czy ja wiem Agatko,czy wcześnie ? jutro już środa...
te wszystkie pierdółki kupowałam w sklepie z dewocjonaliami w Sosnowcu. Kupiłam też dziś woreczek z organzy na grosiki i torebkę na koperty.
Troszkę mi smutno, bo napisałam do dziewczyny w celu przypomnienia się o śpiewaniu na naszym ślubie i odpisała,że nie będzie mogła. Gdybym nie napisała,to nawet bym nie wiedziała,że jej nie będzie... eh.. nie ma co liczyć na ludzi ;/ Człowiek się stara,a inni mają to głęboko gdzieś.