Hania na pewno mleko nie służy wszytskim. Ale jego składniki sa wazne więc jak się nie je produktów mlecznych to nalezy je czymś zastąpić. Ja też fanatyczką nie jestem Ja lubię osiągnąć złoty środek we wszystkim.

[hany81]

Właśnie "złoty środek" . Oczywiście  pierwiastki które dostarcza mleko znajdziemy w innych produktach które tak czy siak trzeba jeść aby nie doprowadzić do niedoborów. Na szczęście dla takich osób jak ja ...jest wiele jedzonka które zastępuje to wszystko co jest w mleku

[milcia]

Ja się o naukowym badaniu mleka nie będę wypowiadać bo się nie znam 
Ale moja teściowa która jest lekarzem mówiła swego czasu, że mleko to biała śmierć - a ja myślałam że cukier.
Ja uwielbiam mleko i jego przetwory, choć swego czasu nie mogłam pić nawet łyczka bo od razu musiałam biegnąć do toalety, po roku przeszło, ale ja wypijałam litr mleka dziennie + jogurty, serki itp nie ma się co dziwić NIC w nadmiarze nie jest zdrowe, ale jednocześnie uważam że NICZEGO nie powinno w diecie zabraknąć aby prawidłowo się rozwijać.
Mój do niedawna był na modyfikowanym bo uważałam że powinien 

[malgosiask]

Coś dla Szczecinianek:
http://szczecin.blogx.pl/2013/03/02/wielkie-otwarcie-fabryki-tworczego-czasu/

[aadaa]

Karola dzisiaj 3dzień u niani i 3 dzień nic nie je od niej Jak odebrałam ją w piątek to ode mnie zjadła a od niej niestety nie Mam jej dać czas czy jakieś macie sprawdzone metody?

Mnie tylko denerwuje jak ktoś pisze że mleko jest złe a przeczytał na ten temat jeden czy dwa artykuły na onecie czy jakimś portalu...

Gabiś a skąd wiesz ile ta osoba (bo jak mniemam piszesz o .:Ance:. która napisała że mleko jest złe) przeczytała artykułów i skąd to wie? Pytam z ciekawości, żeby nie było że złośliwie.

U nas mleko w domu jest, ale żeby pić je fanatycznie to nie. Ale też nie uważam, że szkodzi. Sporadycznie płatki, kakao czy jogurty się zjada.

[anusiaaa]

Jestem mlekomanem, spijam mleka w hektolitrach, to samo mąż.

Zu dostaje mleko krowie różne UHT lub te "świeże" z butelki od jakiegoś roku. Jak poprosi kulki z mlekiem to dostaje - średnio raz w tyg. Do tego ostatnio polubiłam pianke z mleka jaką robi się w ekspresie do kawy
Czuje, ze ma mleczne zapędy jak MY.

Ja nie jestem ani za, ani przeciw, ale na ten moment dostaje mleko w rozsądnych jak uważam ilościach.

[anulla_p]

Dziewczyny, jak to w końcu jest z tym tranem i wit D  
Mam tran Möller's i w składzie jest wit D tzn w 5ml = 10µg(-> 400j.m.) i jest dopisane, że to 200% zapotrzebowania dziennego. Czyli co? Jak zacznę je podawać tran to przestać podawać wit D w kropelkach? Pediatra mi mówiła żeby uważać i nie przedawkować, ale wtedy nie dawałam jeszcze tranu. Kazała wyliczać też ilość kropel wit D w stosunku do tego ile mała zje mm w ciągu dnia. Zaraz chyba zwariuję  

[aaaneta]

Moja mleko pije 210 ml dziennie (+kasza na mleku na kolację), jakoś nie wyobrażam sobie żebym miala ja zupelnie na czczo puścić do przedszkola, a tak wypija kakałko (3x w tygodniu przedszkolnym z modyfikowanym, 1-2x na krowim) i w przedszkolu zjada sniadanie. Uważam, że powinna wypić cos ciepłego i treściwego jak w domu nie je śniadania.

~anulka~ a czy ja napisałam że ją krytykuję Napisała że uwaza że nie powinno się pić mleka a jadałam argumenty dlaczego powinno. Dlaczego wyrwałaś moje słowa z kontekstu ?? Przecież pisząc że nie lubię jak ktoś pisze nie mając wiedzy na ten temat nie pisałam o Ani... i to na pewno nie wynikało z kontekstu... 

Anullla przestać.

[liliann]

ale macie mleczny problem...
ja tą kwestię reguluję tylko jednym wykładnikiem - każdy je to co lubi
- Ewa zupę mleczną, sery żółte, Actimel, śmietana
- ja mleko do kawy, sery żółte,jogurty naturalne
- mąż mleko
-` syn hydrolizat białkowy mleka krowiego i tak aż do roczku, potem pewnie przejdzie na modyfikowane, aż do lat trzech...

[nadzieja]

co mogę dać mojej pannie na suchy kaszel?

co mogę dać mojej pannie na suchy kaszel?

mam ten sam dylemat... daję syrop prawoślazowy.

[liliann]

ja robię inhalacje z soli...i na suchy i na mokry...
pomoże na jeden i na drugi...
mam ograniczoną wiarę w syropy...

