Autor Wątek: Moja walka o II  (Przeczytany 119621 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #450 dnia: 31 Lipca 2008, 09:24 »
HALO... czekamy na jakis meldunek :D

Offline izabelle13

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3688
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 8.09.2007
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #451 dnia: 11 Sierpnia 2008, 18:33 »
Witam
Postanowiłam się ujawnic bo chciałabym uczestniczyc w dyskusjach z takimi kobietkami zważywszy że mam ten sam problem z dwiema kreseczkami(a raczej ich brakiem). :D :D :D
Dziewczyny jesteście niesamowite - potraficie tak dodac otuchy ze mi sie humorek poprawił- a najwazniejsze to móc się wygadac-a widze ze tu jest cala gromadka która potrafi słuchac pocieszac i udzielac rad-super ;D ;D ;D
Dobrze że tu trafiłam bo wiem że nie jestem sama  ;D ;D

Offline Kasiq

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.09.2007
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #452 dnia: 18 Sierpnia 2008, 10:56 »
Jestem!!! ;)

Witaj Izo- mam nadzieję że Wam uda się bardzo szybko opuścić grono starających się. Nigdy nie będziesz sama ze swoimi problemami, przynajmniej na tym forum ;)

Już piszę co u nas...

Duuużo się dzieje. Dokładnie za 4tyg będę już siedziała w pracy w Wałbrzychu. Co prawda jeszcze nie mam gdzie mieszkać... no ale może się do wyjaśni już w tym tygodniu. Cały czas gdzieś biegam, jeżdżę normalnie nie mam czasu na nic.
Na szkoleniu było super- naprawdę dużo się nauczyłam- chyba więcej niż podczas jakichkolwiek praktyk na studiach. Za tydzień znowu jadę na 2tyg.
W międzyczasie musiałam się czasowo przemeldować do BB bo tam będę zakładać firmę i tam staram się o pieniądze z UP na założenie działalności. Miałam z tym niemałe problemy. Jednego dnia stałam w kolejce 5 godz bo okienko było czynne tylko 6godz aby się zarejestrować na bezrobocie i Pani zrobiła mi łachę że mnie przyjęła po godzinach otwarcia okienka, bo się uparłam że ja nie przyjadę na drugi dzień z Krk tak rano. Poza tym widziała ile jest ludzi i poprostu koniec zamykamy do widzenia. Kanał normalnie. Tam byli ludzie którzy przyszli stać w kolejce zanim otwarto urząd i o mały włos by ich nie obsłużono.
Później miałam przejścia z samym wnioskiem... który musiałam przepisywać ze 3 razy, uzupełniać różne nikomu niepotrzebne dokumenty zwiększające moje szanse na uzyskanie dotacji.

Jakby było mało w pierwszy dzień mojego szkolenia Grześ naderwał sobie więzadła w kolanie i noga do gipsu... extra- ja mam się przeprowadzać i jeszcze on kontuzjowany

A w zeszłym tyg szarpnęliśmy trasę do Wałbrzycha aby jakieś mieszkania obejrzeć... no kicha na maksa. Albo drogo, albo syf o warunkach sanitarnych oraz kulinarno obiadowych nie wspomnę- ja nie nawykłam do takich standardów... w kuchni lamperia jak w szpitalu- jakbym się cofnęło do innej epoki. Oczywiście nawet lodówki i pralki nie ma. No ja nie wiem co Ci ludzie sobie myślą z tym wynajmowanie.

Pewnie w środę znowu tam pojadę aby coś oblukać, a w czwartek do BB na spotkanie klubu pracy ;)

Napiszę znowu jak coś się dowiem.

Buźka i dzięki za pamięć


Pomarańczko dziękuję za chęci. Jak tylko coś będę wiedziałam i potrzebowała do odezwę się do Ciebie.
z Tobą odeszły anioły...

