[Lovisa]

Mam nadzieje, ze to nic powaznego! A kysz chorobsko wredne!!!

[ricardo]

Założyli małemu cewnik żeby pobrać mocz do badania a tu poleciało kilka kropelek bo chwile wczesniej musiał się wysikac. Niby coś z tych kropelek zbadają. Do tego pobrali krew więc czekamy na wyniki.

Jak ja zobaczyłam ile tej rurki od cewnika.wciskają to mi sie słabo zrobiło...

Kurde ale czemu w szpitalu? Co powiedziała lekarka??

[Mysikróliczek]

 

Trzymajcie się jakoś... trzymam kciuki żeby wszystko było okej!

[ricardo]

Zkrwi wyszło wszystko ok. przyjęli nas narazie na oddział i zoloza cewnik małemu żeby mocz zbadać.

[LilithGoth]

Oj bidulek mały ... mam nadzieje że wszystko będzie okej.

[ricardo]

Masakra słuchać jak twoje dziecko ryczy w nieboglosy a ty nic nie możesz zrobić...

Cewnik założony, jeszcze raz pobrali krew i teraz czekamy aż siuski zechcą wylecieć... Siedzimy narazie na świetlicy bo zostaliśmy narazie przyjęci na oddzial tylko na badania a jak beda wyniki to sie okaże czy nas zostawią czy nie. Podejrzewają że to odwodnienie po tej biegunce no ale wszystko bedzie wiadomo po wynikach.

Biedny Dominik
Trzymam kciuki zeby Was jednak poscili do domu.

[LilithGoth]

Trzymam kciuki żeby Was puścili do domku.

Ty to Pati sie masz jak nie z Natką w szpitalu to z Dominisiem.

[Anjuszka]

Kurcze, ale u Was nieciekawe wieści... trzymam kciuki, by Was jak najprędzej puścili do domu!

[ricardo]

Wychodzimy! Na szczęście wszystkie wyniki są dobre! Mam pilnować żeby wiecej pił i bedzie ok. Teraz jeszcze czekamy na wypis i do domku.

Historie straszne tu uslyszalam... Noworodek od razu do operacji bo urodził się bez nerek, chłopczyk o 2 tygodnie młodszy od Dominisia z niewydolnością nerek - od urodzenia cały czas w szpitalu...

Kurcze człowiek w duchu dziękuje Bogu że swoje dzieci.są zdrowe.

[kurczaczek83]

Kochana super że wychodzicie do domciu i to nic powaznego!!!!!


Kochana gratuluję 7 z przodu, ale coś mi się wydaje ze Twoja waga oszukuje, bo ja jak miałam 7 z przodu to wyglądałam jak kulka a Ty wyglądasz bosko!!!!

[malgosiask]

Czyli byliście na oddziale nefrologii skoro piszesz o nerkach. Byliśmy tam 3 razy, w takiej sali obok świetlicy właśnie. I w świetlicy też się nasłuchałam kilka historii no ale to mimo woli, bo sama pytać nie chciałam. Ja się ogólnie wyłączam w szpitalach, żeby dodatkowo się nie stresować.
Dobrze, że wyszliście i że wszystko ok.

[marcella]

Jejku nie wiedzialam, że u Ciebie takie akcje się dzieją.. całe szczęście, że z małym wszystko ok!!!
A on miał jakiegoś rotawirusa, że taka kupka była??
Gratuluję przy okazji spadku wagi

[ricardo]

Jeju prawie 3h czekam na wypis a miał być w ciągu godziny... Jakbym wiedziała że będę tyle czekać to jednak bym pojechała do domh i przyjechała jutro.

Kurczaczku waga napewno nie oszukuje wielka kobita ze mke i nke ma co się.oszukiwać

Gosia tak, na oddziale nefrologii. Ale jaki fajny lekarz jest tzn taki fajny w obyciu, pielęgniarki zresztą też fajne.

Marcelko no tak. Jakaś wirusowka to była. Jutro jeszcze dam mu smecte bo dziś przez to wszystko mu nie dałam.

Mieliśmy jechać w piątek na krótkie wakacje a chyba jednak nie pojedziemy. Jak mie od piątku a będzie wszystko ok to może od poniedziałku.

[kurczaczek83]

Kochana może do piątku przejdzie!!!

Co do tego że mówisz że wielka kobietka z Ciebie to tego nie widać

Najważniejsze że Dominisiowi nic nie jest... Zdrówka dla was !

