Ja wolę to małą, białą książkę. Przejrzysta i fajnie opisana.
A w artykule wyczytałam, że we wrześniu będzie specjalne wydanie dla Polski

Będąc na IV fazie to w ogóle mam wrażenie, że zaraz wrócą mi te wszystkie stracone kilogramy, a tu nic

Waga się lekko waha...
Nawyki się zmieniają, człowiek już tyle nie "żre" jak kiedyś bo po prostu organizm nie potrzebuje a nawet czasem się buntuje. O otrębach zapominam bardzo często.
Teraz będąc w jakimś fast foodzie wybieram sałatkę z łososiem lub tuńczykiem, a do tego sos na bazie jogurtu. Jak sobie pomyślę, że kiedyś brałam bułę, do tego tłuste mięso i sos majonezowy to aż mnie wszystko boli
