[aagaa]

Hej Moja Kochana!!!
Jak po poradni? Na pewno daliście radę!!!

odezwij się

[shar3ware]

Natalka...ciekawego jak ciekawego...
Ale nowego na pewno!
Teraz żyję myślą ,że jeszcze jedno spotkanie!
29  sierpnia

Ale wiesz co...chyba wezmę się za siebie...i zacznę robić...chociaż jeden czy dwa wykresy...
Wiem,szału nie ma
Bo mnie zaciekawiła jedna kwestia.... mianowicie płci dziecka
Zawsze marzyła mi się dziewczynka,więc będę musiała wypróbować tego czy się sprawdza!
Taka bym była dumna z siebie...a jeszcze bardziej z PMa ,bo to głównie od niego zależy jaka płeć będzie

Ale Ten u góry przydzielił tym naszym chłopom odpowiedzialne zadanie

Jutro po te wyniki...na samą myśl się stresuję ...
Ale to dobrze,bo ja zawsze jak się stresuję to wszystko jest w porządku

W środę do dentysty na zdjęcie kamienia...
To już czysta przyjemność... Pomijając fakt ,że tego kamienia mam dość sporo
Ale potem jaki efekt bielszych ząbków!

No i czas chyba iść wykupić karnet na solkę i zacząć powoli chodzić,bo po prognozach widzę,
że już nie mam zbytnio szans liczyć na naturalne słoneczko...
A znowu nie chcę za późno iść żeby nie być czerwona czasem
Choć z moją karnacją to mi nie grozi

[Natysa]

Moniś co do wykresów to w ogóle nie ogarniam o co w nich chodzi 
a co do solarki to chyba najwyższy czas 
lepiej wcześniej zacząć
moja kumpela zaczęła chodzić na solarke 2 tygodnie przed ślubem i mimo tego, że am ciemną karnację to skóra jej schodziła nawet z twarzy  ale coś mi się wydaję, że po prostu grubo przesadziła

[shar3ware]

No, ja właśnie  dziś je zaczęłam kumać D
Także jestem dumna z siebie!

Co do solarium...ja tam nie chcę wiele...tylko podkreślić trochę kolorek i nic więcej
Ja zawsze chodziłam na podwójnie brązujące ,na 11-13 minut i jeszcze się smarowałam przyspieszaczem !
I to najlepiej żeby jeszcze nowe lampy były założone!
Ale i tak efektów nie widziałam

Teraz właśnie koło mnie mają nowe lampy
Moja kupela była...to wyszła porządnie opalona
Dlatego na sam początek pójdę "normalnie",żeby rozpoznać lampy

Muszę teraz PMa naciągnąć ,żeby mi dał na karnet
Ale jak on się dowie ,że na solarium to mi nie da!
Bo nie lubił nigdy jak chodziłam

[misia241]

Ja jestem po poradni ale w dalszym ciagu nie kumam o co kaman szczerze to nawet nie chce mi sie wiedziec

Na solke to ja tez sie musze wybrac bo taka blada jestem że szok moze dzis pojde,zaczne od 3 minut a pozniej polece na 7 max.nie chce sobie za bardzo skory spalic

[anullali]

Ja zawsze chodziłam na podwójnie brązujące ,na 11-13 minut i jeszcze się smarowałam przyspieszaczem !

to ze mnie nie byłoby co zbierać
w weekend troszke sie opaliłam i chciałabym taki stan utrzymać... ładnie teraz wyglądam wiec bede musiała troche pochodzic na to solarium od przyszłego tygodnia... a nie lubie niestety

ja też czaje o co chodzi w tych wykresach.... ale jakoś nie wyobrażam sobie wsadzania termometru w jakiś otwór codziennie o tej samej porze... czyli jak w tygodniu wstaje 5.30 to w weekend też...  w życiu.... brrr

daj znać jak z tymi wynikami

ale jakoś nie wyobrażam sobie wsadzania termometru w jakiś otwór codziennie o tej samej porze... czyli jak w tygodniu wstaje 5.30 to w weekend też... 

Ja miałam  termometr zapamiętujący temperaturę. I w sumie to zasypiałam przy każdym pomiarze i mąż mnie budził abym sobie termometr wyjęła Po kilku dniach byłam taka przyzwyczajona, że nei stanowiło to najmniejszego problemu- kwestia chęci.

Monika, a z tą płcią to ja bym z przymrużeniem oka na to patrzyła. My za drugim razem "robiliśmy" dziewczynkę. I co? Mamy drugiego synka Moja siostra i jej mąż też chcieli córkę.Szwagier taaaaaki był przekonany o słuszności swoich poczynań że dopiero po porodzie uwierzył że to syna ma

[anullali]

I w sumie to zasypiałam przy każdym pomiarze i mąż mnie budził abym sobie termometr wyjęła Po kilku dniach byłam taka przyzwyczajona, że nei stanowiło to najmniejszego problemu- kwestia chęci.

no ja jakoś nie mam chęci na budzenie o 5.30

Chciałam się czegoś więcej dowiedzieć odnośnie tej płci,ale FASOLEK zgasiła mi nadzieję,że coś to daje
o solarium już mówiłam nie pójdę za miliony
jak tam badania wszystko w porządku?

