Witajcie poniedziałkowoMam całe 5 dni urlopu

i cieszę się z tego niesamowicie!!!
Co do Katedry szczecińskiej - nie będę się już powtarzać, że to miejsce ma dla mnie szczególnie znaczenie, a jej surowość zawsze mi się podobała (tam byłam ochrzczona).
Z zewnątrz może nie jest najpiękniejsza - bo nie jest odnowiona, ale obecny proboszcz robi z nią cuda. Tę wieżę, którą widzicie na zdjęciu - została dorobiona i wstawiona chyba w zeszłym roku (albo dwa lata temu) i są nowe przepięknie brzmiące organy. Może nie robić to na kimś wrażenia, ale kiedy widzi się zdjęcia tuż po wojnie - z Katedry zostały tylko mury zewnętrzne, to widać ile pracy zostało włożone w jej odbudowę. Znalazłam jeszcze jedno zdjęcie, które bardziej oddaje wnętrze Katedry - droga do ołtarza ma 85 m!!! Jak ja dam radę tam przejść!!!

U góry zdjęcia widzicie (chyba to się tak nazywa): piszczałki od organów, choć one wyglądają dla mnie jak trąbki. I ta wysokość:

Mam nadzieję, że się wkleiło
Paooolka - jeśli mieszkasz obok - to 10.10. o 17:00 nie może Cię tam zabraknąć. Jeżeli pozostałe Szczecinianki - już Żonki i przyszłe Żonki - miałyby ochotę przyjść, coś podpatrzeć lub po prostu być w Katedrze razem ze mną to nieśmiało ale serdecznie zapraszam!!!
Oj zaczęło grzmieć w Szczecinie...
Dziś postanowiłam zrobić sobie dzień gospodarczy, bo zarastamy już...ale jakoś zebrać się nie mogę, bo na Forum sobie bezkarnie pomykam...
Buźki dla Was

Zapomniałam o jeszcze jednej rzeczy - jest pomysł (od agentki ślubnej), żeby na drodze do ołtarza położyć dywan - biały lub czerwony - uważam, że biały odpada bo będę miała długi tren - i chyba za bardzo nie uwidocznię tego trenu. Tak się zastanawiam czy w ogóle jest tam dywan potrzebny

Co myślicie o tym Drogie Forumki???