Znów mnie trochę na forum nie było. Jakieś takie całe dni zalatane mam i na wszystko brak czasu. Doba jest dla mnie zdecydowanie za krótka.

Weekend minął nam bardzo przyjemnie. Dzieciaczki sprzedaliśmy dziadkom i wieczorami nadrabialiśmy towarzyskie zaległości, a w niedzielę wybraliśmy się do kina na "The Avengers". Film mi się podobał, ale mi i tak zależało tylko na napatrzeniu się na Thora.

Takie ciacho z niego, że hej.

Byliśmy też z dzieciaczkami na wałach, Julianka poszalała trochę w wesołym miasteczku, a Cyprianek zaliczył karmienie w ogródku piwnym, bo tylko tam można było usiąść. Szkoda tylko, że pogoda była średnia, bo więcej czasu byśmy na wałach spędzili.
A w poniedziałek dotarły do mnie:

Bilety na Euro.

Już się nie mogę doczekać.
nic Cię nie boli jak ćwiczysz? Ostatnio właśnie zastanawiałam się ile trzeba odczekać po porodzie
Ewa, nic mnie na szczęście nie boli. Nawet wtedy gdy robię ćwiczenia na mięśnie brzucha, co bardzo mnie cieszy.
W każdym razie zapal do ćwiczeń wciąż mam, choć waga jak na razie się nie zmieniła. Ale tłumaczę sobie, że to tłuszcz zamienia się w mięśnie.

A najważniejsze jest to, że już mnie nie męczą zakwasy więc chociażby po tym widać, że z moja kondycją już trochę lepiej.

U kogo robiliscie sesje?
zdjęcia robiliśmy u Beaty Klepaczewskiej, tej samej, u której mieliśmy dwie poprzednie sesje, ale tym razem umówiliśmy się w jej nowootwartym studio. Dostałam już kilka zdjęć na zachętę i powiem wam, że nieźle wyszły. Nawet Juliankę udało jej się uchwycić w tych chwilach gdy nie wyła.
Spóźnione dość mocno ale szczere życzenia urodzinowe dla aniołeczka - Julianki.
Julianka serdecznie dziękuje za życzenia. I Marta nie przejmuj się, nieważne że życzenia spóźnione, najważniejsze, że szczere.

I na koniec jeszcze parę zdjęć z serii dziwnych min Cyprianka:



