Autor Wątek: "Kiedyś znajde dla nas dom z wielkim oknem na świat..." Kasia i Pawel 18.09.2009  (Przeczytany 52985 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
To trwa od jakiegoś miesiąca może troszke więcej. Co chwilę gdzieś wychodzi z nimi :/
Kiedyś taki nie był ale po prostu jego koledzy zaczeli mieć zbyt duży wpływ na niego a on chyba "złapał" że mu na to pozwalam ale troszkę go poniosło!!!!
Miarka się przelała dziewczyny!!!!
A jak się nie zmieni do ślubu to ucieknę sprzed ołtarza i ot tyle bedzie miał ze sowich kolegów :)

Żarty żartami ale jestem załamana tym wszystkim - te przygotowania to istny szał ciągła burza mózgów a mój Paweł co robi? łazi sobie z kolegami i ma pełen luz- uwierzcie mi że od dziś to ja mu dam popalić!!! Na sierotkę Marysię to on na pewno nie natrafił!
kasia



Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
facet chce się odstresować moim zdaniem... eh
rozmawiałaś z nim o tym? spróbuj.



Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
Kasia..coż ci mam bidulo powiedzieć. Po pierwsze to samiec..wiec inaczej zaprogramowany niż my - kobietki! Nie zaśmieca sobie głowy sprawami które dla nas są ważne. Ja na swojego przed ślubem wziełam poprawkę i wtajemniczałam go tylko w te rzeczy w które musiał być wtajemniczony. Na resztę miał dać kase i nie plątać mi sie między nogami..i tyle!!
Ale fakt, to spotykanie sie z kolegami bym ukróciła..i to zdecydowanie. Facet jest jak owca w stadzie..robi to co inni - rzadko przy tym myśli. Tupnij nogą!!I to zdecydowanie!!
Oczywiście rozumiem że facet też potrzebuje męskiej przyjaźni, wspólnego wypicia piwa itp..ale co za duzo - to nie zdrowo. U nas jest tak, ze jak Mój wychodzi - wychodzę i ja. Nie koniecznie razem. Też lubie babskie wieczorki ale nie co weekend!!


Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
no tak - facet to inna forma wyrobu, ale generalnie ja nie toleruję takich łazidupków. Nie to, żebym swoje chłopa trzymała tak krótko że nigdzie nie wychodzi - bo owszem, niech sobie chodzi a ja mam spokój dla siebie - choć i tak cały dzien mam wolny  ;) ale nie co tydzień...



Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
na szczęście mój już się wyłaził za młodu  ;) ale dziewczyny dobrze radzą... stawiaj granice póki możesz, bo potem może być za późno :)

Pati :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: za "łazidupka"... nie słyszałam jeszcze takiego określenia  :D :D :D

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
mój wychodne sobie robi raz na 3 tyg lub raz w miesiącu ale on nie pije więc ja i stresa nie mam, a czasem jak mamy ochotę to skrzykujemy się większą grupą znaczy żony również...
nie jestem z tych co zabraniają cokolwiek ale R doskonale zna granice do których rozsądny człowiek się może posunąć, nie miewam żadnych problemów ale faktycznie nie daj sobie wejść na głowę bo potem ciężko cokolwiek ustawić do pionu
tylko jak już zaczniesz ustawiać to żadne wrzaski i kłótnie bo jeszcze na histeryczkę wyjdziesz a nic nie zmienisz, tylko spokój Cię uratuje  ;D

Facet jest jak owca w stadzie..robi to co inni - rzadko przy tym myśli.

uważaj Aga co piszesz bo Twój mąż to na takiego nie wygląda, mi kitu nie wciśniesz  ;D ;D



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
hehhehe..Anulka pisząc o tych "owacach" to uogólniłam. I rzeczywiście mój Piotrek to raczej myśli co robi, poza tym on nie jest "imprezowy" chłopak..to raczej ja jestem ta bardziej rozrywkowa - tak sie dobraliśmy na zasadzie przeciwieństw (oczywiście w tych najważniejszch rzeczach się zgadzamy w 100%...ale reszta... ;D wiecie zasada jing/jang...biel/czerń..sól/pieprz itp...)

