż 10 razy podawać antybiotyki bo kaszel, katar i zapalenie oskrzeli.
Od czasu jak odrobaczam rodzinę nikt nie choruje, na nic!
Skonczyly się też problemy skórne u dzieci i męża.
Myślę, że ma to ogromny wpływ.
Póki Tymon nie wyjdzie z przedszkola będę go odrobaczać, a skoro jego - to i całą rodzinę bo tylko wtedy ma to sens.

[Vivka]

A ja mojego dziecka nie odrobaczam i też nie choruje

Także tego, leki to nie cukierki i jeśli twój lekarz 2 razy w roku zaleca profilaktyczne odrobaczanie... to cóż... ja bym takiemu lekarzowi nie ufała.

[anusiaaa]

A ja mojego dziecka nie odrobaczam i też nie choruje

Także tego, leki to nie cukierki i jeśli twój lekarz 2 razy w roku zaleca profilaktyczne odrobaczanie... to cóż... ja bym takiemu lekarzowi nie ufała.

Ale moje chorowały i to jest różnica, bo przestały.

Opierasz się na opinii z internetu czy z wiedzy lekarza? Rozmawialas o tym kiedyś z pediatrą?

[Vivka]

Wyobraź sobie, że tak, rozmawiałam o odrobaczaniu bo u Julii panowała owsica w przedszkolu. I wtedy miałam okazję przerobić ten temat i sens podawania leków takich jak Pyrantelum np.

Poza tym link który przytoczyłam to nie jest opinia z internetu tylko opinia lekarza.

[agu-s]

[/quote]
Przede wszystkim robię to pod kontrolą lekarza.

Wole dać 2 razy w roku lek na robaki, niż 10 razy podawać antybiotyki bo kaszel, katar i zapalenie oskrzeli.
Od czasu jak odrobaczam rodzinę nikt nie choruje, na nic!
Skonczyly się też problemy skórne u dzieci i męża.
Myślę, że ma to ogromny wpływ.
Póki Tymon nie wyjdzie z przedszkola będę go odrobaczać, a skoro jego - to i całą rodzinę bo tylko wtedy ma to sens.
[/quote]

Ania, możesz powiedzieć coś więcej o tym odrobaczaniu? Tzn głównie mnie interesuje czym się odrobaczacie, bo już od jakiegoś czasu się do tego przymierzam.

[anulla_p]

Po pierwsze dziewczyny zamiast odrobaczać się w ciemno najperw oznacza się ing w surowicy krwi. Na każdy rodzaj robala osobno. Całkiem to drogie, robiłam więc wiem. Dwa: nie istnieją jedne tabletki na wszystkie pasożyty. Tasimca się leczy inaczej, lamblia inaczej a coś tam jeszcze inaczej.

[sylwiq]

Nasza doktor tez jest za odrobaczaniem, tym bardziej ze pracuje gdzie pracuje 
My sie odrobaczamy wszyscy 1 lub 2 razy w roku

[Madzia85]

Anulla_p a owsiki też można z krwi? W necie podaje tylko kał.

[anusiaaa]

Przede wszystkim robię to pod kontrolą lekarza.

Wole dać 2 razy w roku lek na robaki, niż 10 razy podawać antybiotyki bo kaszel, katar i zapalenie oskrzeli.
Od czasu jak odrobaczam rodzinę nikt nie choruje, na nic!
Skonczyly się też problemy skórne u dzieci i męża.
Myślę, że ma to ogromny wpływ.
Póki Tymon nie wyjdzie z przedszkola będę go odrobaczać, a skoro jego - to i całą rodzinę bo tylko wtedy ma to sens.
[/quote]

Ania, możesz powiedzieć coś więcej o tym odrobaczaniu? Tzn głównie mnie interesuje czym się odrobaczacie, bo już od jakiegoś czasu się do tego przymierzam.
[/quote]

Szczerze, nie pamiętam nazw. Na pewno Tymek ma syrop, a my (Zuza, mąż, ja) tabletki. 3 sztuki. Na 3 dni.
Po tym, robimy przerwe 2 tygodnie i znowu ten sam cykl.