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #453 dnia: 18 Sierpnia 2008, 11:04 »
Kasieńko, super że się odezwałaś!!!!!!!  :-* :-* :-* Faktycznie szaleństwo Ci się zaczęło, ale to chyba dobrze, przynajmniej jak ja szłam do pracy po siedzeniu w domku, to spore tempo mi się podobało ;)

Trzymam kciuki za mieszkanko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #454 dnia: 18 Sierpnia 2008, 11:04 »
Kasiq pewnie Cie nie pocieszę ale nie nastawiaj sie że tam wynajmiejsz mieszkanie full wypas z lodówka i pralką, no chyba że za niezłą kasę.... niestety to troszke inny świat niż tutaj w Krk..... choc jak dla mnie..... lepsiejszy ;D



rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #455 dnia: 22 Sierpnia 2008, 15:10 »
Kasiu ciesze się że tyle się dzieje, pisz kochana co tak u was, choć 2 zdania  ;D

Buziaki!

Offline Kasiq

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.09.2007
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #456 dnia: 9 Września 2008, 19:06 »
Po krótkiej ;D nieobecności wpadam na chwilkę ;)

Udało się załatwić mieszkanie prywatnie więc trochę kasy zostanie w portfeu. Do tego mieszkanko choć 1 pokój to nawet fajne, w miarę urządzone- spać nie trzeba na ziemii.
Po szkoleniu jestem mega zmęczona. W tym tygodniu myślałam że załatwie wszystko w UP bo minął już miesiąc od złżenia mojego wniosku i dooopa. Nawet go nie rozpatrzyli- dopiero w piatek. A od poniedziałku już muszę być w Wałbrzychu, więc biegam i zbieram dokumenty wszystko co się da aby przyspieszyć. A i tak w przyszłym tyg muszę przyjechać i nie ma bata. Jeszcze dobrze pracy nie zacznę a już będę musiała wziąć urlop... eh

Poza tym właśnie Grześ jest w drodze do Wałbrzycha- odbiera mieszkanie i zawozi część rzeczy. Ja tam dojadę najprawdopodobniej w sobotę.

Spotkałam przez przypadek mojego przyjaciela z podstawówki i się nagdać nie mogliśmy- w czwartek powtórka z rozrywki. Choć tyle z tego pobytu w BB mam.

Oczywiście w dokumentach miałam podobione błędy i musiałam wszystko prostować... Ci urzędnicy to wtórni analfabeci. Oczywiście nie wszyscy ;)
Jutro mam zamiar wkońcu iść załatwić regon i urząd skarbowy, ubezpieczenie cywilne, dentystę, bank... trochę tego dużo i pewnie znowu coś mi wyskoczy ale co tam... działam ;D

Ściskam Was mocno 3majcie za mnie kciuki

z Tobą odeszły anioły...

Offline KiP

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 319
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.X.2007
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #457 dnia: 9 Września 2008, 19:23 »
kciuki trzymam :!: załatwiaj wszystko skutecznie i nie daj się urzędasom ;)


Offline Kasiq

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.09.2007
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #458 dnia: 9 Września 2008, 20:22 »
Dzięki Kasieńka, staram się jak mogę  ::)
z Tobą odeszły anioły...

Offline Lara_Croft

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2349
  • Płeć: Kobieta
  • Ten Pan i ta Pani, są na siebie skazani :)
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #459 dnia: 9 Września 2008, 20:35 »
my tez trzymamy kciuki i będzie :ok: :D
"Gdyby człowiek miał świadomość, co traci przez to, że nie może mieć dzieci, to by tego chyba nie zniósł tak po ludzku."


Marcel - 8.01.2017
Michał ❤ 29.05.2018
Maja - 5.01.2020
Madzia ❤ 27.02.2021

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #460 dnia: 9 Września 2008, 22:16 »
Trzymamy :)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #461 dnia: 9 Września 2008, 22:21 »
Fajnie, że sie odezwałaś, pozdrawiam Kasiu :-*

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #462 dnia: 11 Września 2008, 23:43 »
Kasienka ja tu czekam na ciebie!

