Autor Wątek: Przedszkolaki z naszej paki, czyli forumkowe maluszki ruszają do przedszkola  (Przeczytany 644571 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline gosiaczekk
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5114
  • Płeć: Kobieta
U nas też jutro debiut przedszkolaka  ;D Stresuję się bardziej niż Marcel, ale on chyba nie zdaje sobie sprawy do końca, że sam zostanie :/
Ja mam rozpoczęcie roku tylko, więc po godzinie będę już w domu, ale pójdziemy z małżem po niego koło 13.  :)

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
ja dopiero bede przezywac przedszkole za rok, ale z całego serca dopinguje Was i Wasze dzieciaczki w tym roku przedszkolnym ..
Napiszcie jak poszło ;)

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
u nas był ryk.
ale mateusz już obudził sie z mega fochem.
jestem ciekawa jak mu tam ...

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
U nas wczoraj był zawinięty dzień (pisałam że rano zrobiłam w przedszkolu taktyczny błąd i Pati popłakała się rano), ale jak ją odbierałam o 11 to Pani powiedziała, że szybciutko jej przeszło.... potem jechałyśmy do żłobka bo mama pracująca to i do pracy musi.. i pierwszy raz (pierwszy od lipca 2009 roku) powiedziała, że nie chce iść do żłobka i płacz w aucie (ostatni dzień w żłobku).. no ale cóż, wyjścia nie było.. oczywiście płacz chwilowy.

Dziś rano już tatuś wziął córę pod rękę, wszedł o 6.45 do żłobka, zmienili kapciuszki, buziak i Pati poleciała się bawić do 2 chłopców którzy byli. W godz. 6.30 - 8.00 dzieci gromadzą się w jedną grupę i dopiero potem przychodzą wychowawczynie i dzieci są dzielone. Tak samo jest po południu - robi się grupa łączona w godz 16.00 - 17.30. Fajnie tak rano zawieść, spokojnie bez płaczu, który na pewno będzie ok godz. 8.00.

3mam kciuki za wszystkie nowo przedszkolnych.

PS. W nas we wrześniu jest test dzieciaczków przez logopedę i dzieci które będą miały problemy będą miały zajęcia z logopedą 2 razy w tyg... fajnie :)


rybkawiedenka
  • Gość
Tosia też odstawiona. Nie przejęta nic a nic. Pokazała mi gdzie jest szatnia, która to jej Pani Anetka, gdzie jej wieszaczki itd. Potem pomachała i pobiegła do dzieci, nawet nie dostałam buziaka. Zeszłam na dół i notowałam sobie ważne daty z kalendarium i wtedy zobaczyłam jak schodzą wszyscy na śniadanko robiąc węża - połowa grupy Tosi ze smarkami od płączu do kolan a Tosia zachwycona, z bananem na buzi ;) Nie widziała mnie ale zakładam że było już potem tylko lepiej.

Offline _anula_
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 139
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-09-29
Jak tam się czujecie praedszkolakowe mamusie. Ja miałam spokojne odstawienie do przedszkola swojego synka. dał mi cześc i poszłam ale trochę się martwię jak bedzie jutro kiedy juz bedzie wiedział co go czeka.
Odbieram go dziś o 12 to juz niedługo.
Sciskam martwiące się mamusie które pracuja po 8 godzin.


Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
My taką zmianę przeżyliśmy w żłobku... po 3 dniach dziecko się kapnęło, że to nie jakaś chwilowa zabawa, ale nowy rytuał.. no i był płacz, mam nadzieje, że teraz się bez tego obejdzie.


Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
no u nas poszło bez płaczu
ale w czasie drogi nic sie nie odzywała napewno przezywała
weszła do sali pani ją przytuliła i zaśpiewała jej "jesteśmy jagódki" na co moja jagoda
"a ja znam inną piosenke" i zaśpiewała "witajcie w naszej bajce"   duma mnie rozpierała
a potem poszła sie bawić
za chwile wróciła i zobaczyła jakąś becząca dziewczynke
i powiedziała "ja nie będę płakać" 
za pol godz po nią ide i mam nadzieje widziec uśmiechnięta buzie

okazała sie że oani to nasza daleka znajoma a wlasciwie to dziewczyna dawnego kolegi mojego M z dzieciństwa
także nie jest źle
laska jest o rok odemnie młodsza

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
my już odebraliśmy Mateusza z przedszkola.
jak go pani dyrektor określiła - chodzi jak wolny elektron...no cóz jego tata był taki sam...  :D
najważniejsze, że mu się tam podobało i chce iść jutro do przedszkola.
aaa i mateusz zdążył już zgubić kapcie i bluzę ;-) muszę zaraz kupić naszywki z imieniem...
jemu to nawet majtki podpiszę  ;)

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Brawoo :)

Szybko zaczyna gubić, mama szykuj portfel :)


Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
panie obiecały znaleźć jego rzeczy  ;)

Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Nasza Pola odtsawiona od samego rana rzez tatusia, z domu wyszła ochoczo, nawet pozowała do zdjęć w pierwszy dzień przedszkola. W przedszkolu była podobno nieco zawstydzona i zmieszana, niestety bedzie tam siedziała do 15-30, ciekawa jestem co będzie mówiła po powrocie.


Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
a kupowałyście takie wszywki-imienniki?
ja znalazłam tylko takie co się samemu wszywa..a może są prasowanki?

Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Anka chyba są kiedyś Ryba - tak mi sie wydaje- cos takiego kupowała. Ja chyba tez musze w to zainwestować bo na wszywanie to ja sie nie nadaję....


Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
kiedy szukałam wszywek imienników dla zu korzystałam z oferty na allegro.. wtedy nie było prasowanek

teraz znalazłam to

http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=imienniki
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Moja też dziś na żywioł: 6.45 - 16.15 około... ciekawa jestem, kazałam tatusiowi się dowiedzieć :)

Ale te wszywki trzeba naszywać... ja podpisałam wszystko markerem :)


Offline masumi85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2503
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Pierwszy dzień za nami w źłobku - powiem tak, nie było najlepiej. Jak weszlismy był płacz, bo płakały inne dzieci. Później bardzo się ciagnął do sali zabaw - sam sobie otwierał drzwi. pani go wzieła bo taki chetny, jak poszedl chcial wracac do mamy i płacz. Zabawił się, ale popłakiwał.
Jak przyszlismy go odebrać i panie powiedziały ze przyszła mama to w ryk.
Podobno najbardziej płakał z całej swej grupy. Ale to pierwszy dzien wiec zobaczymy jak bedzie dalej.
Ja się nie zniechęcam - krzywdy mu tam nie robią :-).
Kubuś 10.10.2008,          Kacperek 09.07.2010        Aleksander 11.10.2013

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Dzisiaj też był pierwszy dzień w Żłobku Paulinki i już kryzys - płacz.
Zobaczymy jak jutro Paula się zachowa - jak pozna, że jedziemy do żłobka. Dzisiaj nie wiedziała, co ją czeka.

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
U nas na szczęście wsio ok, tatuś odebrał córę, biegła w pełni uśmiechnięta, jadła ładnie sama, spała sobie na drzemce, no problem.... tylko wróciła do domu bez kaloszków :D ktoś sobie zabrał przez pomyłkę hehe, mam nadzieje, że jutro się zwrócą.

Weszłam do domu i pytam się: gdzie mój przedszkolaczek, na co Pati z dumą: TU!


Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
U nas też pierwsze koty za płoty.
Filip płakać zaczął, jak się zorientował już w sali, że ja z nim nie zostaję. Potem według relacji opiekunki było dobrze, tzn. bawił się, nawet zjadł śniadanie:)
Ale gdy przyszłam po niego, pani wyszła i mówi, że Filip nie chce jeść obiadu bo jak sam powiedział "Ja nie lubię spaghetti"
A przecież w domu makarony wciąga jedną dziurką od nosa ;)
No i jak wyszedł z sali to zapłakany, a już jak mnie zobaczył to ryk na całego i pędem w moje ramiona, taki rozżalony ;)

Ale jazda ....

