Mój mały jeszcze śpi, więc jest szansa, że dotrwamy później jakoś sensownie do wieczora

Może ta pogoda tak wpłynęła na dzieciaki?
Aga- permanentne niewyspanie to jest coś, do czego można się przyzwyczaić....Kompletnie zapomniałam co to znaczy przespać ciągiem 4h

baaa!! jak są 3 to mimochodem otwieram oko, aby zobaczyć czy wszystko gra

Żeby się porządnie wyspać musiałabym iść spać z młodym... czyli ok 20.30, a to nie wchodzi zupełnie w grę. Wtedy dopiero zaczynam "swój czas" i nie ma bata, abym położyła się przed 24... A w dzień nie śpię, bo nie potrafię

Zatem koło się zamyka... ale jakoś specjalnie źle mi z tym nie jest- czuję, że organizm faktycznie się do tego przyzwyczaił i nauczył funkcjonować w takim ekstremalnym trybie. Fakt- bywam zmęczona, szczególnie teraz, w tak wysokiej ciąży, ale uznaje to za normę.