Wiecie coraz bardziej zaczynam sie denerwowac .... !!
Dzisiaj jak jechalismy samochodem z P. wlaczylismy sobie nasza "pierwszotaneczna" piosenke slubna i az mi flaki w brzuszku sie mieszaly na mysl ze za chwilke bedziemy do niej tanczyc

Chyba czas na liste spraw zalatwionych i spraw do zalatwienie !!
ZAŁATWIONE 
suknia ( 9 lipca odbior )

garnitur ( juz w domku )

bielizna moja i P. lacznie z podwiazka

buty (Pani Młoda i Pan Młody)

wodka

wina

szampan

soki

kosze na wódke i na kartki z życzeniami

kokardki na wódke

tablice rejestracyjne
DO ZAŁATWIENIA 
menu

ciasto i tort

jestem w trakcie usadzania gości.

kwiaty i przystrojenie auta

organza do przystrojenia wjazdu na sale (bo Gazdówka tego nie robi)

kupienie płatków róż i zrobienie rożków do nich
Ale tu mam misterny plan, chce wywiesic kartke na dzialce i poprosic moich sasiadow o dostarczenie mi platkow roz z lekko opadlych
kwiatków. Dzisiaj wpadlam na ten pomysl bo moja mam odcinala te "lewe" rozyczki i ja je zebralam i zabieram je na slub do kuzynki Piotra
na piatek. Włozylam je w próżniowe naczynie i do lodowki i okaze sie czy wytrzymaja - ale wydaje mi sie ze tak

Myslicie ze dobry pomysl z tymi platkami od sasiadów
Mam nadzieje ze sie zlituja i nam pomoga

Mam juz puste w głowie

Zapomniałam o czyms
