[kjp83]

Rytuał dla malucha jest najlepszy. Dla rodzica też  Bo mój Szymek zachowuje sie identycznie jak Zuzia anusi i to dokładnie o tej samej godzinie. Wtedy ja wiem że o 20 mam już na 100% wolne i mogę sobie coś zaplanować

[nikola/23]

U nas jest o 20 kąpanie i mały już o 22 to twardo spi. A spi tak do 3 w nocy  później przebudza sie po 6 i dalej spi. Zresztą ja mam małego spiochia 


Dzis bylismy w końcu na pierwszym szczepieniu, mały senny spi cały czas, mam nadzieje że żadnej gorączki nie będzie.
Waży juz 5200 i mierzy 66 cm

Noi ja wróciłam z ręką w szynie ( po porodzie sie rozchorowałam i miałam wenflon źle włożony teraz mam zapalenie żyły i coś ze scięgnem), oczywiscie idąc do auta szyna została ściągnięta  (bo niby jak miałam prowadzić auto , noi wsadzić dziecko z wózka do nosidełka) 

I mam jeszcze takie pytanko jak to jest po szczepeniu można kapać dziecko wieczorkiem bo nie zapytalam ?

[madziq]

u nas z tym kąpaniem a stałej porze jest różnie. młoda lubi sobie ucinać drzemki przed kąpielą, jak owa nie jest za długo to kąpanko o 19, czasem przeciąga do 20   a czasem w ogóle nie robi tej drzemki więc po 18 jest już padnięta no i trzeba szybko kąpać a kolacja wygląda strasznie bo jest bardziej śpiąca niż głodna. ale mam nadzieje że niedługo się unormuje.

my wczoraj miałyśmy szczepienie. młoda waży 7200g już przestała ulewać więc nie pytałam o zmianę mleka

a tak poza tym to moje dziecko jest aniołem! wróciłam do pracy (pracuję w domu) a młoda się pięknie sama bawi albo w łóżeczku, albo na macie z małymi przerwami na jedzenie i powygłupianie się ze mną, tylko mam potworne wyrzuty sumienia że tak mało czasu jej poświęcam  

[chlebosia]

Madziu a co mają powiedzieć mamy ,które pracują do 16 i dla dziecka mają ok 3 godz dziennie    Ty masz ją chociaż cały czas na oku 

A poza tym mała ma niezłą wagę.moja ma 7400g..   .

[ooppoonnkkaa]

Moim zdaniem to te mamy co z musu mają 3 godziny dla dziecka są biedne ale te, które z wyboru - głupie.

Madziu pięknie przybiera

Magda, ja bym ci polecila uregulowanie drzemek dziecka
u nas Mati spał o 12tej i 16tej
nie było problemu z kapielą o 19tej i spaniem o 20tej
teraz się pozmieniało - jedna drzemka (albo i nie) o 12 i zasypianie nocne o 20-21


Oponka, wypraszam sobie. pracuję bo chcę i wcale nie jestem głupia.

[anusiaaa]

Oponka, ja sie teraz poczulam obrazona.

Wcale nie jestem glupia, że chce pracować

[aneta_81]

Ja niestety tez pracuje tyle godzin....

u nas w końcu skończyła sie 3-dniowka.. 3 dni temperatury 40 stopni.. zbijane do 38  a teraz mamy wysypke... i na pewno kilo do tyłu 
pierwsza taka temperatura, lekko spanikowałam 

moim zdaniem nie ma co rozliczać matek z tego ile czasu poświęcają dzieciom
każda tyle ile może...

[madziq]

ja wiem że mam szczęście że mogę pracować w domu ale ja jestem uzależniona od mojego łobuza  

co do wagi tak wygląda nasz wykresik  



ale wzrostowo jest poniżej 25centyla   chyba że tak dziwnie u nas ją mierzą   bo niby ma 62 cm a rozmiar 68 już ponad miesiąc nosimy  

Ania uregulowanie drzemek małej nie jest takie proste   jak ona chce spać to nie ma bata musi i tyle, a chce o różnych porach ale 2 godziny bez chociaż krótkiej drzemki to max!

[nikola/23]

Madziq twoja córcia ma 62 cm  to mi jakiś wielkolud rośnie chyba 

[Elcik]

Moim zdaniem to te mamy co z musu mają 3 godziny dla dziecka są biedne ale te, które z wyboru - głupie.

