Biegnę Wam donieść, ze siłownia to jakiś cud

. Ja chodzę, od 3 tygodni i widzę znaaaczną poprawę. Tylko wykupiłam sobie 2 godziny z trenerem i już wiem wszystko co i jak. Fakt, że na początku trochę się ze mnie śmiał, bo wyszło że mam niedowagę

, ale wytłumaczyłam mu, że zrzucić chcę góra 2 kg i wyrobić sobie sylwetkę. Fakt, ze lekko nie jest, ale warto. Naprawdę. Chodzę 2 razy w tygodniu i to mi wystarcza. No i o wiele lepiej się czuję, nie jestem taka senna i przybita. Także WARTO!