Ojej dziękuję Wam za tyle wpisów i przede wszystkim chyle czoła Lili za fachową pomoc

Nic się Rajdziu nie gniewam, cieszę się że tutaj też się trochę wiedzy znalazło. Poza tym myślę że uzupełnienie diety w końską dawkę witC i L-karnityny akurat Grzesiowi nie zaszkodzi, bo on i tak się dużo rusza, to jakby co to to z nigo wypłynie

A wiadomo że i może być w drugą stronę, ale jak nie spróbuje to nie będę wiedziała

Aeniołku no ja byłam nastawiona na tego lekarza że on taki będzie, ale zależało mi żeby wizyta była szybciej, bo do tego co chciałam to dopiero był termin na 17.06. Teraz jak będę chciała to do niego już szybciej mogę się umówić. A co do wizyty to ja myślałam że on mnie normalnie zbada- na wziernikach a tu nic. Grześ się śmiał że jestem niepocieszona bo bez "macanka" było.
Poza tym oni tam taką kasę ściągają, przy mnie babka płaciła 1100zł za coś gotówką, a wiecie jaki numer... w toaletach nie było nawet papieru toaletowego- same puste rolki

także trochę nie teges. Poza tym to się znajduje na ostatnim piętrze i zamiast klimę trochę usprawnić to wszyscyśmy się tam gotowali z gorąca.
No właśnie Lila ja sobie poszukałam w necie i to była ta asteno i teratozoospermia. Ale sobie tak myślę że jakby się uporać z tą aglutynacją przez którą one nie mogą się ruszać i by ruszyły... to więcej byłoby tych a+b. Niestety jestem zawiedziona tym że nie uzyskałam od lekarza informacji dot. gdzie powinniśmy się z tym udać, kogo może polecić- tyle że to różnie bywa i to jest kwestia losowa, ile wyjdzie i czego w każdym badaniu. A ja potem sama w necie muszę szukać odpowiedniego lekarza na innych forach

Poza tym takiego ze złym pakietem chromosomowym to ja wole nie chcieć i poczekać na jakiegoś zdrowego chłopaka

Dziubasku to tak jak u Was

Aniu

Martuś wiesz co ja się przeraziłam bo odniosłam to wszystko do kosztów spermiogramu u nich- bagatela 100zł a w diagnostyce 70zł, no i sobie tak myślałam że pewnie na wszystkim tak zdzierają albo np. wysyłają to do laba gdzie sama mogę sobie taniej pójść. A cytologia to chyba powinna ok 20zł kosztować, przynajmniej tak mi sie obiło.
He he no właśnie mogą mi się te badania przydać kiedyś... albo ... np. teraz

Wiesz Marta co do podejścia to mi się zdawało że nie poto idę prywatnie i płacę za to nie małe pieniądze żeby usłyszeć to co powie mi lekarz w przychodni, któremu się nic nie chce, nie ma na to kasy, ani wiedzy. Bo skoro się zdecydowaliśmy tam iść to znaczy że mam niepokój co do tego że coś jest nie tak, a nie że wszystko ok tylko chciałam wydać kasę i posiedzieć w zatłoczonej młodymi parami poczekalni i się dowartościować. Liczyłam na indywidualne podejście- tyle. Wiem że to jest tak że ludzie- kobiety w szczególności wymyślają sobie różne choroby i latają od lekarza do lekarza, tyle że to mnie nie dotyczy. Poszłam z konkretnym problemem i liczyłam na konkrety a nie nawijanie makaronu. Chciałam mieć jasno plan w punktach a tak naprawdę z tej gadaniny trucno było mi określić co mam robić jako pierwsze. Martuś

Sie rozpisałam. Uff...