To lepiej Twoim zdaniem siedzieć w domu dzieckiem na siłę byleby tylko siedzieć?

Jak ktoś chce (tak jak ja) z wyboru iść do pracy to znaczy że jestem głupia? Nikomu to oceniać, a w szczególności Tobie. Uważaj na słowa, za dużo sobie pozwoliłaś.

Magda, mi też wydawało się niemozliwe
ja mojego nauczyłam w tydzien - byłam z koleżanka nad morzem.
ja wtedy jeszcze karmilam cyckiem i rano się mały budzl to brałam go do łożka na jedzenie i spaliśmy do 10tej
a o 12tej ładowałam go do wózka i jechałam na spacer - usypiał - spał z godzinę, może 1,5
potem jakiś obiad chwila zabawy i o 16tej znowu do łóżeczka.
mam nadzieję, że i wam się uda bo takie "regularne" dziecko to super sprawa

[chlebosia]

Z tą regularnością to jest różnie, bo moja tak jak Madzi 2 godziny bez spanka wytrzyma nie więcej. zasypia ok 12 na godzinkę, potem

wstaje, bawi się i ok 15 znów musi się przespać i śpi znów ok godzinki. wstaje ok 16 je obiadek i  się bawi. ok 18, 18:30 musi się kimnąć bo jęczy i

śpi ze 20 min. później o 19:30 kąpiel i o 20 lulu. jednak nie zawsze tak się udaje.jak przegapię jej moment na spanie, to potem jest ryk. musi spać

ze 3 razy w dzień, bo nie wytrzyma inaczej i jęczy. także nie byłabym w stanie jej przetrzymać.

[liliann]

O proszę to mamy podział na matki lepsze i gorsze, mądrzejsze i głupsze...miarą jest czas spędzany z dzieckiem jak mniemam...

Ja mam inną klasyfikację...


 

[chlebosia]

najważniejszy jest chyba nie czas spędzany z dzieckiem, ale jakość tego czasu - tak myślę

Chlebosia ale ty masz regularne dziecko i o to mi własnie chodzi. sztywne godz drzemek -  a że masz 3 to tylko pozazdroscić 

[madziq]

a może moja też ma w miarę regularne?  zastanawiam się... mam notatki kiedy je. wstaje o 7 prawie godzinę leży pod karuzelą więc mogę jeszcze pospać, o 8 śniadanko, koło 10chyba  drzemka o 11 2 śniadanko, 13 zupka i spanko, 16 deserek, 17 mleczko, i kimnie się przed kąpielą ?  może nie ma tak źle z jej regularnością tylko ja nie zwracałam na to uwagi? tylko właśnie z tą drzemką przed samą kąpielą jest różnie czasem śpi pół godziny a czasem 2 a budzić jej przecież nie będę

Ewciu popieram w 100% liczy się jakość nie ilość. bo można być "koło dziecka" (matka robi swoje dziecko swoje)  a można "z dzieckiem" (matka poświęca cały wolny czas dziecku na zabawę itp)

[chlebosia]

Chlebosia ale ty masz regularne dziecko i o to mi własnie chodzi. sztywne godz drzemek -  a że masz 3 to tylko pozazdroscić 

No właśnie jak przeczytałam to, co napisałam, to dopiero na to wpadłam, że jednak 

[ooppoonnkkaa]

Dziewczyny czytajcie uważnie! Ja nikogo nie obrażam Anka i Anusia lanie dostaniecie, nie obrażać mi się tu. Ja pisałam o matkach, które poświęcają dzieciom 3 godziny a nie o tych które pracują. Bo chyba pracujecie 8 godzin a nie ok. 12-tu Czytajcie dokładnie. Nie zakładajcie z góry od razu, że ja źle piszę.

A poprostu moim zdaniem po to się chciało mieć dziecko, żeby teraz o nie dbać i poświęcać mu czas. To nie zabawka ani zachcianka na pare miesięcy i tyle. Jejku, ale to tylko moje zdanie. Nikomu nic tu nie ujmuje.

[aaaneta]

Ja mam inną klasyfikację...