[mka]

Bo mnie zaciekawiła jedna kwestia.... mianowicie płci dziecka
Zawsze marzyła mi się dziewczynka,więc będę musiała wypróbować tego czy się sprawdza!
Taka bym była dumna z siebie...a jeszcze bardziej z PMa ,bo to głównie od niego zależy jaka płeć będzie

Możesz porzucić wszelkie nadzieje...jedynym pewnikiem jest cytometr przepływowy, który jest w stanie rozdzielić plemniki X od Y i dopiero zapłodnienie takim nasieniem może dać taką szansę bliską pewności-ale jak zawsze od reguły są wyjątki. No ale to zdanie ludzi nauki, a panie z poradni zwykle mają swoje znachorskie zdanie 

Hej dziewczyny, tak sobie was podczytuję i postanowiłam się wtrącić:)

Z tego co mi wiadomo, to chłopców się "robi" w dniu owulacji - czyli jak boli was podbrzusze, lub jajnik tak około 12-16 dnia cyklu (jeżeli cykle macie 24-28 dniowe), jak do 32-36 to około 18-21dc. A dziewczynkę wcześniej - przed owu:)

My trafiliśmy w owu, więc u nas będzie chłopak:)

Ale poczekajcie z dzidziami do nocy poślubnej, wtedy przejdziecie sobie do wątku staraczków, to się wszystkiego dowiecie:)

[Maja]

agatkap81, ciekawa teoria  tylko, że niewiele ma wspólnego z rzeczywistością - to wszystko to tylko prawdopodobieństwo (uwielbiam to słowo)
Długość cyklu nie ma nic wspólnego z dniem owu, tak samo jak to, że

chłopców się "robi" w dniu owulacji

bo od dnia współżycia do momentu zapłodnienia też mija czas

Gdyby przedstawiona przez Ciebie teoria była prawdziwa, miałabym w domu synka.

pewnie Maju masz rację:)   Ale może coś w tym jest.

Zresztą ja zawsze mówiłam - wszystko jedno co będzie byle zdrowe:)

A ja wedle teorii Agatki miałabym córkę

Czyli wszystko zależy od przypadku 

[wMychSnach]

moim zdaniem to nie było by to samo, jeżeli można by było sobie wybrać płec i wszystko....
ajnie jest pomyslec o takim maluszku czy bedzie chłopiec czy dzieczynka, czy po mamie pójdzie czy po tacie... ah;D

[shar3ware]

Wróciłam od dentysty...
Kamień zdjęty z wszystkich ząbków...portfel lżejszy o 100złotych
Ale mam tak wyszorowane ząbki jak nigdy!
Dostałam jeszcze próbkę pasty Meridol ,którą muszę kupić i jej używać  
No i lek,bo przez ten kamień mam teraz chore dziąsła i muszę je wyleczyć

Ale na razie do ślubu mam spokój!
Mogę się szczerzyć pełną gębą! ha!
Znaczy...po ślubie jeszcze muszę się u niej zjawić,ale to już na spokojnie...
Bo mam 6stkę i 4kę do robienia...
Im częściej do niej chodzę...to nowsze żeby mi wynajduje


Natalko....z moimi wynikami na szczęście wszystko w porządku
Nic mi nie wykryli!
Ale niestety robota mi już przeleciała koło nosa...
Babka już obsadziła te dwa miejsca...ale będzie o mnie pamiętać i jak tylko zwolni się miejsce to będzie dzwonić.
Taaaa...gadanie
Ale dziś byłam na innej rozmowie...jutro mają zadzwonić...jak nie zadzwonią...to nieaktualne


Jutro na 12stą jesteśmy umówieni na salę i omawianie szczegółów.
Już nie  mogę się doczekać żeby zobaczyć ją ponownie!


Acha...zamówiłam wczoraj podziękowanie dla mojej cioci!
W końcu!


A teraz lecę pracować...żeby wysłać jutro mojej klientce towar  

Co zamówiłaś cioci,bo chyba nie miałaś pomysłu
wiedziałam,że z badaniami będzie wszystko ok

[shar3ware]

Zamówiliśmy skrzynkę na wio z grawerem.
Do tego kupimy jakieś dobre wino i kwiatki!

[anullali]

to trzymam kciuki, żeby zadzwonili

[wMychSnach]

23 dni;D:D:D

[shar3ware]

Oczywiście nie zadzwonili,ale wisi mi to!
Hehe...nawet mi się tam nie podobało... p

Byliśmy na sali...
Ach...powiem Wam ,że jest nadal tak samo piękna jak w tamtym roku!
No i jedzenie...
Ustaliliśmy menu...i powiem Wam ,że jeśli ono będzie tak samo smacznie smakowało jak się nazywa i wygląda...
To ja już się nie mogę doczekać!
I głodna się robię...