Offline carollaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5375
  • Płeć: Kobieta
Kasiu, wydaje mi się, że warto byłoby wziąć cjłopa na poważną rozmowę. Nie dlatego, że się rozbestwił czy coś, ale obawiam się, że jego zachowanie doproweadzi u Ciebie do coraz większego stresu. Pewnie przełozy się na to, że będziesz się coraz bardziej wściekać i złościć na niego = kłótnie itd. Ważne, żeby obie osoby były włączone w przygotowania i nie traktowały ślubu jako koniec wolności, a mam takie wrażenie, że ci koledzy,. to chyba gadają Twojemy, że to już koniec niedługo i nie będzie mógł tak swobodnie wychodzić... No nie wiem, na pewno niektórzy facxeci mają taką schizę, szczególnie ci żonaci, co im właściwie wolności brakuje, a przerzucają to na tych żeniących się niedługo.

Pogadaj kochana z tym swoim, żeby miał szansę usłyszeć o co Ci chodzi, bo sam ślub i wesele, jak piszesz, dostartcza tylu emocji i nerwów czasem, że szkoda dodawać sobie następnych.  :przytul:

A co do tej sali, to czy miałaś te wszystkie warunki spisane w umowie? Bo jeśli tak, to oni nie mogą za wiele zmienić, chyba, że widnieje zapis na ten trmat. A jak było wcześniej, dogadywałaś się z ludzmi z sali???



Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Wczoraj była ostra wymiana zdań w aucie a później już się nie widzieliśmy bo P.musiał jechac do siostry i już tam został na noc- może i lepiej bo mam go dość. Dzis się dopiero wieczorem widzimy. Szczerze?
Powiedziałam mu co myślę i nie mam zamiaru z nim w ogóle gadać. Albo sie zmieni albo będę szła wściekla do tego ślubu.
Mam do niego żal, że nie potrafi mnie wysluchać i zamiast te ostatnie dni zamienić na piekny okres oczekiwań to wszystko jest do kitu!
Najchętniej to bym sie spakowała i wyjechała ale nawet jakbym miała wolne to nie moge bo wiadomo.... terminy napięte skoro wszystko organizuje sama. Do soboty włącznie to każde popołudnie mam zajęte.
P. też nie należy do osób imprezowych. Podobnie jak u Agi- to zawsze ja chodziłam na tańce a on sobie smacznie spał w domu lub z kolegą szedł na piwo.
Ba! Jeszcze o 4 nad ranem potrafił po mnie przyjeżdzać i nigdy nie było problemu!
W tej chwili jestem tak na niego wściekła że chyba będzie musiał stanąć na rzęsach żebym o tym wszystkim zapomniała do wesela.

I wiecie czego się najbardziej boję?
Że w dniu ślubu to tak będę miała dość że będę chodzić zła naburmuszona i wściekła na wszystkich, że nikt mi nie pomagał zamiast cieszyć się tym pięknym dniem.
kasia



Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009

I wiecie czego się najbardziej boję?
Że w dniu ślubu to tak będę miała dość że będę chodzić zła naburmuszona i wściekła na wszystkich, że nikt mi nie pomagał zamiast cieszyć się tym pięknym dniem.


i ze bede zbyt zmeczona na to zeby w ogole sie czymkolwiek cieszyc...
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Kasiu tak nie będzie :) Będziesz miała wszystko dopięte jeszcze przed terminem ślubu i ostatnie dni odpoczniesz sobie i będziesz dumna, że tak pięknie wszystko zorganizowałaś.

A Twojemu chłopkowi to ja bym znalazła jakies zajęcie co by mu się nie nudziło...



Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
poszłam sobie do sklepu po loda na poprawienie humoru:)
a co tam!
nie ma to jak Big Milk

Paooolka- idealnie dokończyłaś moją myśl! Będę się chyba modlić żeby to się dla nas tak nie skończyło :)

Pati- dziekuję ci bardzo serdecznie za te miłe słowa- oby tak było! Dlatego teraz staram się wszystko podopinać a na wrzesień zostawić takie szczegóły małe tylko.

