Witajcie nocną porą ,jeszcze "tłusto czwartkową" hihi

Dużo zjadłyście pączków? bo ja się wolę nie przyznawać ...

dziś miałam męczący i długiii dzień ... ale to może po kolei Wam opowiem

Rano uczelnia, a potem ustaliliśmy z J. ,że pojeździmy po cukierniach w celu popytania o ciasta i tort weselny. Heh,tak się złożyło,że dziś tłusty czwartek, to w większości cukierni wszędzie pączki, a nie ciasta. Mój J. miał akurat wolne ,dlatego dziś pojechaliśmy. Większość proponowała przyjechać w inny dzień ,by na spokojnie porozmawiać.
Dziś też pojechałam z moim Pm'em na plac manewrowy ,by poćwiczyć łuk... Eh... wszędzie było pełno śniegu i coraz bardziej przeraża mnie wizja wtorkowego egzaminu... ;/ Na brak śniegu i mrozów chyba się do tego czasu nie zapowiada... W sobotę i poniedziałek mam jazdę z panem instruktorem ,to poćwiczę jeszcze troszkę

Po placu wróciliśmy do domku, ponieważ musiałam szybciutko coś zjeść. Lada moment miałam mieć 3 godziny korepetycji pod rząd,a potem postanowiliśmy, że odwiedzimy z zaproszeniem moją chrzestną

Na uczelni rozdałam też dziś moim dwóm koleżankom zaproszenia i wieczorkiem mojej chrzestnej oraz jej córce

Także bilans dnia dzisiejszego - 4 rozdane zaproszenia

Oprócz tego wyciągnęli nas jeszcze znajomi do Sphinxa,by posiedzieć i pogadać

Wróciłam wykończona do domku po 22,ale na szczęście jutro mam wolne od uczelni

Potem będę miała jedynie 2 godziny korków.
Jutro postaram się nadrobić Wasze wątki, bo dziś to już dosłownie nie mam siły.
Fasolek - witaj u mnie
Madziu, Justynko, Doris, Ineeze - dla Was