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #463 dnia: 9 Października 2008, 22:10 »
hejka - co tma słychac na froncie :) ??
Jak wałbrzych, jak nowa praca?

Offline Kasiq

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.09.2007
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #464 dnia: 15 Października 2008, 20:03 »
Po 100 latach świetlnych wpadam na chwilkę do Was. Czasu mam niestety niewiele ;( Pracuję po ok. 11-12godzin bo zaczął się dla nas gorący czas pomiarów. Do domu wracam to tylko prysznic i spać.
Niestety w pracy tmosfera nie jest za fajna- muszę sie użerać z takim jednym bujaczkeim-luzaczkiem co to wszystkie rozumy pozjadał. Próbuje wszystkich ustawiać po swojemu a że szefową mamy cienką w temperowaniu tego typu zachowań to niestety on pozwala sobie na coraz więcej.
Jestem bardzo zmęczona tą sytuacją...

Niestety z mężem widuję się od przypadku do przypadku ;(
Ale pociesam się  że to tylko przez jakiś czas i spadam z tego zadupia. Nic tu nie ma, ani gdzie wyjść ani gdzie zakupy zrobić, dojaz do cywilizacji tzn do BB lub Krk trwa bagatela 7godz przy dobrych wiatrach. Także jestem tu zamknięta jak w więzieniu. JEszcze do tego zepsuł mi się komp nie mieliśmy interentu przez mc .

2tyg temu mieliśmy rocznicę i spędziliśmy ją w Pradze- bo to rzut beretem stąd.

Pozdrawiam Was serdecznie
z Tobą odeszły anioły...

Gabiś
  • Gość
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #465 dnia: 15 Października 2008, 21:18 »
Kasiu jak miło Cię widziec :)
Nie przemeczaj się kochana i dbaj o sibie  :-* :-* :-* :-*

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #466 dnia: 17 Października 2008, 15:20 »
Kasiu dobrze ze jakieś wieści wysyłasz zza światów :)

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #467 dnia: 17 Października 2008, 16:15 »
witaj :)
mam nadzieje, ze sytuacja w pracy sie unormuje :)
Buziale :*

Offline Kasiq

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.09.2007
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #468 dnia: 17 Października 2008, 16:59 »
No witajcie ;)

Cóż sytuacja zmienia się z dnia na dzień. Raz jest lepiej a raz gorzej ale za to dzisiaj wyszłam o 16 z pracy jak Bóg przykazał hehe ;) i sobie odpoczywam, potem prasowanie, sprzątanie i zakupy. Uff że ja nie mam co z czasem robić w tej dziurze...


Buziaki
z Tobą odeszły anioły...

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #469 dnia: 17 Listopada 2008, 20:04 »
co tam słychać..... ?? ::)

Offline Netula

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5891
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #470 dnia: 20 Listopada 2008, 09:53 »
No wlasnie co slychac?  U was tez taka paskudna pogoda?

Offline Kasiq

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.09.2007
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #471 dnia: 21 Listopada 2008, 16:02 »
W zasadzie nic ciekawego u nas się nie dzieje. Praca praca praca... nie ma o czym pisać.

Pogoda do dupy jak wszędzie ;)
z Tobą odeszły anioły...

Offline Kasiq

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.09.2007
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #472 dnia: 15 Grudnia 2008, 19:47 »
Wiecie co? ostatnie 1,5godz poświęciałm na poczytanie mojego wątku od początku...

Minęło już 9mcy od jego początku. W międzyczasie dużo się działo. Niestety w ciąży nadal nie jestem, ale za to bardzo w tym temacie wyluzowałam.