Co do P.to dzownił już 2 razy do mnie- chce się pogodzić i poprawić-zobaczymy jak mu to wyjdzie.
Wiem,że jest kochany ale troszkę ostatnio zapomniał o tym co teraz jest najważniejsze w naszym życiu.
Mam nadzieje, że to wszystko zamieni się niedługo w coś naprawdę pięknego i te ostatnie dni staną się dla nas obojga przyjemnością i wielkim szczęściem.
kasia



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
DObrze przynajmniej, że wyraża skruche :)



Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
Kasia...i jedno jeszcze Tobie napiszę. U mnie też było podobnie..bardzo się stresowałam ślubem, weselem=przygotowaniami i często odbijało sie to na moim mężu. A On  - chyba nieświadomie - zachowywał się zupełnie inaczej niż zwykle a to mnie doprowadzało do dzikich furii. To taki przedweselny stres i mój i jego. Pamiętam, że dwa dni przed ślubem to tak się popłakałam i miałam wszystkiego dość, ze moja świadkowa musiała interweniować. Mnie pocieszała (podawała chusteczki i przemawiała do rozumu) a potem zadzwoniła do Piotrka - z nim pogadała..i okazało sie, ze myslimy to samo ale nie mogliśmy się porozumiec. Jakbysmy mówili w innych jezykach. I jeszcze jedno Kasiu...w dzien slubu..jak tylko zobaczyłam go z bukietem wchodzącego do mojego domu..to o wszystkich tych kłótniach kilka dni wczesniej ...poprostu zapomniałam!! Już się nie były ważne. Liczył się tylko On..a dla niego Ja...
U was będzie podobnie. Zobaczysz!!

Będzie dobrze!! Buziaczki na pocieszenie (wprawdzie to nie Big MIlk..ale zawsze..!) :-* :-*

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
pierwszy krok w kierunku polepszeniu sytuacji już zrobiony - rozmowa za wami

teraz powinno być już tylko lepiej  ;)

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Jak wyciąga rękę - to nie wolno jej odtrącać. Ja zawsze staram się rozmawiać jak mnie coś wkurzy - z moim to się nie bardzo da, bo on po prostu nie chce rozmawiać wtedy, dopiero jak mu przejdzie, to chce się pogodzić i zapomnieć. Dla mnie to bez sensu, emocje mijają, a porozumienia nie ma - zmuszam go jeszcze raz do omówienia wszystkiego na spokojnie  8)

Mów mu otwarcie co Ci leży na wątrobie, a jak nie podziała to rób tak samo  ;D

A swoją drogą, to tak się przyjęło niestety, że to my - przyszłe Panny Młode - same wszystko organizujemy, a facet tylko przyhcodzi na gotowe  ::) Ja swojemu nie popuszczam i go angażuję, prawie do wszystkiego. Choć on to jest takie duże dziecko, dla przykładu: ustalamy, że ja wieczorem robię ubranka na wódkę, a on winietki. Jego reakcja: "a nie możemy razem tych winietek?". A ubranek to oczywiście, że nie możemy  8), więc chce się swoją pracą podzielić, spryciarz jeden  ::)

Ostatnio on gadał ze swoim kolegą, który też bierze ślub niedługo - i taki zadowolony był, że prawie wszystko wie, co jakie będzie, a tamten kolega nic... Ani smaku tortu, ani jakie kwiaty  ::)

Jak to mówią, oni głową, ale my tą szyją jesteśmy  ;D

Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
I jak tam Kasia? co tak cicho?? wszystko ok??

