Patrycja, ja też zaczęłam podawać kaszkę jak Patyśka miała już skończone 7 miesięcy. Dawałam rano, bo ponoć kaszka ma dawać więcej energii.
Nie patrzyłam na firmę, kupiłam najpierw kleik, a potem jakąś smakową. Oczywiście nie zauważyłam, że ta smakowa jest na wodę, ale to nic, przecież zawiera mleko. Tym bardziej, że jak chciałam urozmaicić rodzaje kaszek to okazało się, że większość pszennych, manna, owsianka są na wodę.
Nie mam ulubionych firm, dbam tylko o to, żeby urozmaicać dietkę.
Teraz na topie u nas zwykła tardycyjna owsianka, Patyśka uwielbia.