Witam Was kochane

Przez ostatni weekend nie miałam czasu nic napisać, oprócz tego złapałam jakiegoś dola i nic mi sie nie chciało. Wczoraj Macius sie spisał, przyniósł mi tak piękny bukiet, aż szczeka mi opadła

przyzwyczaiłam sie ze kupuje mi kwiatki na cmentarzu

poszliśmy do restauracji Secesja, byłam na niego zła, bo nie dość ze jest tam drogo, to jeszcze nie ma co jeść

ja nie jadam takich rzeczy jak kraby, krewetki, nawet frytek nie mieli

wzięłam sobie rybkę ze szpinakiem

następnym razem pójdziemy do mojej ukochanej restauracji KFC

Dzisiaj ide odwiedzić moją kochana przyjaciółkę, którą znam od 4 roku życia i jest dla mnie bardziej jak siostra niz przyjaciółka

tydzień temu urodziła synka, a wiec kupiłam pieluchy, prezencik i kwiaty dla młodej mamy

Juz sie nie moge doczekać jak zobacze tego przystojniaka, ma najśliczniejszych rodziców swiata, a wiec juz Wam mowie "Pilnujcie swoich córek, to będzie łamacz serc!!!"

Jutro idziemy na spotkanie z kamerzystą, któy jest przyjacielem właśnie Igi, jest po szkole filmowej i zajmuje sie teledyskami itd. Rozmawiałam z nim i zgodził sie Nam nakręcić niestandardowy film, czyli cos dla Nas

nie chcemy typowego filmu, marzy nam sie teledysk

zobaczymy ile sobie zażyczy, bo jeżeli to przekroczy Nasz budżet to będziemy musieli sie zdecydować na zwykłego kamerzystę

Pozdrawiam Was