[Lovisa]

Ciesze sie, ze wszystko wporzadku Kochana!!!

Jak znajdziesz chwile, prosze sprawdz konto czy dotarlo

[ricardo]

Lovisa tak, pieniążki dotarły wczoraj ale z wiadomych względów zapomniałam Ci napisać.

Wyjazd narazie przesunęliśmy. Poczekamy aż stan Dominisia się unormuje i wtedy pojedziemy albo odpuścimy sobie wyjazd.

Dzisiaj na szczęście Dominiś sika. Nie są to wielkie ilości ale lekarz uprzedził, że na początku po cewnikowaniu nie będzie strasznie dużo sikać ale jest ok. A to najważniejsze!

[kurczaczek83]

Najważniejsze ze siusia!!!!

A wyjazd nie ucieknie

[Lovisa]

Bardzo sie ciesze, ze z malym takie pozytywne wiesci
Moze i wyjazd sie uda ))


Wiem, ze nie mialas jak sprawdzic dlatego napisalam, ze jak znajdziesz chwilke zebys sprawdzila. Ciesze sie ze doszly

[madzia_n]

współczuję tych przeżyć, nie wyobrażam sobie tego ale najważniejsze że wszystko dobrze!

[marcella]

Dobrze, że się wszystko powoli normuje.. a mały je już normalnie?? Dawaj mu dużo picia!!

[ricardo]

Daję mu co chwilę pić do oporu i zapisuje ile ml wypił. Ale on często nie chce, to czasami muszę mu dawać strzykawką.

Ale ma zaczerwienionego siusiaka... To po tym cewnikowaniu i lekarz mu za mocno naciągnął siusiaka aż krew poleciała... Więc pewnie boli go trochę przy siusianiu... Daję mu co wieczór 1/4 tabletki Furaginum...

Dziś mamy wizytę u naszej lekarki to pokażę jej tego siusiaka, no  i musimy wziąć skierowanie na morfologię i coś tam jeszcze.

A z wyjazdem narazie się wstrzymujemy. Mieliśmy jechać najprawdopodobniej do Łeby albo coś z tych okolic no ale poczekamy.

[ricardo]

Ten mój mały gagatek opanował właśnie przewracanie się z plecy na brzuch i to nawet już wyciągnie łapkę spod brzucha
Od kilku dni przekładał się na boki a dziś na brzuch i to nie przypadkowo, bo powtórzył to kilka razy
Aparat mały
Natalce to chyba dłużej zajęło i później. Zobaczymy czy on będzie ze wszystkim taki hej do przodu

[chlebosia]

Ale akcje mieliście.Dobrze,że wszystko już w porządku.Mam nadzieję,że z maluszkiem będzie już dobrze.
Masz rację z tym,że często nie docenia się,że ma się zdrowe dziecko.Jak siedziałam z Zuzią po jej operacji i zobaczyłam jakie są przypadki na tej intensywnej terapii to dziękowałam Bogu,że ona ma tylko to,choć wtedy dla mnie to był dramat...

Fajnie,że się przekręca.Mój też zaczął bardzo szybko.Ponad miesiąc szybciej niż Zuzia.Ogólnie widzę,że w porównaniu z nią wszystko robi szybciej.Może chłopcy tak mają  Teraz jak leży na plecach to potrafi siłą mięśni podnieść do góry głowę i napina się jak by chciał się podnieść i usiąść.Zuzia tak robiła ok 7 miesiąca.

[elisabeth81]

może drugie dzieci tak mają
moja Madzia też szybciej się rozwija ruchowo niż jej brat

[.caril.]

nieświadoma byłam Waszych "przygód" - dobrze, że już wszystko w porządku

brawa dla akrobaty!

[ricardo]

Przez to przewracanie się na brzuch strasznie wydłużyło się zasypianie... Non stop się przewraca a po minucie zaczyna skrzeczeć i wołać że tak mu niewygodnie... Po sekundzie z powrotem leży na brzuchu... Niezdecydowany ten mój synek.

A może to szybsze rozwijanie jest spowodowane też tym, jak np było w moim przypadku że więcej zostawiam małego samego - na macie czy w łóżeczku i odchodzę coś robić, a on - jako ze nikt do niego nie gada to kombinuje na swój sposób.

[madzia_n]

My tez tak małego zostawiamy i też się przewraca już, może nie aż tak nagminnie jak Twój, ale często mu się zdarza. Więc może faktycznie coś w tym jest