Dokładne menu napiszę Wam ok. dwa tygodnie przed ślubem,bo dopiero wtedy pojedziemy
wpłacić 80% ceny i dostaniemy dokładnie rozpisane
Ale najbardziej zapadła mi w pamięć nazwa "płonący Drwal..." z czymś tam
Albo płonący świniak

Plan wesela i posiłków będzie wyglądał tak:
-obiad
-pierwszy taniec i dwa bloki taneczne
-w między czasie podane zostaną zimne zakąski i ciasto
-gdzieś po środku dwa gorące dania
-22 tort
-23-23.30 - kolacja
-o 2 nad ranem ostatni ciepły posiłek- płonący świniak

I teraz powiedźcie  mi, o której zrobić oczepiny?
Zaraz po kolacji ?
Czy może kolacja...jakiś blok taneczny i oczepiny ?
Żeby goście się rozruszali po kolacyjce


Przyszły długopisy!
A bardziej długopis...
Zamiast dwóch...dostałam JEDEN...normalnie cyce opadają!
Mam nadzieję ,że mi dośle ten drugi...
W końcu za niego zapłaciłam!


Zaraz lecę na solarium zobaczyć jakie będą efekty...i jak będzie wszystko git...to kupię sobie jakiś karnecik!
No i na pocztę wysłać paczkę!

[anullali]

oczepiny o północy
bedzie w sam raz po kolacji

oczepiny o północy

D-O-K-Ł-A-D-N-I-E. Inne opcji nie ma.
A nie boisz sie, że ostatnia ciepła kolacja o 2 to za wcześniej?
No wiesz niektórzy bawią sie na weselu do 4-5-6 rano, więc przesunęłabym ostatni ciepły posiłek na 3.00

[shar3ware]

No ja wiem ,że oczepiny o północy

Kasiu...u nas na sali robią o 2 nad ranem ostatni ciepły.
Tym bardziej ,że to będzie wjazd całej dupki płonącego świniaka i chcemy żeby jak najwięcej oób się na to załapało

A poza tym...w międzyczasie w miarę odgrzewane mięska z obiadu.
Bo my poprawin nie mamy,więc fajnie by było jakby jeszcze trochę tego zeszło

I teraz powiedźcie  mi, o której zrobić oczepiny?

Monia zakręcona jesteś, pytałaś przecież o której oczepiny 
Z tym posiłkiem to zrobicie jak zechcecie  , ale ja lubie zawsze nad ranem zjeść jeszcze sobie coś ciepłego na weselichu i zazwyczaj wtedy wjeżdzał barszczyk z krokietem/pasztecikiem - wiadomo nie wszyscy już byli,ale ich strata i więcej było dla mnie 

[shar3ware]

Chodziło o to czy zrobić oczepiny zaraz po kolacji czy może dać im się rozruszać przy kilku blokach muzycznych
Bo mi by się nie chciało iść biegać od razu po dobrym jedzeniu

Aaaaa...będzie jak będzie...człowiek za bardzo chce wszystko zorganizować...nie wiem po co
Wszystko zależy od czasu z jakim się to wszystko będzie działo

Zespół będzie wiedział,o!

Lecę na solkę i po PMa do pracy

Nie ma to jak ciepły barszczyk i krokiecik  

a oczepiny muszą być o północy    

Nie wiem jakie zwyczaje są u Was, ale wiem, ze w Sz-nie niejednokrotnie zaraz po oczepinach niektorzy sie zmywaja, dlatego ja swiniaka dałabym przed oczepinami a o tej 2-3 jakas zupke np przyslowiowy barszcz z krokietem

[shar3ware]

M-J-K...nie no,u nas tak nie jest na szczęście
Ta 2-3 to takie minimum do wyjścia
Z resztą...kogo nie będzie...niech żałuje
Ja nikogo wyganiać nie będę ,więc do mnie nie będzie można mieć pretensji

Tak nam doradzała właścicielka sali...
My byliśmy kompletnie zieloni pod tym względem,więc zawierzyliśmy jej
A ona dawała pomysłu ,które już wcześniejsze pary miały i się sprawdziły
Rozmawiam z ludźmi ,którzy mieli tam wesele bądź byli jako goście...i byli bardzo zachwyceni!
No to czego chcieć więcej

Pewnie ten Wasz barszczyk też będzie później,ale ja już nie pamiętam jakie danie kiedy było
Wybaczcie...
Będę pod koniec przyszłego tygodnia


Byłam na solarium...na mocniejszym łóżku,na 10 minut, z przyśpieszaczem...i zero zaczerwienienia
I jeszcze nowe lampy są...
Czekam na efekty do wieczora...