Witajcie sobotnio

dwa dni miałam problemy z internetem ;/ na osiedlu zerwało linię i trochę trwało,zanim naprawili neta. Raz był, a za chwilę już nie.
Jak zauważyłyście wczoraj było
3 miesiące do ślubu .....

Kurcze, ale ten czas zapieprza... ;] już praktycznie lada moment i będę żonką
Justynko- pytałaś o pieśni.. ja ostatnio byłam w październiku na ślubie u nas w parafii, ale koleżanka wybierała sobie pieśni. Wiem,że jedną śpiewała jej koleżanka ze studiów. Była to bodajże piosenka M. Szcześniaka
" We dwoje "...
Kiedyś wiem,że organista grał
"Ty tylko mnie poprowadź",
"Potęgę miłości" ,ale jakie inne już nie pamiętam...

Ja to nawet nie wiem, czy p. Jurek będzie nam grał na ślubie.. Jak pytałam, to powiedział,że dopiero w przyszłym tygodniu będzie miał rozpiskę, czy nie kręci w tym czasie gdzieś jakiegoś wesela.
Poza tym miałam wykańczający tydzień. W środę prowadziłam zajęcia,ale muszę jeszcze dokończyć mój referat na przyszłych . Wieczorem byłam za to u kumpli na mieszkanku i troszkę posiedziałyśmy z jej współlokatorką
Czwartek miałam równie napięty,ale przyjemny

Na wieczór byłam umówiona z dwoma koleżankami z liceum ... posiedziałyśmy przy drinkach malibu z bitą śmietaną i grzanym winku... pychotka
Rano miałam zajęcia na uczelni,a potem udałam się na szukanie bielizny ślubnej...
Powiem Wam,że już mnie to drażni,że co przymierzę bardotkę, to albo jakaś odstaje ,albo jakaś spłaszcza mi biust ;/ jak mam podpięte ramiączka,to każda wygląda fajnie,a jak już bez, to tak dziwnie...;/
Jedynie co sobie kupiłam, to błyszczyk i samonośne pończoszki na wesele

Stwierdziłam,że kupię kilka błyszczyków i później wybiorę ,jakim się na ślub pomaluję...
Jak wróciłam, to miałam 3 godziny korków . Potem, to już biegiem na autobus i na spotkanko

Wieczorem, to aż mnie trzęsło z zimna z tego zmęczenia. Padłam po 22, co na mnie jest dość wczesną godziną, zwłaszcza,że w piątek nie miałam uczelni.
Wczoraj rano przyjechał mój PM

bardzo się za nim stęskniłam przez ten tydzień, kiedy to pracował na popołudniówki. Cieszę się,że już niebawem będziemy ciągle razem
Potem tradycyjnie miałam koreczki i byłam umówiona na wieczór z naszą
Alą...
mając chwilkę wybrałam się do Plejady z koleżanką na poszukiwanie bielizny i półbutków na wiosnę
Przymierzyłam chyba z 7 biustonoszy i dalej żaden na mnie dobrze nie pasował

jak jeszcze tak dalej będzie, to zamówię w salonie i niech oni się martwią ,by mi odpowiedni biustonosz dopasować.
Kupiłam za to chociaż butki
Z
Alą niestety się nie spotkałam... przełożyłyśmy spotkanko na przyszły tydzień

Wieczór zakończyłam więc u kumpeli na winku
Ostatnio zauważyłam,że będąc na pełnych obrotach lepiej funkcjonuję... jestem pełna energii
Pochwalę się Wam,że co mnie ktoś widzi ostatnio,to mówi...o schudłaś...

nie powiem... miłe to jest

choć sadełka mam jeszcze dużo do zrzucenia.
Mój Pm dziś jest cały dzień na uczelni,więc niestety się z nim nie zobaczę, ale za to jadę z rodzicami do babci. Niebawem wychodzę...
Miłego popołudnia Wam życzę!
Paooolka.Madziulka83,Justys851,Wiśniowa,Justyna85,Japcio,Aluś,Agatko,Betti - buziaczki dla Was

w ogóle jaki długaśny post mi wyszedł...
