Serki wiejskie, moze mleko w proszku, proszek do pieczenia, zapachy do ciast, przyprawy, mieso mielone, watrobka.
Ja na sniadania zawsze robie placka otrebowego, na to smaruje philadelphia extra light, i albo serek wiejski, albo jajko, plasterek wedliny, co drugi dzien pomidor, ogorek,rzodkiewka i sniadanie pycha.
A na obiad ciagle i w kolko moglabym jesc jaja po szkocku, tak sie nazywaly w prZepisie, poprostu jajka obtoczone mielonym ale z ogorkami konserwowymi pyyyyycha. Bardzo
Ubimy tez salatke ala kfc, salata,pomidor,ogore,papryka,kurczak w kostke i do pieca obtoczony w gyrosie, i na salatke i polac sosem czosnkowym, ja jeszcze jajo na twardo do tego i mioooodzio, a na deser sernik.
U mnie tez nareszcie ruszylo znowu i juz -11kg jest
