Oj, lubię, wlaśnie myślałam, że jedne będą z pęczakiem, drugie z gryczaną, tylko co do tego... Ja tak średnio za taką tradycyjną kuchnią, ale bigos mojej roboty, taki lekki, mi smakował.
A te pomidory, hm, będą wyczuwalne? Czy mówisz o suszonych? Bo świeże się rozlecą przecież.