A jednak wiele rzeczy boli- mój przyjaciel wczoraj oznajmił nam że wpadli... :-\ załamka- niektórzy to mają dobrze- co ja bym oddała aby być w ich sytuacji... i pewnie wiele będę jeszcze oddawać.
Bardzo ale to bardzo cieszę się ich szczęściem bo oboje nie robią z tego dramatu, rodzice również zadowoleni, a z drugiej strony serce mi pęka, a łzy leją się w środku wodospadem.

Mija już 15mcu odkąd się staramy. Szczerze mówiąc gdy dowiedziałam się o mojej pracy, to miałam takie zamieszanie że powiedzmy "staranie się" poszło w kąt. Razem z tabelami, wykresami, termometrami... co ma być to będzie.

A czas ucieka nieubłaganie.

Obiecywałyśmy sobie z Monią(Larą) że jeszcze w tym roku będziemy chodzić z brzuchami- no i jest koniec roku i nic.
Każdej z nas coś się nie układa.
 część niestety straciła fasolki, albo stara się bezowocnie-  Wszystkie MY jesteśmy godne pożałowania.

Już zaczęłam się przyzwyczajać że dzieci sama nie urodzę...

A że w pracy się nie układa, to takie smutne a zarazem wesołe myśli mnie napawają.
Bo odchodząc stąd nic nie trace bo kokosów tu nie zarabiam- jedynie co to doświadczenie- ale teraz już go trochę mam i mogę szukać gdzie indziej pracy
Z mężem mało się widujemy ale jak już to z łóżka nie wychodzimy ;) także nasze pożycie ma się całkiem całkiem.
Jak wrócę do Krk mogę starać się ponownie leczyć i przeprowadzić do końca moją diagnostykę.
Do pełni szczęścia brakuje nam tylko tupotu małych stóp.

Poprostu jedngo dnia się mogę spakować i wrócić do domku ;D

W między czasie prawie skończyiśmy remont mieszkania i jest tak bardzo domowo nareszcie.

Czytając wątek zauważyłam że jednak w większej mierze przebijał optymizm. Było naprawdę fajnie, dlatego  żałuję że mam tak mało czasu dla Was.

Nie wiem co więcej napisać. Ten wątek jednak był częścią mojego życia. Może w pewnych chwilach za bardzo żyłam światem wirtualnym, no ale jestem tego świadoma. Teraz jakoś potrafię to wyważyć.

Dziękuję Wam wszystkim którzy byliśmcie ze mną w tych gorszych i lepszych chwilach.
To nie jest pożegnanie- tylko podsumowanie ;)

Chcę tu do Was wracać i się czasem spotkać na "kafce".

Ślę Wam buziaki :-* :-* :-* i jeszcze raz dzięki
z Tobą odeszły anioły...

Offline Netula

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5891
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #473 dnia: 15 Grudnia 2008, 20:38 »
fajnie ze znow sie odezwalas:) Oj optymizm bardzo czuc i to dobrze.
Ja tez mialam nadziej ze zakoncze rok z brzuszkiem ale niestety zycie zdecydowalo inaczej. Moze keidys sie uda?

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #474 dnia: 15 Grudnia 2008, 22:25 »
jak miło Cie widzieć Kasiq :)

spokojnie - tupot małych stópek jeszcze agości w Waszym domku :) Młodzi jestescie :) SPokojnie....

a co z ta pracą?? cos nie tak??

Offline Lara_Croft

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2349
  • Płeć: Kobieta
  • Ten Pan i ta Pani, są na siebie skazani :)
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #475 dnia: 16 Grudnia 2008, 13:35 »
Kasieńka   :przytul: :przytul: :przytul:  :przytul: :przytul:
"Gdyby człowiek miał świadomość, co traci przez to, że nie może mieć dzieci, to by tego chyba nie zniósł tak po ludzku."


Marcel - 8.01.2017
Michał ❤ 29.05.2018
Maja - 5.01.2020
Madzia ❤ 27.02.2021

Offline KiP

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 319
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.X.2007
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #476 dnia: 16 Grudnia 2008, 21:17 »
Kasia, Kasia, ja się czegos bardzo pragnie ....zobaczysz wszystko bedzie ok, i na pewno niedługo ( i tu filozoficznie nalezy sie spytac, co jest długie miesiąc, dwa, a może rok ..?) bedziecie szczęsliwymi rodzicami... moze zabrzmi to jak frazes, ale jestes naprawdę młoda i całe zycie przed tobą :)
ściskam imienniczkę  :-*



Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #477 dnia: 17 Grudnia 2008, 10:02 »
Kasiu, uda Wam się na pewno! Czasami tak jest, że w życiu się układa nie po naszej myśli, ale tylko po to, by wyprostować niektóre sprawy i by wszystko miało swoją kolej. Zdobyłaś doświadczenie, przeszliście wiele trudnych chwil, rozłąkę... wyremontowaliście mieszkanko. Zobacz jak mocno idziecie do przodu. A to wszystko po to, by spokojnie móc podejść do kolejnego etapu życia jakim jest powiększenie rodziny.


Offline Kasiq

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.09.2007
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #478 dnia: 17 Grudnia 2008, 17:55 »
Dzięki dziewczyny za wsparcie, ale ja naprawdę czuję się już "stara" w tej kwestii.
Pewnie ludzie, którzy nie wiedzą o naszych problemach będą mi wytykać, że po co tak długo  zwlekaliśmy,
że przecież można było wcześniej, że mamy już wszystko- w sensie mieszkanie samochód pracę...

Wiem że to głupie bo nie powinno się patrzeć co inni gadają, ale czasem sama przed sobą się muszę tłumaczyć...

A zegar tyka i tyka i pomimo tego co myślą inni to my tak bardzo chcemy... a nie możemy.

Właśnie dzisiaj przyszła kolejna @. Już myślałam... miałam nadzieję że skoro innym tak bliskim memu sercu się tak szybko udaje to może nam akurat też zaskoczyło...

A tu lipa.


Martuś z pracą to tu jest bardzo ale to bardzo dziwnie. Zarabiam tu bardzo ale to bardzo marnie... pewnie mniej niż pani w recepcji. Do tego traktowana jestem przez lekarzy jako no taka malutka nieporadna Kasia, co to wygląda na 15 lat i przychodzi tu na staż. Nie traktują mnie poważnie. Codziennie i w koażdej sytuacji muszę udowadniać że umiem, że wiem itd itp.  Mają swoje układy bo wiele osób przeszło tu z innej pracy jako team i oni forsują swoje stare zasady...
Jestem daleko od domu, od męża, od przyjaciół. Na kompletnym zadupiu cywilizacyjnym. Nie ma nawet gdzie na piwo iść, o zakupach nie wspominając.
Śmiejemy się że najbliższa cywilizacja jest 60km stąd czyli we Wrocku.
Także odchodząc stąd nic nie tracę... no może trochę doświadczenia, ale przynajmniej można spać spokojnie. A poza tym teraz jestem już wyszkolona i z jakimś doświadczeniem, mam dobrą opinię tam gdzie mi zależy i mogę iść szukać pracy gdzie indziej np w Tarnowie do którego codziennie mogłabym nawet dojeżdzać z Krk.

Także same widzicie jak tu jest.

Dzięki że jesteście. Buźka  :-*
z Tobą odeszły anioły...

Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moja walka o II
« Odpowiedź #479 dnia: 18 Grudnia 2008, 09:34 »
Kasieńko, nie wiem co napisać, przykro mi, że kolejny raz @ zawitała, że w pracy źle się czujesz, itp. jednak głęboko wierzę, że los musi się obrócić, że i do Ciebie do Was się uśmiechnie!!!!! I bardzo mocno kciuki za to zaciskam!!!!!!!!!!!


Ps. a z Tarnowa to już rzut beretem do mnie ;D :-*