[sylwiq]

No wlasnie ten tego..
Beta a zynek tez tak spal?
Bo moj nadal sie budzi
Wiec ogromne gratulacje

[elemelka]

Ja również zazdroszcze, ale nie przywiązuj się bo to może się zmienić jak np. Zęby zaczną jej iść

No właśnie też spał.  Ale od 3 mc...wystraszyłam się trochę ze to za wcześnie ale lekarz mnie uspokoil tez mam nadzieje ze dzieciom się nie odmieni i nocki będą spokojne Elemelka no dzięki dobra kobieto synkowi szły bezobjawowo wiec mam nadzieje ze i tym razem tak bedzie

[lebara]

Moja w nocy budziła się raz a od jakiedoś czasu o dziwo wtedy kiedy idą zęby przesypia całe nocki, chociaż Lena od urodzenia ładnie przesypiała nocki, za to bardzo współczuje mojej kuzynce, która ma synka 9 miesięcznego i do niego wstaje 3-4 razy......😁

[stokrota86]

No wlasnie ten tego..
Beta a zynek tez tak spal?
Bo moj nadal sie budzi
Wiec ogromne gratulacje

A moja do tej pory zwykle wtedy przychodzi.

Mam nadzieję, że drugie dla odmiany będzie śpiochem

Beta, ale się wyśpisz, zazdroszczę

[lusi251]

trzeba sie cieszyc chwila moja jakos po roczku przesypiala noce.. a teraz mamy jakas faze koszmarow czy czegos bo praktycznie co noc jest pobudka i placz, jak nie ok 1 w nocy to po 3. Chociaz czasami mysle ze moze jej sie chce siku i nie chce sikac w pampersa i sie awanturuje? dzis ja maz wysadzil o 1 bo powiedziala ze chce siku.. ale najpierw byl szal ryk i kopanie wszystkiego przez pare minut   wiec nie wiem co to
tak czy siak slyszalam ze jak sie zaczyna szkola to dzieci spia jak zabite zwlaszcza rano

[malgosiask]

tak czy siak slyszalam ze jak sie zaczyna szkola to dzieci spia jak zabite zwlaszcza rano

Tak, mojego przedszkolaka ciężko dobudzić od poniedziałku do piątku. W weekend 7:20 i ani minuty dłużej

[Vivka]

Moja też przesypia noce odkąd skończyła 1,5 m-ca... z tym, że śpi znacznie krócej bo od 23 do 7 rano ale dobre i to

[_patka_]

zapraszam do zakupów, trochę zabawek do sprzedania mamy z Antosiem
http://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=50506.msg2194242#msg2194242

[kurczaczek83]

Beta super ze córcia tak śpi

[elemelka]

Moja nieźle spala do 4 miesiąca, potem było już gorzej. Dopiero teraz, od tygodnia przesypia nocki od.ok.20 do 6 za to są cyrki z zaśnięciem 
Beta Dwa razy trafić na takie aniołki to jak wygrana w totka

Ja dziś byłam z córką na warsztatach i jak do tej pory myślałam, że jest normalnym dzieckiem tak stwierdziłam, że chyba jednak to typ co na 4 literach nie usiedzi. I się zastanawiamy po kim, bo i ja i mąż w dzieciństwie byliśmy bardzo spokojni 

Elemelka my tez jesteśmy w szoku każdy nas straszył bo synek był spokojny i bezproblemowy jako niemowlę.  A córeczka jest jeszcze spokojniejsza i jeszcze większy śpioch niż mati

[aadaa]

Ada, myślałam, że zrobiłaś sobie betę i jesteś w ciąży

hehe...dobre

A ja  też tak myślałam o Tobie ... bo stokrota86 ma podobne zdjecie ... heheh ...

Przyszłam się pochwalić. Poszliśmy wczoraj na rower i po pół godziny młody już smigal sam. Daje radę na kołach 20 calowych więc to się okazał dobry wybór u nas.
Jestem bardzo dumna z mojego 4-latka
Aha i teoria ze dzieciom po biegowce jest ciężej się nauczyć u nas się nie sprawdziła. Porostu w pierwszej kolejności uczyliśmy go pedalowac

[Daruda]

Izulek, to była tylko głupia teoria Doksik, pytałam ja o to dwa razy i cały czas głupio o tym gadala mój Alan ogarnął jazdę w kilka minut

Głupia czy nie u nas się nie sprawdziła na szczęście. Pani w rowerowym wręcz kazała nie zakładać bocznych kółek skoro Na biegowce smigal

[dmonik44]

