Witam Was kochane:*
Tak wiec, suknia zamówiona, rozmiar zamówiony, nie ma zmiłuj sie, nie mogę ani grama przytyć, należało by wręcz schudnąć, taki mam z resztą zamiar

Nie będzie z tym problemu, bo na zimę zawsze przybieram odrobinę na wadze, a jak tylko zaczyna sie wiosną, to odkurzam rower i zaczynam szaleć po polach z psem.

Plus dwa razy w tygodniu aquaaerobik no i dojdą tańce z PM (należałoby chłopaka przyzwyczaić do rytmu weselnego)

Plus stres związany z obroną pracy. Myśle ze na pewno przytyć nie przytyje. Suknia będzie dopiero w lipcu
W czwartek znalałam również sklep z butami, gdzie na pewno bede kupować butki ślubne. Sklep nazywa sie Stakato w Katowicach i robi buty dla tancerzy. Buty sa niesamowicie wygodne

zastanawiam sie jedynie czy kupić sobie buty do łaciny (odkryte palce) czy do standardu (zabudowane). Boje sie ze do łaciny mogą mnie obetrzeć, bo niestety mam bardzo wysokie podbicie i w tedy odpadają pończochy, a ja nie wiem czy mogę byc bez pończoch

można bez? czy nie dostane żadnych odparzeń?

Wczoraj PM podarował mi kolejnego charmsa. W grudniu na urodziny dostałam bransoletkę z Apartu i cztery charmsy (podkowę, śnieżynkę, słonika i serduszko). Wczoraj dostałam ślicznego czerwonego konika na biegunach

A dzisiaj jedziemy z Asią, moją mamą (PM pracuje) do restauracji, zobaczyć kolorystykę dodatków, obrusy itd. Jeżeli sie uda, to juz dzisiaj Wam wkleję mój wstępny pomyśl na dekoracje. Licze na najszczersze opinie