Ja też. Już wielokrotnie pisałam, ze dziecko ma być członkiem rodziny i rodzina nie powinna podporządkowywać do końca się dziecku, bo co to za rodzina, jak pępkiem świat jest dziecko, to go nie uczy przystosowania do życia. Ewa była wyczekanym dzieckiem i jest kochana, mimo tego, że nie zrezygnowaliśmy w własnych planów i zajęć - praca, marzenia, doktoraty. Żyjemy mniej więcej tak jak przed jej pojawieniem, a Ewa uczestniczy w większości naszych planów, np. "robi" z Tatusiem kurs szybowcowy.

tylko właśnie z tą drzemką przed samą kąpielą jest różnie czasem śpi pół godziny a czasem 2 a budzić jej przecież nie będę

A dlaczego nie? Ja budziłam, 19 kąpiel i koniec, nie było zmiłuj, teraz tak nauczona, że jak zbliża się pora mycia i powiemy myju myju to gna do łazienki. zaraz podniesie sie larum, co ze mnie za matka, że pospać dziecku nie dam, ale ja wyszłam z założenia, że wieczory są dla nas, przecież nie będę jej kąpać jak łaskawie się obudzi o 21 

Ale dzieciaczki wam przybierają na wadze nie to co mój chudzielec hehe 7500g a ma ponad 8 miesięcy
Oponko jak ja bym chciała być z małą w domu... ehh ale życie jest zyciem i mój mąż zrezygnował z pracy i dorabia a ja wróciłam na etat.. niestety na dziadków nie możemy liczyć bo ich nie mamy

[ANNUUSSIIA]

A ja jestem w domu z małą, ale są to chyba ostatnie tygodnie chyba, że uda się znaleźć jakąś pracę którą można wykonywać w domu. Uważam, że mama która się realizuje w domu i może sobie finansowo pozwolić na to by w domu być to super, ale jak ktoś ma plany karierę, samorealizację, chce coś w życiu zdziałać i nie jest z dzieckiem 24h/ dobę to też jest super, bo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Ocena pod względem ilości godzin jest przesadą, bo w czym jest lepsza mama która siedzi w domu z dzieckiem od tej co pracuje?? Moim zdaniem w niczym, a nawet są przypadki, że jej frustracja,nie akceptacja bycia "kura domową" odbija się na dziecku.

[Elcik]

Dziewczyny czytajcie uważnie! Ja nikogo nie obrażam Anka i Anusia lanie dostaniecie, nie obrażać mi się tu. Ja pisałam o matkach, które poświęcają dzieciom 3 godziny a nie o tych które pracują. Bo chyba pracujecie 8 godzin a nie ok. 12-tu Czytajcie dokładnie. Nie zakładajcie z góry od razu, że ja źle piszę.

Nie zakładamy, ale umiemy liczyć: pobudka o 6.30, ubieranie i wyjście do żłobka (nie można tych 30min zaliczyć na bycie z dzieckiem, bo ja się szykuje do pracy też), ok 16.30 jestem po córę.... bycie z dzieckiem do 19.30, kąpiel i spanie.. ile godzin Ci wychodzi?

[aaaneta]

Może wyjdę na złą matkę, ale przez ostatni tydzień ewą zajmuje się niania (ja od wtorku do pracy), która wychodzi o 1730 i powiem wam, że jak wyjdzie i zostaję z Ewą to ogromną przyjemność sprawia mi opieka nad nią. Wcześniej tak nie było, byłam już znużona, a przecież w domu zawsze jest coś do roboty i nie mogłam, nie miałam czasu i przyznam trochę już mi się nie chciało. A tak doceniam te chwile z dzieckiem i sprawiają mi one OGROMNĄ przyjemność.

[anusiaaa]

Aneta, ja tez tak mam więc to chyba normalne

[liliann]

...a ja często nie mam nawet tego czasu popołudniami i co mam zrobić, głowę sobie uciąć?
Mogę np Ewie poświęcić półtorej - dwie godziny intensywnej zabawy...
I też jest ok...zamiast mnie popołudniami ma tatę i też jest dobrze, a ja tam sobie w tle latam.

[BETI]

U nas dopiero od ponad tygodnia Mati wychodzi sam z dziadkami na spacery. Tak to zawsze był ze mną non stop. I pewnie tak by było,ale ja niedługo będę rodzić i muszę się do tego jakos przyzwyczaić tzn do nieobecności mojego dziecka.Gdyby nie to, to jeszcze nie dałabym małego nikomu. Ot,taka ma natura

[aaaneta]

Mój popołudniowy czas tez się skróci jak zacznie się rok akademicki i zajęcia 

[liliann]

Ja mam teraz wieczny rok akademicki...do października przyszłego roku