U nas problem kupkowy....
Daruda - chyba u was było coś takiego? może mi będziesz umiała pomóc...
We wtorek moje dziecko nie zrobiło kupki, ale nie przejęłam się, ale wczoraj chciało jej się kupkę i cały czas wstrzymywała, płakała jak pytałam czemu nie chce zrobić to mówiła, że się boi i będzie bolało ostatnio miała twardsze kupki, nawet kupiłam śliwki itp. ale wczoraj to była masakra nawet na siku bała się usiąść na nocnik....nie wiem jak działać, co robić, dzisiaj jeszcze nie zrobiła...
Wczoraj wstrzymywała, aż w końcu zasnęła tak mi jej szkoda, tyle się napłakała. Próbowałam prosić, tłumaczyć, nałożyłam nakładkę na kibelek, przynosiłam nocnik i nie dało się jej wytłumaczyć na wszystko reagowała płaczem...

[Daruda]

u was ewidentnie mala ma zaparcie, musisz coś zdziałać dietą, ewentualnie jakiś czopek, bo poprzednim razem musiało ja boleć i teraz się boi.....daj jej jabluszko, owocki, nie dawaj zapierających rzeczy, niech duzo pije, na obiad najlepiej coś płynnego- zupka rzadka.....masuj brzuszek, rób ćwiczenia- nóżki do brzuszka....
to tyle moge pomóc, Alana problem był bardziej złoziony,to nie były zaparcia,tylko problem psychologiczny badziej, wtedy rozwiązany, obecnie też mamy zaparcie i juz 4 dzień nie robił, ale aż tak się tym nie przejmuję, bo już nie wstrzymuje, tylko cośgo ewidentnie zaparło, tez walczymy dietą....mam nadzieję,że dzis uda się i zrobi, jak nie musze dać mu czopek...chociaż wolałabym naturalnie......nie widać,że się męczy......

[lusi251]

dziewczyny jeszcze kiedys pisaly cos o jakims syropie na zaparcia.. lactuloze?.. nie pamietam cos na L mi sie kojarzy

Tak Lusi, lactulose.

[dmonik44]

Ten syrop na zaparcia lekarz przepisuje?  Musze isc na konsultacje do naszej pediatry we wtorek. ..jestem załamana Nati nie chce robić kupki,  wstrzymuje,  trzyma się za pupę,  płacze. ..juz dwa razy w tym tygodniu dostała czopek bo była masakra do tego zaczęła w majtki siłkac bo nie chce na nocnik usiąść. .. macie jjakieś pomysły?  Co robić? 

Ten syrop na zaparcia lekarz przepisuje?  Musze isc na konsultacje do naszej pediatry we wtorek. ..jestem załamana Nati nie chce robić kupki,  wstrzymuje,  trzyma się za pupę,  płacze. ..juz dwa razy w tym tygodniu dostała czopek bo była masakra do tego zaczęła w majtki siłkac bo nie chce na nocnik usiąść. .. macie jjakieś pomysły?  Co robić? 

A jak zrobi kupę to jaką?

Jak wygląda jej dieta? Je jabłka? Suszone śliwki? Dużo białego pieczywa je? Zupy? Dużo pije?

[dmonik44]

Owocow duzo nie je,  ale coś jej wcoskam teraz nawet gerberki jej kupiłam to tak pol sloiczka na dzień. ..pije dużo,  zupy je codziennie, czekolade mogla by caly czas jesc wiecodstawilismy. Suszonych sliwek nie ruszy,  dzisiaj jej kompot ugotowalam ze sliwek nie chce pic. Jak zrobi kupkę to jest duza/ gruba...Mówi, że się boi robić kupke. Dlatego na nocnik nie chce siadać.  Wczoraj dostała czapek dzisiaj będę walczyla bez. ..

Jak robi dużą grubą to nic dziwnego ze nie chce zrobić bo ja boli. Powalczy z dietą. Napiszę co u nas się sprawdza:

- suszone śliwki lub mus ze sliczka gerbera jabłko ze śliwką
- dużo wody
- codzień jabłko jedzone ze skórką
- białe pieczywo ograniczone do minimum ( u nas zmienione na rzecz kasz owsiane k z owocami, bakaliami, musami owocowymi)
- zero słodyczy
- masowanie brzuszka
- ciasta bo w nich przemycam : marchew mąkę pełnoziarnista, płatki owsiane pełnoziarniste, siemię lniane, jabłko, rodzynki, żurawinę, śliwki suszone, pestki dyni, słonecznik itp.

Te zasady sprawdzaja się nam od blisko 4 lat. Problem był u nas taki zaawansowany ze starszą córk a robiła kupę tylko gdy trzymałam ja na rękach, śpiewając tańcząc i płacząc razem z nią.

[liliann]

dietę ma złą...