O inhalacje też robię... a noc jak kaszel jest uporczywy sinecod. Teraz to mi szczkają krtaniowo więc na noc dałam jeszcze diphergan. A wizyta dopiero jutro bo dziś nas już nie pzyjął dr

[liliann]

jak krtaniowo to pulmicort do nebulizatora...

Liliann a to bez recepty

[liliann]

na receptę...

No tak myślałam. No nic zobaczymy co jutro lekarz powie.

Bardzo się mylisz.... Ale ta polemika tutaj nie jest potrzebna.

po twoim stwierdzeniu, ze polemika nie jest konieczna, nie chciałam tematu kontynuować.
mojej opini nie opieram na jednym artykule z onetu ale na wielu książkach, rozmowach z naszym pediatrą i dietetykiem.
i proszę uszanuj odmienne zdanie.

Aneta, moje dzieci, choć mleka krowiego nie dostają, nie wychodzą z domu bez ciepłego posiłku.

Aniu szanuje jak najbardziej Twoja sprawa przecież. Po  prostu mam inne zdanie i tyle.

[anusiaaa]

uuu ja znowu wychodzę na złą matkę - moja córka wychodzi bez ciepłego posiłku o 7 do przedszkola 

[aadaa]

Karola dzisiaj 3dzień u niani i 3 dzień nic nie je od niej Jak odebrałam ją w piątek to ode mnie zjadła a od niej niestety nie Mam jej dać czas czy jakieś macie sprawdzone metody?

Wczoraj skusiła się na pół deserku -- mam nadzieję, że się jakoś przekona ... albo stres jej puści ...

uuu ja znowu wychodzę na złą matkę - moja córka wychodzi bez ciepłego posiłku o 7 do przedszkola 

Nie przejmuj się, moja też

I ja też  Zazwyczaj rano łyknie herbaty, wciągnie actimela i leci, czasami jeszcze w locie chwyci żelka z witaminami 


Jagodzie wylazły dwie dolne jedyneczki, natomiast na dziąsłach ma 4 kolejne bąbelki tak jakby wychodziły już następne.

nie wychodzą z domu bez ciepłego posiłku.

tzn że na śniadanie są parówki, jajecznica, budyń, coś w ten deseń ? Zawsze coś ciepłego ? Czy to chodzilo o w ogóle ciepły posiłek w ciągu dnia ? Tak mnie to zainteresowało, pytam (bez żadnej złosliwości - nie odbierać tego tak)

tak, pomijąc budyń i parówki (parówki jedzą ale raczej na kolację; jakoś tak się utrało)
rano próbuję przemycić kasze (jaglaną, kukrydzianą, jęcznienną...)
czemu to tak dziwi?

[dmonik44]

Jagodzie wylazły dwie dolne jedyneczki, natomiast na dziąsłach ma 4 kolejne bąbelki tak jakby wychodziły już następne.

Niesamowite ja sprawdzam swojej paszczkę codziennie, ale nic nie widać oczywiście nie martwi mnie to, im później tym lepiej dla mnie teraz jest na etapie gryzienia wszystkiego co wpadnie jej w ręce

Wczoraj byłyśmy u pediatry, wysypka nadal się utrzymuje, jednego dnia jest lepiej innego gorzej ( ale i tak nie jest tak jak na początku), pani doktor powiedziała, że tak już będzie. Mała ma wrażliwą skórę i będzie tak reagowała. Nadal nie wiadomo od czego jest uczulenie i czy to skaza białkowa. Na buzi już nie ma żadnych zmian, łokieć też coraz ładniejszy, jedynie brzuch się waha maści i Fenistil mamy jeszcze utrzymać.

Moje dziecko ostatnio budzi się w nocy co 3 godziny na jedzenie! z zegarkiem w ręku...Pediatra kazała w nocy podawać herbatkę, żeby nie przyzwyczajać do nocnego jedzenia...A od 5 miesiąca zaczynamy rozszerzać dietę.

dmonik44 pcha wszystko do buzi bo tak świat poznaje, może oznaczać ząbki ale nie musi.  Herbatki bym nie podawała, jeśli już to wodę, ale to moje "widzimisię" pediatrą nie jestem. Moja Jagódka też w ostatnim czasie je więcej, może jakiś skok rozwojowy ?! Tyle że jak jest głodna to dostaje mleko, wychodzę z założenia że gdybym ja była głodna i ktoś by mnie wodą oszukiwał to byłabym ostro wkur..ona  Dzisiaj zaczynamy rozszerzanie diety, marchewa już czeka.


Anka ja się nie dziwię, a podziwiam, to tylko świadczy o tym że dbasz o chłopców. Ja leń śmierdzący jestem w życiu by mi się rano gotować nie chciało 

Ola, mi tez się nie chce. ale moi wstają głodni i nie da się tego zignorować 

żeby nie było zbyt idealnie - czasem dostaja kanapkę w łapę i kubek ciepłej herbaty 
inna sprawa, że teraz inaczej rozszerzałbym dietę dzieciom. napewno od małego jadłby kasze jaglaną itd