u nas w państwowym na stałe są dwie panie nauczycielki plus jedna pani do pomocy...
na początku jeszcze panie z kuchni przychodzą pomagać przy maluchach...

[elisabeth81]

My praktykujemy przedszkole od 3 tygodni...jest super, młody błyskawicznie się wdrożył. Je wszystko, śpi bez problemu, bawi się z dziećmi, jaieś pierwsze malunki/dzierganki tworzą.. ja jestem zachwycona.
płacimy 900zł, od września mają mieć angielski i niemiecki 2 razy w tygodniu oraz jakieś tematy typu rytmika, teatrzyk.
co dla mniej najważniejsze to opiekunki -są to super fajne dziewczyny- teraz na 10 są dwie a od wrześnie dojdzie jeszcze jedna czyli na ok 8-9 dzieci jedna przypada.

[kjp83]

Ania jak dwie plus jedna to luz W przedszkolu w dąbiu jest jedna... chociaz to przedszkole ma opinie komunistycznej przechowalni. Może to tylko tam tak jest. W każdym razie prywatne już mamy, do państwowego też będziemy startować.
Ela super:) Fajnie że Marcinek tak szybko sie zaaklimatyzował. Bywa że dzieci po pewnym czasie robią bunt- np tydzien jest spokój, radość a później zaczyna się jazda " ja chce do mamy", ale skoro już 3 tygodnie chodzi to zapewne Wam to już nie grozi

[tete]

kjp,celowo podpytalam siostry -wicedyrektor panstwowego przedszkola-niegdzie nie moze byc mowy ze na calą grupe przypada 1 opiekunka,zawsze są dwie(chyba ze jedna jest na zwolnieniu itp.) wtedy jest tzw pani pomocnica.

Nic nie przebije ilosci miejsc w mojej miescowosci(miasteczko gminne) na wszystkie grupy wiekowe przypada(!!!!!) 70 miejsc!!!!!Na calą gmine!!A prywatnych brak,najblizsze jest80km stąd w Sz-nie(są takze w Gryfinie ogniska tzw.domowe)maskara jakas

[kjp83]

tete sąsiadki mama jest opiekunką w przedszkolu w dąbiu i mi tłumaczyła jak to u nich wyglada. Owszem są dwie Panie na papierze, ale w rzeczywistości z dziećmi siedzi tylko jedna- sama na całą grupę. Coraz bardziej podejrzewam że to tylko w tamtym przedszkolu tak jest...

[anusiaaa]

No na szczescie ja mieszkam w mniejszym miescia a na naszym osiedlu są 3 duze przedszkola panstwowe (plus jedno prywatne) - jezu 1600 miesiecznie, to jest kosmos jakis 

Moja Zuza od stycznia idzie na 3-godzinne przedszkole dla maluchów 3 razy w tygodniu - mam nadzieje, ze jej sie spodoba.

Już przełknęłam cenę. Kiedy weszłam na stronę przedszkola kilka miesięcy temu wydała mi się kosmiczna.  A teraz jakoś się z tym obyłam. Na szczęście możemy sobie z czystym sumieniem pozwolić na to. Nie wyobrażam sobie w innej sytuacji!

Ale tak zastanawiam się... pani w szkole rodzenia mówiła, że przez 2 lata dziecko nic nie kosztuje: karmisz piersią, ubranka można po kimś. A jak ktoś nie ma pokarmu, jak ja? Szczepienia? Jeszcze odkładamy kaskę na fundusz, dochodzi przedszkole - na państwowe w Wawie, na jednym z największych osiedli nie ma szans nikt poza samotną matką. Jakbym podliczyła wszystko (nie będę tego robić, bo nie chcę rozliczać dziecka!) to ... no comments.

[aneta_81]

matko, 1600 to jakis kosmos

Lemmy u nas to samo, jedna Tosia kosztuje prawie 3500 miesięcznie - samo jej przedszkole plus opieka bo żadne z nas nie wyjdzie z pracy żeby zdążyć na 18 do przedszkola, a nawet jak to musiałaby tam siedzieć od 7:30 do 18stej. Dochodzi koszt ubrania, karmienia, zabawek... Plus jeszcze jest Kasia - tu dopiero jest meksyk.

Ja dlatego postanowiłam pracować w domu, póki co. Na szczęście mam taką możliwość, pierwszego klienta już prawie mamy
Wcześniej, jak pracowałam, nie wracałam do domu przed 18.30. Dlatego nie wracam do swojej pracy.

Wczoraj kolejne 180 za szczepionkę na ospę, w grudniu chyba roty są do powtórzenia i meningokoki jako nowe. Szok.

Ja niestety pracować w domu nie moge. Taka praca.

[Elcik]

Powtarzanie rota?

[kjp83]

Słuchajcie a powtarzacie szczepienie na ospę? Ja własnie stoję przed decyzją o drugiej dawce i ciągle sie zastanawiam...

