Autor Wątek: "Kiedyś znajde dla nas dom z wielkim oknem na świat..." Kasia i Pawel 18.09.2009  (Przeczytany 53286 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Gdybym ja oceniała moich facetów po "zamożnosci" to na pewno P. nie byłby teraz moim przyszłym mężem tylko zupelnie ktoś inny  ;)
Ale aż tak źle nie jest i dlatego nie czujemy się nie wporządku, że oczekujemy od nich wsparcia. My chcemy po prostu żeby bylo sprawiedliwe - nic więcej :) U nas na szczęście się tak nie wtrącają - I TU DUZY PLUS DLA NICH  :brawo:
kasia



Offline carollaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5375
  • Płeć: Kobieta
My sami wszystko finansujemy. Moi rodzice i mama Lubego nie płacą nic, bo jeśli mają brać kredyt na to, by nas wydać, to ja dziękuję za takie rozwiązanie. Rok przed weselem ustaliliśmy budżet, wiedzieliśmy, ile musimy odkładać i się udało. Moi rodizce mają dyskomfort, że nam nie mogą pomóc, ale jeszcze się napomagają w życiowych sprawach, a poza tym mnie wychowali i wydali mnóstwo kasy na moje leczenie, więc ja chcę im teraz się odwdzięczyć nie prosząc i nie licząc na kasę.
Ale i tak moj tato miał zapędy, żeby na samym początku trochę ponarzekać. Teraz wiem, że bał się, że nam się nie uda takiej kwoty zebrać. Dziś wie, że na wszystko starczy i jest ok.

Myślę, że to było najzdrowsze rozwiązanie, bo często jedna ze stron twierdzi, że ta duga płaci mniej albo wiecej, albo coś tam nie pasuje :/

Kasiu przeczekaj, czasem zaciśnij zęby, najważniejsze, żeby to nie powodowało sporów między Tobą i przyszłym mężem :) Buźka dla Ciebie!



Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Jak widac każdy jest w innej sytuacji- i każdy podejmuje inne decyzje- najwazniejsze jest to żeby były one zgodne i słuszne dla nas moje drogie i otaczającej nas rodziny.

A co do zaciskania zębów Carolla- to zaciskam jak się da i się nie odzywam  :) no bo po co  :)
kasia



Offline carollaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5375
  • Płeć: Kobieta
 :przytul: dzielna Kasia :)



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
U nas podzieliliśmy się kosztami: my połowę, a drugą połowę podzielilismy na rodziców - dobrze, że chcieli dołożyć. Ogólnie się nie wtracali, kilka razy coś podszepneli że może kogoś jeszcze zaprosić, aczkolwiek nie pamiętam żadnego większego incydentu :)

Kasiu nie pisz więcej drukowanymi leterami bo źle tak sie czyta  :-*



Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Kasiu a u Ciebie znowu gorąco, naprawdę nie zazdroszczę Ci tych incydentów przed ślubem, wszystkiego się może odechcieć



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
a ja zostawiam buziaczki  :-*
dla mnie ten cały budżet to ciężki temat jest, bo i u nas małe przeboje z teściem są... najpierw się wyrywa do płacenia, bo płaci za swoich gości i za wódkę,a potem strzela fochami, że moi rodzice tyle nam nie dokładają (oprócz tego, że płacą za gości z mojej strony w tym moje koleżanki i że moi dziadkowie nam jeszcze 2 tys dołożyli a chrzestna 1 tys... , ale on chyba tego nie zauważył), od początku moi rodzice mówili, że po prostu nie mają tyle kasy (tzn. rok po ślubie dostaniemy jeszcze od moich rodziców 5 tys z lokaty, od dziadków też), dlatego my z P. sami płacimy za resztę rzeczy.



Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
my od poczatku mowilismy, ze wszystko koniecznie sami zaplacimy, ale moi rodzice uparli sie, ze dadza nam polowe, i koniec, mala klotnia wyniknela, bo my sie zgodzic nie chcielismy, ale ojciec moj sie uparl, ze jedynej coruni on musi koniecznie pomoc i nie moglam na to juz nic powiedziec, wiec stanelo, ze rodzice placa za polowe, poprostu daja nam kase jakby w prezencie wczesniej i juz, i nic kompletnie sie nie wtracaja, jak chce tak mam, ewentualnie moga doradzic, ale nic nie beda narzucac. a od tescia nawet nie wziela bym kasy, bo nie ma, i wyrzuty bym miala, gdybym wziela.
najlepiej w razie mozliwosci zajac sie finansami samemu i nie ma wtedy problemow.  :-*


Offline Madziulka83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2881
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.2009
U nas rodzice płacą po połowie za gości a i za panią od pieczenia ciast- mamy prawie taką samą liczbę gości, natomiast my z Łukaszem płacimy za zespół, fotografa, kamerzystę, obrączki, nasze ciuchy, wszelkie formalności itp...

Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Ach!! wydatki i układy teściowo rodzinne to temat rzeka- my z PM. doszlismy do wniosku, żeby dali nam ustaloną wczesniej kwotę i dalej sami sobie poradzimy. Ja nie mam zamiaru się z nikim szarpać !!  :)
Bo nie chce mi sie nawet do nich jeździć i rozmawiac na te tematy- wolę robić to na odległość albo nie mój P. sam sobie z tym radzi i już  :)
Słuchajcie kochane dopiero mam fotki z fryzurki ślubnej próbnej to umieszczę cztery fotki:

A oto moje wnioski:
1. Grzywka jest zdecydowanie za duża- własnie połowę z niej zgarnęłam spinkami i zapuszczam!
2. Z przodu (tusz za delikatną grzywką) chcę aby fryzura była bardziej "płaska- przejściowa" to znaczy chcę taki lekki przekladaniec z gładkich pasemek włosów dlatego zapuszczam częśc grzywki- poza tym i tak była za ciężka!
3. Kolejny wniosek jest taki, że chcę mieć troszkę bardziej gladką fryzurkę - trochę za dużo tych loczków wolę wieksze a troszkę mniej!:)
4. Fryzura styłu ma być "wyższa" na czubku glowy zaś bardziej płaska styłu tuż nad karkiem.
5. Nie sugerujcie się różą jest za duża i źle przypięta(moim zdaniem powinna być niżej).

Mam nadzieję, że coś tego zrozumiałyście  ;D
« Ostatnia zmiana: 23 Lipca 2009, 08:18 wysłana przez katrishja »
kasia



Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
tak jak piszesz - faktycznie trzeba coś zrobić z grzywką  8)

Offline Bea027

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 774
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpień 2009
Fryzurka mi się podoba :) Kwituszek przeniosłabym bardziej w prawo, tak niby za uchem, ale troszkę dalej :) i rzeczywiście z grzyweczką coś jeszcze musisz wykombinować :)

Offline carollaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5375
  • Płeć: Kobieta
Masz dobry pomysł ze zmianą grzywki i pozycji kwiatka :)




Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
No faktycznie grzyweczka za gruba, a zawsze możesz jeszcze ją spiąć jakąś malutką delikatną spineczką.

Ale ogólnie mi się fryzurka bardzo podoba :)



Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
fajna fryzurka :)

u nas prawie za wszystko placa rodzice, dzielimy koszty na ilosc gosci i kazdy placi za swoich. M ma chyba 10 osob wiec nie jest to majatek.
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
trochę dużo tej grzywki ;) a co z okularkami? będziesz je miała na uroczystości czy soczewki może?

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
a mi się ta grzywka nawet podoba... chociaż do Twojej buzi też ładnie będzie na bok... co do kształtu głowy to wiem o co Ci chodzi bo mi się też taki układ podoba... ale ta fryzurka tez ładna jest chociaż ja wolę prostsze  :)

Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
Podział kosztów to temat rzeka - rzeczywiście tak jest jak napisałaś. My płacilismy - każdy za swoich gosci. Razem za obraczki, kamerzyste, foto, opłaty kościelne, urzędowe. Myślę że to sprawiedliwe. Mnie pomogła moja mama, a mój mąż wziął niewielki kredyt. I jakoś się udało.  ;D

Co do fryzurki...hmmm..Kasia ja nie chce nic mówić ale masz podobną do mojej ślubnej (tyle tylko, że ja bez grzywki) zdjecia której umieściłam w swojej relacji.  ;D osobiscie uważam, że jest dobrze..tylko może grzywkę na boczek?? - coś jak Wiśniowa miała?? ;D

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
wg. mnie tylko grzywka na bok i jest git :)



Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
grzywka jest za ciężka, może na bok jak piszą dziewczyny albo połowę zebrać
ale ja bym spróbowała wycieniować, myślałaś o tym?