 :-* zostawiam

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
Kasia się godzi ze swoim PM to musi chwilę potrwać  ;)



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Kochane dziewczynki :)

Musiałam przemysleć sobie kilka rzeczy dlatego wolałam nic nie pisać dopóki sobie wszystkiego "jako tako" nie ułożę:)
Ogólnie docieramy do siebie od nowa powoli- nie bedzie efektow od razu ale on stara sie mnie zrozumieć a ja jego.
Ale wszystko jest na dobrej drodze.
Już zaczynamy się uśmiechać do siebie a nie furczeć tylko :)
W ogóle wczoraj miałam spotkanie z przyjaciółkami u mnie- pakowałyśmy ze świadkową prezenty dla gości ale neistety tasiemki zabrakło i udało się zrobić tylko 67sztuk więc jesteśmy w połowie :)

Później dojechała jeszcze do nas inna kumpela- wypisałam zawiadomienia dla przyjaciółek ktroych nie damy rady zaprosić na wesele i rozdam je na panieńskim za tydzień i sobie troszkę poplotkowałyśmy.
Lżej się na sercu robi po takich spotkaniach:)

Dziś jedziemy na grilla a jutro znowu babskie spotkanie na fontannach tym razem z okazji moich poniedziałkowych 25 urodzin:)
Jeszcze przed "fontannami" druga przyjaciółka obiecała pomóc mi dokończyć pakować prezenty dla gości tak więc temat ten będzie zakończony już.
Dodatkowo byłam wczoraj w Apollo i zrobiłam trochę zakupów miedzy innymi kupiłam te serduszka- konfetti takie śliczne tłoczone małe a na nasz stół takie duże- będzie ślicznie:)

W ogóle dziś mamy pierwszą godzinę kursu tańca ciekawe jak nam to wyjdzie ponoć mamy zacząc rumbą, późnie blues i znów rumbą już do końca pisoenki. Cokolwiek to znaczy:)

Już taka spokojniejsza się robie powoli.

Acha no i jutro o 10tej mam drugą przymiarkę sukni:)

Czas leci jak szalony....
kasia



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Powodzenia na nauce tańca :) Ja bardzo mile to wspominam, choć do końca aż nie byłam zadowolona, ale generalnie fajnie było :)



Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
my tez chodzimy, ogolnie jestem przerazona
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline anulla_p

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6506
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27-06-09
jak ja bym chciała mieć znowu 25 lat  ;D



Dlaczego kobiety mają zawsze tak dużo obowiązków? Bo głupie śpią w nocy to im się zbiera

Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
Anulka..ja o tym samym pomyślałam!! ;D

Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Pati, paooolka- ja powiem wam szczerze,że uwielbiam taniec i gdyby nie to że miałam małe samozaparcie jako dziecko to bym pewnie trenowała towarzyski- z parkietu to ja cała noc nie schodzę na baletach -  dlatego z radością do tego podchodzę.
Na pewno nie chcemy żeby ten taniec wyglądał jak taki sztuczny i zrobimy wszystko zeby byl piekny:)
Zobaczymy jak nam to wyjdzie:)
anulla_p, Agulek79- kochane ja slyszalam że nasz wiek wynika ze stanu duszy a a nie numeru Pesel na dowodzie :D
Buziaki dla Was!
kasia



Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
Kasia..ja mam CAŁY CZAS 18-naście lat..w środku..tylko jak już chyba wczesniej gdzieś pisałam..."opakowanie" mi się starzeje!! ;D ;)
a tak szczerze..to wcale mnie nie przeraża ta "3-ka" z przodu..a to już w listopadzie!! ;D

Morgan
  • Gość
Ja podobnie jak Agulek nie czuje sie staro :) ale te 25 lat bym chciala miec :)))

Offline alikaj
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 631
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.07.2009r.
Ciesze sie ze u Was wszystko wraca do normy :)  :-*

A ja mam nadal swoje "18nasie" :P i dobrze mi z tym :)


Jestem szczęśliwą mamą.....

Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
I o to własnie Dziebuszki chodzi!! Trzeba sie czuć młodo...zawsze!!  ;D

Buziaki na dobranoc!! :-*

Offline carollaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5375
  • Płeć: Kobieta
Tak, ważne jak sie dusza czuje, a nie ile wiosen mineło w kalendarzu :)

Kasiu ciesze sie, że jest spokojniej między wami! Zazdroszcze Ci kursu tanca, ja tez tanczyc uwielbiam :)

Trzymaj sie cieplo i korzystaj z kazdej chwili, bo jeszcze sporo przed nami  :-*



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Kasiu jako ze dziś masz urodzinkki to życzę Ci:



wszystkiego najlepszego!!!!