Tymek też miał problem z kupą na nocnik...wstrzymywał ze strachu...siadał, wstawał...kładł się na podłodze...dociskał brzuszek do ziemi...
bywało, że trwał ten cyrk kilka godzin...
bywało, że niania nie wyrabiała (biedna płakała razem z Tytkiem) ... zakładała mu pieluszkę - szedł w kąt i robił...
my walczyliśmy...
w końcu robił kupę siedząc na nocniku w objęciach któregoś z nas, ściskając pluszaka, z dopingującą siostrą u boku jak na stadionie sportowym...
Trochę to trwało...może z miesiąc lub dwa, trzy max. Długo z nim rozmawialiśmy, tłumaczyliśmy.
Ale też i nie naciskaliśmy na siłę...jak chciał i prosił o pieluszkę, a widać było, że walka jest daremna, to odpuszczaliśmy.
Każda kupa w nocniku traktowana była jak gol w bramce na meczu reprezentacji Polski. Spłukiwana z honorami. Podziwiana...


ale do czego zmierzam...
Priorytetem była codzienna kupa - nie ważna jak uzyskana... byle nie dopuścić do zastoju, a potem bólu przy defekacji...
Tyt nie miał szans kupy zatrzymać, tak czy siak zrobić musiał, bo miał tyle błonnika w diecie, że nie szło...
...i tu kłania się dieta chiquity_84 powyżej... tyle, że u nas bez masaży i bez ciast, bo bakalie jedzą na co dzień zamiast słodyczy...


A co do Lactulosy jest bez recepty i jest dla dzieci bezpieczna...
nie uzależnia i nie rozleniwia jelit...
Można dawać dużą łychę rano na czczo, a potem wodę do picia...pobudza perystaltykę.

Lila ale syrop bez zmiany diety rozwiąże problem? Bo spotkałam się z takim mysleniem pewnej mamy. Po co walczyć z dzieckiem by coś zjadł co pomoże skoro jest syropek

[liliann]

Pomoże...ale sprawy nie załatwi w 100%. Podstawą jest sensownie skomponowana dieta...
A wyżej wspomniana mamusia jest po prostu głupia i krótkowzroczna...

Mówię to z perspektywy osoby, która sama miała nawykowe zaparcia w dzieciństwie i pamięta ból pękającej śluzówki i krew...
M.in tak bardzo dbam o to co moje dzieci jedzą, albo inaczej, o to czego nie jedzą  nauczona własnym doświadczeniem...
Tymek żadnych leków "na kupę" nie dostawał...
A jak sobie przypomnę ten dzień kiedy najpierw ściągnął mnie z kuchni krzykiem "kupa idzie!!!! kupa idzie!!!!" a potem sam usidł na podstawiony nocnik i zrobił kupsztala...i ta radość...i telefon do niani...

[lusi251]

tez polecam przemycanie, nie tylko blonnika
u nas sie sprawdzaja platki -owsianka, najczesciej sa na kolacje, udaje sie przemycic to czego nie chce tknac normalnie -banana, sliwki suszone, jablka, ostatnio nawet borowki. Do tego zawsze wrzucam pestki, sezam, len, chia. Orzechy dostaje oddzielnie jako przekaske.
Ostatnio cora slabo pije. Tez czasem musze pokombinowac zeby pojawila sie 2ka.
Kupa jest jesli nie codzien to co drugi dzien. Zawsze sa brawa.. zachecanie, na poczatku nocnikowania byly nawet nagrody. jakos tak od poczatku tlumaczylam jej ze kupa jest dobra i fajna a nie 'fe i wstyd' jak kiedys zaczela jej wkrecac tesciowa 

[dmonik44]

Dzięki, za pomoc. Oczywiście dietę zmienimy. Ale wcześniej tak samo się odzywiala a nic takiego się nie działo.  Od roku bez problemu robiła kupkę na nocnik. ..a teraz masakra. ..jestem bardzo przybita. Co chwilę płacze,  z rąk mi nie schodzi. ..masakra

Lila ale syrop bez zmiany diety rozwiąże problem? Bo spotkałam się z takim mysleniem pewnej mamy. Po co walczyć z dzieckiem by coś zjadł co pomoże skoro jest syropek

Pomoże jednorazowo, w momencie nasilenia problemu warto dać, żeby szybko 'załatwić' problem podstawowy, ale zaraz potem trzeba zacząć myśleć o zmianach w diecie.

U Mariety owoce i surowe warzywa to podstawa diety, je mało, ale to akurat zazwyczaj je.... ale zdarzy się, że 1-2 dni nie zje i od razu jest problem z kupą. Wtedy wystarczy, że zje jabłko i się problem rozwiązuje.