[agu-s]

Ok, dziękuję 
Moja znajoma dostała kiedyś receptę na syrop waśnie na odrobaczanie od weterynarza, ale też kojarzę, że po dwóch tygodniach powtarzała dawkę.

Ania to pyrantelum.
Teraz już bez recepty.

[anusiaaa]

Ania to pyrantelum.
Teraz już bez recepty.

Wiem, że teraz już jest bez recepty.
Ale jak ide po tabsy dla nas, to dostaje wszystko na jednej recepcie.

Ale właśnie to tabletki też są już bez recepty 
O to mi chodziło   

[anulla_p]

Anulla_p a owsiki też można z krwi? W necie podaje tylko kał.

Powiedzmy sobie, że z kału to trochę przestarzała metoda, która jeszcze daje wątpliwe wyniki bo robala trzeba w tym kale po prostu złapać. Jak laboratorium nic nie znajdzie to dostaniesz przekłamany wynik, że jest ok.
Poszukaj w "Diagnistyka" tam na pewno mają te badania i robią z surowicy krwi. U nich robiłam. Tylko uważaj żeby Cię cena nie zabiła

[anusiaaa]

Ale właśnie to tabletki też są już bez recepty 
O to mi chodziło   

Aaa widzisz, to nie wiedziałam.
Fajnie.

[Madzia85]

Pamiętasz może nazwę badania? Albo nie umiem znaleźć albo nie wiem co. Mi wyszukuje w diagnostyce tylko wymaz na owsiki

[anulla_p]

Pamiętasz może nazwę badania? Albo nie umiem znaleźć albo nie wiem co. Mi wyszukuje w diagnostyce tylko wymaz na owsiki

https://diag.pl/sklep/badanie/kategoria/infekcje/
w infekcjach masz lamblie, tasiemca i glistę
na te 3 robiłam na 100% i chyba coś jeszcze ale nie pamiętam, jak sprawdzę wyniki wieczorem to jeszcze dopiszę

[Madzia85]

Tylko właśnie owsików nie ma , ale dzięki.

[elemelka]

Owsiki dwa razy robiłam i zawsze z "pupy", tego nie ma w diagnostyce z krwi.

[anulla_p]

Znalazłam rachunek z przed roku Na rachunku te trzy badania o których już pisałam. Wydawało mi się, że coś jeszcze bo dorzuciłam zwykłą morfologię.

Owsiki zawsze wymaz, nigdy z krwi - dokładnie tak.

[ada1988]

W przyszłym tyg wyjezdzam na caly miesiac na wioske bez dostępu  do apteki i teraz  mam takie pytanie co powinnam  kiec w apteczce dla takiego malego szkraba jak moja  Oliwia  ? (Dwa tygodnie na ta chwile). Nie pamiętam  juz co powinno sie takiego  znajdowac.
Na pewno  planuje zakupić  lek na gorączkę zapomniałam  nazwy ale ten od pierwszych  dni zycia, wiem ze pomożecie   

[monijane]

Paracetamol w czopkach na pewno, co do innych to w sumie nie bralabym nic na zapas. W razie czego i tak pewnie pojechałabyś do lekarza..

[ada1988]

No tak to kwestia oczywista  ze lekarz byłby od razu

Paracetamol w czopkach albo pedicetamol to też paracetamol tylko w kroplach

Wzielabym coś na odparzenia i espumisam na wszelki wypadek, sól fizjo kilka ampułek, bo to czy do noska czy do oka się przyda, może octenisept

dorzucam coś na kaszel i nifuroksazyd w syropie

dorzucam coś na kaszel i nifuroksazyd w syropie

Dla niespełna miesięcznego dziecka ?

Nie doczytałam   

[andzelika]

Aromactiv  baby i aspirator do noska