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Morgan
  • Gość
fryzurka jest super :) i tak jak wszystkie uwazam ze trzeba cos zrobic z grzywka ;)

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
wpadłam buziaka zostawić  :-*

Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Pati
vonka
Bea027
carollaa
matrix007
wiśniowa
Agulek79
Castia
anulla_p
Morgan


Dziękuje Wam serdecznie za te rady- po tym co napisałyście to się utwierdziłam tylko, że "idę" w dobrym kierunku z tą fryzurką. Cały czas mam dylemat ale chyba zostanę przy tej fryzjerce- pójdę tylko pod koniec sierpnia na konsultacje raz jeszcze. I wtedy powiem jej czego oczekuję od niej co mi się podobało co nie i mam nadzieję, że się sprawdzi!
Co do poszukiwań sklepu z dekoracjami to chyba nie jestem oryginalna ale znalazłam fajny sklep w szczecinie na Braniborskiej (dość znany chyba) i tam się przejadę po zakupy typu organza, wstążki, figurka, poduszeczka do obrączek kokardki na wódkę itp. ale dopiero po poniedziałku bo jedziemy odebrać specyfikację pokoi i dać do wyceny wstępne menu więc się ze świadkową dobrze przyjrzymy czy te dodatki w sali (takie mozajki są namalowane nad oknami i na jednej ścianie) są bordowe czy czerwone bo już sama zbzikowałam!!!!
A to jest dość istotne przy robieniu winietek i pakowaniu prezentów dla gości!
A no własnie - zamówiłam wczoraj czekoladki z naszym zdjęciem takie duże i z datą slubu i podziękowaniami za przybycie,. W pon robię pani przelew i za około 2 tygodnie powinny do mnie przyjechać.
Każda czekoladka będzie owinięta białą organzą a ta organza będzie związana wstążką bordową (mam nadzieje, że będzie pasować do wystroju :)
I tu nasuwa się pytanie dziewczęta do was!
Czy owinąć te czekoladki tasiemką też z organzy czy taka atłasową????
Mnie się wydaje, że atłasowa będzie bardziej efektywnie wyglądać z takim lekkim połyskiem ale może się myle. Co myślicie?

A w ogóle to dzisiaj wyjeżdzamy...ale fajnie ostatnio co weekend gdzieś jeździmy - tak jakoś samo wychodzi  ;D ;D
Tym razem jedziemy ze świadkową i jej chlopakiem w czwórkę do koleżanki na wieś.
Będziemy siedzieć całą noc przy ognisku i pić drinki hihih.. i tak do niedzieli.
Trochę pospacerujemy i odpoczniemy od gwaru miasta!!!
Odwiedzimy grób naszej przyjaciółki... zmarła 1,5 roku temu na raka...ehh...25lat miała...  nasz skarbek!:'( :'( :'(
A od pon znowu na pełnych obrotach!!!!!!!!!
« Ostatnia zmiana: 24 Lipca 2009, 09:04 wysłana przez katrishja »
kasia



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Kasia ja bym dała organzę, bo atłas może wyglądać za ciężko jakoś. A ty chcesz to tak owinąć, żeby cała czekolaa była zakryta, czy to będzie np 4 cm paseczek?

25 letnia dziewczyna... szkoda tak młodego życia...



Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Z rolek organzy (białej) chcę powycinać takie kwadraty no nie wiem 14x14cm lub 15x15cm- zobaczę jak przyjadą czekoladki i każda ma być owinięta w całości organzą  i związana. A jakbym wzięła atłasowe ale takie cieniutkie np. 0,6 cm grubości ??? wtedy ten atłas nie byłby taki ciężki, jak myślisz?
kasia



Morgan
  • Gość
Kasia ja mysle ze taki pomysl jak masz to OK, ze nie byloby za ciezko... nie wiem czy gdzies podobnych na allegro nie widziałam ;))

Przykro mi z powodu koleżanki....młodziutka....  :-[

I widze, ze szykuje fajny wypad... kochana to liczymy na to, że będą fotki  ;D ;D ;D

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
atlasowa bedzie slicznie wygladala!

dasz mi namiary na czeko?
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Wysle ci paooolka na priv i napiszę, które my akurat wzięliśmy :) I tam jest przykładowe zdjęcie własnie czekoladki w organzie zwiniętej :0
Ponadto namiary na tę firmę dostałam od Agulek79, której bardzo dziękuję!!  :-*
Jak ktoś weźmie aparat fotograficzny to fotki na pewno będą!!!!!  ;D
« Ostatnia zmiana: 24 Lipca 2009, 10:32 wysłana przez katrishja »
kasia



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
A ja nie wiem... ja bym chyba już w nic nie owijała tych czekoladek...



Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
ja chyba zamowie belgijskie i poloze na talerzu :)
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA