Witam
U nas cisza jak zawsze...

Maksiu nadrabia ostatnio swoje "braki rozwojowe"
Podnosi się na rączkach leżąc na brzuchu, jak siedzi w łózeczku
to próbuje wstawać łapiąc się szczebelek.
Generalnie jego ruchliwość i ilość akrobacji w ostatnim
czasie zwiększyła się baardzo. Nas to cieszy niezmiernie, ale
musimy też go bardziej pilnować, bo nawet na rozłożonej
kanapie potrafi tak fikać,że znajduje się na jej brzegu prawie.
Nie można go już spuścić z oka nawet na chwile.
W łóżeczku też sobie fika coraz pewniej, na początku jak go
sadzalam przed "światem odkryć" to musialam postawić obok poduchę,
bo przewracał się na bok, a teraz wywali poduchę na bok i pełza
po całym lózeczku.
Nawet w nocy potrafi się obrocić o 180 stopni.

A gada od otwarcia oczu do ich zamkniecia heheh
tylko słychać, tata, ti (tak na psa mówi naszego - Tofika), mama, mamu,
baba, brrum, łama, mpffa, papa itp.
Bylismy na kontroli u pediatry w środę i okazuje się,
że Maksio waży już 12 kg

Wczoraj bylismy na północnym krańcu naszego kraju, wycieczka super,
pięknie świeciło sloneczko... za chwilę może wrzucę kilka fotek z Cypla.