Autor Wątek: Ewunia - niedzielna córunia Liliann i Krzysia - mała Smoczyca w czepku urodzona.  (Przeczytany 365129 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
no pewno ze dam znac..jak nie jutri to sroda...(bo MIni -Gestapo chyba bedzie ;D)
Ela prosba:cokolwiek by sue nie dzialo nie daj sie zwariowac...Ania i Lila mówią prawde/i mowie Ci to ja "paranoiczka z widmem bielma cycowego które przesłoniło jej dziecko i które wisi nad nią w perspektywie dziecia nr2"-bo przyznam szczerze,ze choc to moze sie żenujace wydac to sie boje ze sie historia powtórzy-i choc obiecuje sobie ze bede mądrzejsza-niewiem tego..
Lilus sory za off topic
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Kochana to nie off topic - tu sie ostatnio wszystko kręci wokół przewodu pokarmowego jak nie od jednej to od drugiej jego strony....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Lila, chyba Cię rozumiem ..... tzn. wiem co przeżywasz ..... ja też walczyłam z każdym kryzysem bo wiedziałam jakie płyną z tego korzyści i .... niesamowita więź się w trakcie karmienia między nami wywiązywała ...... ja się czułam wtedy cudownie, mimo różnych zawirowań ....
Ale nie miałam aż takiego hopla na tym pnkcie bo w końcu sama zrezygnowałam po 6 miesiącach .... tak sobie założyłam i już. Wiedziałam, ze z czasem może być coraz trudniej z odstawianiem.
a wierz mi, ze do tej pory pamiętam ostatnie karmienie o poranku ...... ryczałam przez parę dni, mimo że to była moja samodzielna i przemyślana decyzja. Ale było mi cholernie szkoda tych chwil tak głębokiej bliskości z moim dzieckiem ..... ale ale .... wszystko mija i wraca do normy .... tak więc nie dajmy się zwariować:)
Dzielna jesteś i Ewcia Ci tego nie zapomni:)

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Monika-wiesz bo najgorzej boli jak się bardzo chce...a natura lub samo dziecko zadecyduje za nas tak bardzo wczesnie...dlamnie to bylo o wiele za wczesnie..


ps czy ja juz mówiłam Ci Lila jak sie ciesze ze Ewkowy wątek jest?jakby i Ania wstąpiła na te droge ;D ;D miałabym na powrót pełnie szczescia na e- ;)
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Tete, wiem o co chodzi .....

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Monia może i nie zapomni...
ja też w pierwotnym zamyśle chciałam karmić do 6 miesięcy; wtedy ma nastąpić powrót do pracy...i to chyba karmieniu powoli głowę ukręci...
co będzie to będzie....


ale żeby odbiec od tematu...
Młoda mi sie wycwaniła. Do niedawna odłożona wieczorem po karmieniu do łożeczka zasypiała dość szybko. Teraz koncertuje. Odkryła, że koncert zawsze powoduje przyjście taty...a tata jak to tata martwi sie, że dziecku coś dolega. A ona nie chce być sama w pokoiku. Może sie boi - to mi mąż dzisiaj zasugerował....popukałam się w czoło...chyba misia się boi.....

Trochę musiałam męża z tym bieganiem za kwikiem przytemperować, chociaż już i w nim widziałam dojrzewajacy bunt. A zatem obmyśliłam takowy schemat (ja dyryguję, wykonuje mąż).

pierwszy kwik - sprawdzamy czy to nie brzucho bolące...jeśli nie muzyczka, światełko i spać.

drugi kwik - ewentulany głód - akcja dodatkowa butla (cycki już zazwyczaj puste)...jesli nie muzyczka, światełko i spać.

Kolejny kwik - brak reakcji.....
za około 15-20 minut błogi spokój....

Tetek mówiłaś....mówiłaś.... ;D ;D ;D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline elisabeth81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7820
  • Płeć: Kobieta
Dziewczyny, nawet nie wiecie ile dla mnie znaczą wasze słowa. Aniu, pamiętam o położnej którą polecałaś. jak coś na pewno się zgłoszę.
Obiecałam sobie spróbować tak żeby nigdy sobie nie zarzucić że nawet próby nie podjęłam. Zobaczymy...
Buźka dla Ewci.
"Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie. Czyli nie mówić sobie: muszę to, tamto, owo. Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę"

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Lilian masz poduchę do karmienia?? sprawdza się???


Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Ela, jak będziesz potrzebowała wsparcia to służę telefonem swoim albo tej położnej  ;)


Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
No jak to nikt nie miał aparayu ? Eeee dawaj jakąś fotke !
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Ela nic Ci nie dam, bo nic nie mam...

Ewelina mam poduchę o takową:

 

praktycznie bez niej bardzo m isię źle karmi kiedy jestem gdzieś poza domem. Ewa też ją lubi...
Uwalnia ręce przt karmieniu i mam np możliwość poczytanie czegoś, obsługi pilota do TV, obcięcia jej paznkoci u rączek.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
ja sie dopiero po zakonczeniu karmienia przekonałam ze taka poducha duuuuuuuuzo by mi ulatwiła
niestety stresa mialam takiego ze nie potrafilam znaleść racjonalnego rozwiązania

lili ciesze sie ze wróciłyście

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
wow, super sprawa ta poducha. rzeczywiście można coś poza karmieniem robić. dobry pomysł - zapamiętam sobie :))) choć powiem Ci Liliann, że ja coraz bardziej mam dylemat ciażowy. Boje się, że wyjdą komplikację przez cukrzycę typu drugiego, że dziecko będzie chore i że ciąża będzie ryzykowna. Z drugiej strony nagli mnie troche PCOS który wraz z wiekiem może się pogłębiać. ech


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Ewelinko. ale czy Ty masz cukrzycę?
Przy PCOS jest zwiększona oporność tkanek obowodowych na insulinę, nawet leczy się to meforminą, ale to nie jest przecież cukrzyca...

Ja bym się przy PCOS nie zastanawiałą długo...czsem trudno jesy przy tym schorzeniu zajść w ciązę...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline ASIA39

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4671
  • Płeć: Kobieta
  • Szata miłości utkana jest z materiału codzienności
  • data ślubu: 18.08.2012
witam nowego aniołeczka  :Swiety: ciesze się że wszystko poszło ok  :)
czekam również na fotki małej księżniczki  :D

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
troche musiałam nadrobic.

poducha fajna. ja przy nastepnym bjbiku napewno sobie ją kupię. jak mała była maleńka i miesciła mi się w jednej rece to jakos było ale jak urosła i nogi jej zwisały to  ze 4 poduszki potrzebowałam do karmienia....

ELA a wiesz ze ja miałam taki sam stosunek do karmienia dziecka jak ty ? w ogole o tym nie myslałam. A w szpitalu to się zasta sam był zaskoczony !  także ja podziwiam mamy typu tete i lili . świadome co i jak w trawie piszczy i potrafioace walczyc o swoje mleko. bo ja gdyby nie rzeka mleka to bym sie poddała bez dwóch zdan.

lili mysle ze miałaś mamy kryzys laktacyjny. i pewnie wszystko przez nerwy. niestety stres jest pierwszym wrogiem laktacji.

brawa dla Ewy za przzsespanie mszy !



Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ewunia - niedzielna córunia Liliann i Krzysia - mała Smoczyca w czepku urod
« Odpowiedź #2236 dnia: 10 Listopada 2008, 21:40 »
super, cieszę się, że wszystko się udało :D
i czekam na zdjęcia małego aniołka ;)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Gosiu masz rację...padło mi mleko przy nerwach...
Zanikł odruch wypływu - a to nieuchronny znak obiżki produkcji; dzięki Bogu dzisiaj pojawił sie ponownie...aż wielkie uffffffff zrobiłam....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
i ja sie ciesze. ja wiem ze to łatwo powiedziec ale nie przejmu sie tak. wyluzuj i nabierz dystansu. a moze opowiesz co cie tak denerwowało/ denerwuje ? bo wiesz przez wypisanie możesz sie troche uspokoic.. i nabrac dystansu do sprawy. nie przejmowac się tak tym