Jednak dziś przy wieczornym myciu zębów zauważyłam, ze wyszły mu cichaczem górne 5-tki.
Gdy mu o tym powiedziałam on na to "To jutlo jak pójdę do pseckola to powiem pani Kalolince, ze mi wysły piątki" Czyli chyba nie jest tak źle ;););)

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
ooo Monika!witaj znowu na forum!

też jestem ciekawa jutrzejszego dnia.  :)

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
czesc Monia  ;)
jak sobie pomysle, co bedziemy przezywac za rok, to az mam gesia skorke ..
to przedszkole to naprawdę nie takie "hop siup"

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
No u nas dziś rano kiepsko..... płacz, Pani musiała wziąć córę... mam nadzieje, że szybko przeszło.


Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
U nas póki co bezproblemowo, przedszkole Poli sie podoba, dzisiaj rano z ochotą się do niego wybierała, w samym przedszkolu też dziarsko pomaszerowała do swojej sali. Wczoraj jednak zaliczylismy wtopę, wszystkie dzieci były odebrane ok 14, tylko nasza mała sierotka  :-[, czekała na tatusia do 15-30, mówiła, że było jej troche przykro, ale pani tłumaczyła jej, że tatuś zaraz przyjedzie. Dzisiaj jadę odebrać ją wcześniej....


Offline masumi85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2503
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Kuba ładnie poszedł, wziął swego misia. Pomaszerował do sali, ale po chwili się chciał zawrócic do mnie i w płacz. Pani go wzieła i zaprowadziła do jego "cioć". Jestem ciekawa co mi powiedza jak po niego pójde. Pewnie znowu najwięcej bedzie płakał :-(.
Kubuś 10.10.2008,          Kacperek 09.07.2010        Aleksander 11.10.2013

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
U nas nawet ok, pani chwaliła Szymka, że był bardzo dzielny, ładnie jadł, bawił się i spał. Ale jak mnie wczoraj zobaczył to płakał :P Dziś nie bardzo chciał iść beze mnie, bo jest trochę chory i widziałam że marudny, odbieram Go dziś wcześniej, o 11:30 bo nie wiem czy coś się nie rozwija z choróbska czy to tylko katar. Kazał mi dziś stać koło drzwi i nie odchodzić, ale wytłumaczyłam Mu że żadnej mamy nie ma i ja po Niego przyjdę to powiedział: "No doooobra" i poszedł się bawić :)

rybkawiedenka
  • Gość
Anka - ja mam naprasowanki dla dziewczynek,. Tosia ma każdą skarpetkę podpisaną ;)

Maszerujemy z Tosią dziś rano do przedszkola, z uśmiechem i w podskokach. Mniej więcej w połowie drogi kiedy rozmawiamy o tym że niania przyjdzie po obiedzie Tosia decyduje :
"Mamo, a czy ja moge zostać na leżakowaniu?"

yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy zatkało mnie
" Tak kochanie, oczywiście jeśli chcesz"
"Tak chce, a masz numel do nani?"
" Mam"
" To zadzwoń plosze do niani i powiedz jej ze ja zostaje na lezakowaniu i bede suchac bajek i zeby byla po mnie potem, okej?
" Okej"

Tak więc Tosiak sam sobie zaserwował dzień w przedszkolu od 8:10 do podwieczorku 15:50. Bosko ;)

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Ania, ja kupiłam przedwczoraj naszywki na all.

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
U nas dzisiaj znowu płacz - gorzej niż wczoraj. Ale nie poddajemy się - o nie :)

Ja też kupiłam naszywki na all - ale naszywki, a nie prasowanki. Zamówiłam we wtorek, dzisiaj były już u mnie.
Teraz czas zacząć akcję - naszywanie :) - ręcznie, bo maszyny brak.

Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Koło mojego domu otworzyli taki mały klubik dla dzieci.. dosłownie 5 minut drogi.. i można zostawić dzieci nawet tylko na godzinkę.. i jak tylko Zuzia wyzdrowieje to też będziemy chodzić.. fajnie tam podobno jest, bo wszystkie dzieci z naszego bloku są tam zapisane.. jak Zuzia zacznie porządnie chodzić (a chodzi od wczoraj :D) to będę ją tam zostawiać tak na 2 godz dziennie :)