własnie wróciłam, mały skubaniec popisywal się przez całą wizytę

- ssał kciuk

- pokazywał ile ma paluszków u rączki

- zjeżdżał

- drapał się po brzuszku
wszystko jest prawie ok, krwiaczek nadal jest, ale niewielki, więc się nim nie przejmujemy...
termin porodu około 12 grudnia
zaproponował mi zrobienie testu UroGin Pronatal na występowanie chlamydii, ureoplasmy i mykoplasmy, które sa bardzo niebezpieczne w ciąży... koszt 250 zł, ale chyba się zdecydujemy, bo nie wybaczyłabym sobie, gdyby coś się wydarzyło...
a poza tym...
byliśmy w końcu na sali i ustaliliśmy wstępnie sprawy wesela. co nas najbardziej zdziwiło, własciciel nie podniósł nam ceny nawet o złotówkę i płacimy za wesele bez poprawin 120 zł, gdzie alkohol napoje i ciasta kupujemy sami. Jestem zadowolona baaaardzo.
A menu mamy takie:
19.45 - rosół, ziemniaczki, 4 rodzaje mięs, surówki
20.30 - lody z owocami i bitą śmietaną
22.30 - kluski śląskie, polędwica z borowikami w sosie grzybowym, warzywa z wody
24.00 - tort
1.30 - kaczka nadziewana pieczona, ryż, jabłko zapiekane
4.00 - barszcz czerwony z krokietem
zimne zakąski nawet nie pamiętam jakie, ale niezliczone ilości
i w końcu kupiłam buciki, zwykłe białe satynowe, nawet wygodne, ale muszę je troszkę rozchodzić