U mnie jak zawsze cisza....

Maksio dzisiejszą noc przespał calutką od 21:30 do 9:30 (z przerwą na jedzonko o 5:30).
To pierwsza cała przespana nocka. Mam nadzieję,że będzie takich więcej

Walczymy 4 dzień z zapchanym noskiem, aplikuję Maksowi roztwór wody morskiej w sprayu i gruchą wyciągam wszystko co mu się tam poluzuje. Jest już lepiej niż dwa dni temu, w nocy w ogóle nie słyszałam już żeby mu charczało w nosku, także idzie ku lepszemu.
Dwa dni nie byliśmy na dworze, strasznie zimno (nawet -18), dziś w sumie cieplej, ale za to wiatr mnie powstrzymał przed spacerem.
W sumie gdyby nie katar to chociaż na pół godz. bym wyszła, ale ja też trochę smarkata to lepiej posiedzieć w domku.
Jutro wyjdziemy, bo ja muszę iść do UP na podpis, także przy okazji mały spacerek będzie.
Ciepło się opatulimy i jazda

Ostatnio odnoszę dziwne wrażenie,że mam jakby mniej pokarmu, w sumie Maksowi wystarcza jak zje z jednej piersi, ale ja mam wrażenie mimo wszystko,ze mleka jest mniej. W ruch poszła dziś zapomniana herbatka dla karmiących, mozę to coś wspomoże, bo Karmi tak czy tak pijam praktycznie codziennie wieczorem

Hm a może to wina activii, bo od kilku dni zajadam? Sama nie wiem.