Lubię się tak zrelaksowac i z czystym sumieniem to robie dosc czesto (jedno karmi na jeden taki wieczór), w ciązy też czasem sobie takowe piwko pijałam. Zawsze lubiłam piwo... nie mogę się doczekac pelnego pokala mocno schłodzonego alkoholowego piwka mniaam
z moją laktacją to szybko sobie takiego piwka nie wypiję

Dziś mamy leniwy dzionek, mały właśnie drzemie, jak się obudzi może uda nam się skoczyc na dworzec pkp po moją babcię, bo jedzie właśnie do swojego ukochanego prawnuka

dobrze,ze dostałam wczoraj drożdżówke od ciotki mojego męża to nie trzeba glowkowac nad ciastem

Tak oglądałam dzis rano tv i stwierdziłam,ze w przyszłym roku na Dzień Niepodległości chyba wybierzemy sie do W-wy żeby paradę obejrzec... chciałabym Maksa tak wychowac,żeby znał od dziecka rózne święta i wydarzenia ważne dla naszego kraju... Jak będzie troszkę większy chcemy poobjerzdzac z nim okoliczne zamki (ja zawsze lubiłam takie wycieczki gdzie można coś zwiedzic, dowiedziec sie czegos o danym mieście itd), chciałabym zakrzewic w Maksie takie zamiłowanie do wycieczek krajoznawczych. Tylko czy uda sie zrobic to tak,zeby coś z tego wyniosł, coś mądrego, a nie tylko,że był? Zobaczymy.
Miłego dzionka
