Aga to może ja Cie zaraziłam, bo zdychałam z przeziębienia a obcałowałam Cię przez forum nie "z daleka"

Aguś byłam właśnie czesana i malowana na liściastej i nie narzekam. Na próbnej nie byłam, bo stwierdziłam, że nie ma sensu... Najlepszym dowodem na to, że nie wyglądałam źle jest fakt, że również tam będzie szykowana moja szwagierka do ślubu. Stwierdziła, że widziała na żywo jak wygląda ich dzieło i też nie ma zamiaru iść wcześniej na próbny
Jakąś tam wizję miałam - chciałam mieć upięte włosy

Przejrzałam u tej Pani katalog fryzur w momencie kiedy poszłam się zapisać. Powybierałam kilka fryzur, które przypadły mi do gustu i to wsio. W dniu ślubu zdałam się totalnie na nią. Widać, że babeczka zna się na tym co robi... Jakoś tak jej zawierzyłam i nie żałuję

Wiem, że są różne opinie, ale wszystkim nie da się dogodzić. Ja byłam mega zadowolona
Czy siedzi się aż tyle... Możliwe. Ja też ubolewałam, że to troszkę trwa, ale efekt złagodził moje rozgoryczenie

Radzę zarezerwować troszkę czasu, nawet te 4 godziny