[Elcik]

Nie powtarzam.

Powtarzanie rota?

A może pneumo? Nie pamiętam, ale coś z tych trzeba doszczepić.

A ospę mamy się dowiedzieć za miesiąc, czy trzeba dać drugą dawkę, bo wtedy mają wejść nowe zalecenia. Na razie babki w przychodni czekają na decyzje.

[anusiaaa]

Słuchajcie a powtarzacie szczepienie na ospę? Ja własnie stoję przed decyzją o drugiej dawce i ciągle sie zastanawiam...

pytalam w przychodi i pani pilegniarka powiedziala, ze na szkoleniu im mowili, ze maja o tym informawac, ze jest druga dawka, ale decyzje pozostawic rodzicom. Nic generalnie podobno nie zmieniono w ulotce ad szczepionki tylko ilosc dawek...ja sie zastanawiam. Zuza miala juz kontak z dwojka dzieci w czasie ospy i nie zachorowala

[Elcik]

Penumo już prędzej

Ja nie doszczepiam, bo rozmawiałam z pediatrą, że jak weszły nowe zalecenia to nie było nic powiedziane, że dzieci które wcześniej miały szczepionkę mają być doszczepione. Nowe zalecenia to nowe i od tej pory są 2 dawki... tak to przyjęłam i nie wracam do tematu. Poza tym Pati przetrwała atak ospy w żłobku i jako jedyna nie zachorowała.

[jagodka24]

nowa ulotka bedzie zmieniona w nowych opakowaniach
a producent nie może ci nakazac szczepić
jedyne to to że jeśli zaszczepi sie dwoma dawkami to skutecznośc jest 100% w przypadku jednej dawki nie

[Elcik]

Ale nie ma nigdzie powiedziane, że szczepionki dawane w jednej dawce przed styczniem 2010 roku są mniej skuteczne niż 2 dawki od stycznia....

[Elcik]

Wczoraj byłam zapłacić za materiały dydaktyczne w przedszkolu.... Pati stanęła w drzwiach do sali i widząc dzieci siedzące przy stole przy kanapkach...... nie chciała odejść i "piciu kcem"... pomimo butów całych w piachu Pani się zlitowała i wzięła ją do stolika.. i od razu piciu i kanapeczka poszła w ruch... po myciu buzi Pati z powrotem do sali bo ona " bawic sie kce" no i z płaczem ją zabierałam do domu jestem pełna optymizmu co do września

[martulka]

Ela Pati  będzie łatwiej bo już chodziła do żłobka.

Świetnie, że jest taka towarzyska!

Moja od pon. zaczyna dni adaptacyjne. Obawiam się troszkę, bo idzie tam z teściową nie ze mną i już mi zapowiedziała, że będzie płakać jak mnie tam nie będzie.

[nikola/23]

Moj synek co prawda dopiero za rok pojdzie do przedszkola ale w sumie to juz jest w nim codziennie, z racji tego ze moja mama pracuje w przedszkolu to mlodego pomalu z nim oswajam, co prawda bylismy na przedstawieniu na dzien matki to jak zobaczyl duzo dzieci to sie na początku troche przestraszyl, w sumie to nie dzieci bardziej doroslych krzyczących do niego "o jaki fajny" itp, ale teraz juz super sie bawi z dzieciaczkami i mysle ze nie będzie problemu, tzn mam taka nadzieje.
Buszuje po calym przedszkolu, bawi sie ladnie z dziecmi 

[jagodka24]

nie ma znaczenia kiedy podawałaś szczepionke
ona sie nie zmienila tylko przeprowadzono dodatkowe badania ktore dowiodły że
(ulotka produktu)
"u dzieci zaszczpionych w wieku 11-21 mies serokonwersje po 6 tyg po szczepieniu (przeciwciała oznaczono metodą elissa) obserwowano u 86,6% dzieci szczepionych jedną dawką i u 100% szczepionych dwoma dawkami"

Serokonwersja to rozwój wykrywalnych, specyficznych, skierowanych przeciw mikroorganizmom przeciwciał w surowicy krwi, powstałych na skutek zakażenia lub szczepienia.
wiesz nikt nie mówi że jest nakaz szczepienia ale zalecenia sie zmieniły

Dolaczam do watku Michalinka zaczyna przedszkole 4 pazdziernika
pol etatu na razie... 5 godzin dziennie

Gabi chodzi od wczoraj. Pierwszy dzień zakończony sukcesem, od dziś może zostać sama. Na razie na 3 h, jutro dłużej.

[Elcik]

Ja moją zostawiam w pon i wtorek na 1,5h potem na cały dzień od 1 września powodzenia nam wszystkim

Tosia też od poniedziałku startuje, pierwsze 2 dni ma przystosowanie, po 2h dziennie. Potem od 1 września rusza od rana do obiadu.

My 7 i 8 wrzesnia mamy przystosowawcze...a 4 pazdziernika ruszamy