No to dzisiaj ostatnie igiełki póki co, pewnie zniesie dzielnie, bo teraz chyba mniej tych szczepionek, przynajmniej ja mam receptę na dwie a zawsze 3 kupowaliśmy. Trzymam kciuki za mały stresik obu pań w czasie szczepienia....
A co do tej kąpieli...coraz częściej mi po głowie chodzi wspólna kapiel z córcią...hmmm....chęci są i warunki też...ale strach nie daje.