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
nawet jak napisze problem nie zniknie....będzie się ciągnął jak spagetti....ale staram się zlewać...
jak uświadomiłam sobie, że przez to leci laktacja, to zluzowałam momentalnie - nie ma jak motywacja;

jak zwykła mawiać moja przyjaciółka - denerwowanie sie to robienie sobie krzywdy przez głoptę innych ludzi- i u mnie dokładnie tak to wygląda...zatem looose....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline kamyczek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.12.2006
muszę sobie koniecznie zapisać te myśl w głowie! bo niestety jestem klasycznym przykładem osoby, która w ten sposób robi sobie krzywdę ;)

ale pracuję nad tym, czasem tylko mi "nie wychodzi" ;)


dobrze, że kryzys laktacyjny sobie poszedł :) teraz może przy następnej takiej sytuacji będziesz spokojniejsza, będziesz miała jakieś wyobrażenie o tym, jak to może wyglądać...
ANCYMONEK :)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Kamysiu drugi raz nie dam się tak zdenerwować...nie ma mowy.
Ale muszę oddać meżowi, że jak tylko powiedziałam mu co się dzieje, to natychmiast wkroczył do akcji...starał sie mnie uspokoić jak umiał;
pomógł spacer, spokojna rozmowa, popołudnie w kawiarni....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
dobrze ze możesz na niego liczyć
to bardzo wazne

a stres to wlasnie u mnie jedno z glownych killerów mojej mleczarni

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
Taaak mnie też ostatnio dużo spraw od środka zjadało. Efekty... znasz ;)

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
lila mam nadzieję,ze wszystko sie ułozy po twojej myśli
i nie stresuj sie tyle...szkoda laktacji(wiem jakie to dla ciebie ważne)
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ewunia - niedzielna córunia Liliann i Krzysia - mała Smoczyca w czepku urod
« Odpowiedź #2245 dnia: 11 Listopada 2008, 09:32 »
najważniejsze, że masz wsparcie w mężu. Mam nadzieję, ze szybko miną powody do stresu ;)

Offline Netula

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5891
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007
Ja jak zawsze spuzniona ale ucieszona ze nadal piszesz:) Jak zawsze z otwarta buzia czytam i marze o szkrabie...

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Lila wiem co przeszłaś, jeśli chodzi o laktacje, bo miałam to samo ::) gdy Adik miał 5 miesiecy dopadł mnie kryzys :-\ dziecko chciało cyca a tam ledwo leciało :'(  trwało to około 5 dni MASAKRA! a ja uparciuch nie chciałam dawać butli, bo sie bałam ze za bardzo mu sie spodoba i moj cyc pojdzie w zapomnienie ::) tak więc prawie non stop miałam Adulka przy cycu aż w końcu wszystko wróciło do normy...uffff ale było ciężko :-\
super że u Ciebie już też jest okej :D
a masz jakiś określony czas do kiedy będziesz karmić piersią? bo słucham różnych opinii, że najlepiej do 9 miesiąca, że później ciężko będzie odstawić dziecko od cyca ::) hmm to chyba będzie dla mnie baaardzo trudne :'(
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline kamyczek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.12.2006
eh, te cyce cyce ;)
niby rozsądne jesteśmy kobietki, a tyle sprzecznych emocji w nas karmienie wywołuje.

[
Cytuj
a masz jakiś określony czas do kiedy będziesz karmić piersią? bo słucham różnych opinii, że najlepiej do 9 miesiąca, że później ciężko będzie odstawić dziecko od cyca Roll Eyes hmm to chyba będzie dla mnie baaardzo trudne Cry

u mnie było na odwrót, ja myślałam, że odstawienie od piersi będzie po prostu zakończeniem etapu jakiegoś i że będzie to naturalne, po prostu. A że wyszło tak, że synek odstawił mi się w 9 miesiącu, czego nie miałam zaplanowanego, to tez było mi przykro. Bo po prostu nie po MOICH planach poszło.
Zastanawiam się teraz tylko, dlaczego? bo to przecież nie "moje" widzi-mi-się jest istotne. Szybko mi przeszło, ale "swoje" wypłakałam  ::)

(swoją drogą, z mojej perspektywy widzę, że ten czas, kiedy Tymek miał 9 miesięcy był idealny na odstawienie! - pisze subiektywnie bardzo ;) )
ANCYMONEK :)

Offline dosiado

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1160
  • Płeć: Kobieta
lila- ja gdy się denerwowałam przed chrzcinami i potem przez babcie iróżne takie to momentalnie widziałam różnicę w ilości pokarmu
ale następnego dnia po tym jak sobie wytłumaczyłam, że nie warto się stresować było ok